Za rządów PO-PSL rosyjska służba bezpieczeństwa rozpracowała ABW za zgodą… ABW! Głupota i niekompetencja, czy coś więcej?

fot. wikipedia.org
2

Na portalu TVP.info pojawiła się dziś informacja, która brzmi jak ponury żart. Niestety, nie jest to żart, ale obraz tego, w jaki sposób Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego funkcjonowała za rządów PO-PSL. Premierem był wtedy Donald Tusk, który dziś ma czelność sugerować, że PiS realizuje „plan Kremla”. Zobaczcie, jak to wyglądało za Tuska.

Latem 2012 r. grupa oficerów rosyjskiej FSB przyjechała do Polski i przez kilka miesięcy współpracowała z ABW pod pretekstem tropienia nieistniejącej grupy przestępczej, która rzekomo miała działać w naszym kraju i w Obwodzie Kaliningradzkim. Pod pozorem współpracy oficerowie FSB rozpracowali nasz kontrwywiad poznając od kuchni, jak działają delegatury Agencji ukierunkowane na zwalczanie zagrożenia ze strony Rosji. Po kilku miesiącach oficerowie FSB bez problemów wyjechali z Polski.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Po zmianach kadrowych w 2015 r. nowy szef kontrwywiadu Piotr Pogonowski zlecił wyjaśnienie tej sprawy dyrektorowi Departamentu Bezpieczeństwa i Audytu. Portal TVP.info dotarł do informacji, z których wynika, że decyzja o współpracy między ABW i FSB zapadła po spotkaniu przedstawicieli obu służb, do którego doszło w obwodzie kaliningradzkim w dniach 29-31 maja 2012 r. Centrala ABW wysłała do olsztyńskiej delegatury pismo, w którym nakazała jej współpracę z FSB. Nieprawidłowości dotyczące współpracy z Rosjanami zostały opisane w notatce nr OL– PF – 20804/2016 z 14 lipca 2016 r. Z dokumentu wynika wprost, że Rosjanie pod pozorem współpracy rozpracowali ABW, głównie delegaturę w Olsztynie, która nastawiona jest na zabezpieczenie działań Rosjan.

Dzięki fikcyjnej sprawie dotyczącej nieistniejącej grupy przestępczej FSB zdobyło informacje na temat najbardziej sekretnych tajemnic ABW. – Uzyskano wiedzę na temat naszych możliwości operacyjnych – mówi rozmówca tvp.info. – FSB poznała też nasze możliwości techniczne i środki, jakimi dysponujemy, by rozpracować osoby zagrażające Polsce.

Co więcej, jednemu z oficerów FSB ABW pozwoliła na działania operacyjne na terenie Polski. – Powinien być tylko konsultantem, obserwatorem. A on wykonywał normalną pracę operacyjną – mówi informator portalu.

Czy wpuszczenie rosyjskiej FSB do olsztyńskiej ABW było wynikiem głupoty, niekompetencji, czy czegoś więcej? Bez względu na przyczyny ta sprawa pokazuje, że pod rządami Donalda Tuska rosyjskie służby czuły się w Polsce „jak u mamy”.

Źródło: tvp.info

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Robert mówi

    W 2002 bodaj w grudniu towarzysze amerykanscy z CIA rozpoczeli turne hołdując lennie wasalne narody Europy wschodniej i środkowej pod pretekstem obwoźnego cyrku sado macho z afgańskimi artystami w roli głównej.Jak wspomniał pan prof.Tadeusz Iwinski,ówczesny jak pamiętam doradca prezydenta o pseudonimie Kwasniewski ,min L.Millera w mowie obronnej u Tomasza Sekielskiego stwierdził,ze takich miejsc było w różnych krajach 28,nie tylko w Polsce.Co za rozrzutność(wpisowe 15mln.dol) i niezrozumiała chęć rozgłosu?To o czym mowa w sprawie FSB,przypomina troche biedna Syrie gdzie samoloty rosyjskie i amerykanskie bombarduja kraj,a cele wyznacza Telawiw

  2. Waldemar mówi

    A kto był koordynatorem służb specjalnych w 2007 – 2015. To niejaki Donald Tusk niedawno wygwizdany na placu Piłsudskiego.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.