Rumunia: Kandydat prawicy deklasuje wywali w wyborach prezydenckich! Jakie ma poglądy?

5

Lider prawicowej partii AUR, George Simion, zwyciężył w pierwszej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii, zdobywając 40,96% głosów. Drugie miejsce zajął Nicușor Dan, przedstawiciel centrolewicy, z wynikiem 20,99%, a trzecie Crin Antonescu, również reprezentujący nurt systemowej lewicy, z poparciem 20,07%. Jakie poglądy reprezentuje nowy prezydent Rumunii?

Simion uzyskał wsparcie byłego kandydata Calina Georgescu, który wygrał wybory prezydenckie – później unieważnione pod presją instytucji Unii Europejskiej. W odpowiedzi na tę sytuację, Georgescu przekazał swoje poparcie właśnie Simionowi.
Zrobimy to, na co inni nie mieli odwagi. Rozpoczniemy moralną, polityczną i gospodarczą odbudowę Rumunii – zapowiedział Simion po ogłoszeniu wyników. Jego kampania, podobnie jak wcześniejsza kampania Georgescu, opierała się na hasłach dotyczących tożsamości narodowej, godności oraz sprzeciwie wobec unijnej ingerencji w politykę wewnętrzną Rumunii.

SKLEP-WPRAWO.PL

Frekwencja w wyborach była wysoka. Simion otrzymał około 3,8 miliona głosów, czyli znacznie więcej niż Georgescu w pierwszej turze unieważnionych wyborów jesiennych (ponad 2,1 mln). Wak wyraźne poparcie to ewidentna oznaka społecznego sprzeciwu wobec ingerencji w proces wyborczy i prób narzucenia kandydatów przez establishment.

Głosy oddane za granicą również rozłożyły się korzystnie dla lidera AUR – zdobył tam ponad 60% poparcia. Drugie miejsce zajął Dan z wynikiem 25%.

Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja – tego samego dnia, kiedy w Polsce rozpocznie się pierwsza tura wyborów prezydenckich.

Wyniki I tury wyborów:

  • George Simon – 40,96 proc.
  • Nicușor Dan – 20.99 proc.
  • Crin Antonescu – 20,07 proc.
  • Victor Ponta – 13,05 proc.
  • Elena Lasconi – 2,68 proc.

George Simion to rumuński polityk o wyrazistych wyrazistych poglądach. Jego ideologia łączy konserwatyzm społeczny, eurosceptycyzm, patriotyzm oraz silną retorykę antysystemową. Oto główne założenia jego światopoglądu:

1. Tożsamość narodowa

Simion stawia na pierwszym miejscu interes narodowy. Głosi potrzebę odbudowy dumy Rumunów, podkreślania ich historii, tradycji i suwerenności. W jego przekazie często pojawia się sprzeciw wobec „dyktatu z Brukseli” oraz „zagrożeń dla rumuńskiej tożsamości kulturowej”.

2. Antyestablishmentowość i sprzeciw wobec „systemu”

Simion prezentuje siebie jako przeciwnika skorumpowanej elity politycznej – zarówno tej lokalnej, jak i „narzuconej” przez instytucje unijne. Zdecydowanie krytykuje mainstreamowe partie, które – jak zaznacza – doprowadziły do uzależnienia Rumunii od Zachodu i osłabienia państwa.

3. Eurosceptycyzm

Choć nie opowiada się otwarcie za wyjściem Rumunii z UE, jego retoryka jest silnie krytyczna wobec Brukseli. Uważa, że Unia Europejska ingeruje w wewnętrzne sprawy państw członkowskich i narzuca politykę niezgodną z interesem narodowym. Jego zwolennicy nazywają UE pogardliwie „Eurokołchozem”.

 4. Konserwatyzm społeczny

Jest przeciwnikiem ideologii gender, tzw. liberalizacji prawa aborcyjnego (czytaj: denormalizacji prawa do życia) oraz tzw. małżeństw jednopłciowych. Opowiada się za tradycyjnym modelem rodziny i wartościami chrześcijańskimi. Często współpracuje z Kościołem prawosławnym i organizacjami promującymi konserwatywną agendę społeczną.

5. Gospodarka narodowa i antyglobalizm

Simion postuluje gospodarkę zorientowaną na interes narodowy. Sprzeciwia się sprzedaży rumuńskich zasobów zagranicznym korporacjom i domaga się repolonizacji (w rumuńskim kontekście – „reumanizacji”) kluczowych sektorów gospodarki. Głosi hasła protekcjonistyczne i sprzeciwia się wpływowi międzynarodowego kapitału.

6. Mobilizacja przeciwko fałszerstwom wyborczym

W ostatnich miesiącach silnie akcentował walkę z – jego zdaniem – manipulacjami wyborczymi. Popierał Calina Georgescu, który padł ofiarą ingerencji politycznej i unieważnienia demokratycznego mandatu. Twierdzi, że Rumunia potrzebuje prawdziwego resetu ustrojowego.

Przeczytaj także:

K. Baliński: Ministerstwo Spraw Przegranych

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Postaw mi kawę na buycoffee.to
  2. Flex mówi

    Piękny nokaut w 1 turze. Miejmy tylko nadzieję, że rumuński Sanhedryn znowu czegoś nie wywinie. Ale jedno jest piękne. Że wściekłość tysięcy Rumunów, którzy po unieważnieniu 1 tury wygranej przez Georgescu wyszli masowo na ulice iplace. U nas podobne szachrajstwo skończyłoby się na parodniowym „wrzeniu w sieci”, a po przyschnięciu g. media i politycy przeszliby nad tym do porządku dziennego. Zatem wielkie gratulacje dla narodu rumuńskiego. Tylko pozazdrościć

  3. Alek mówi

    40% normalnych mieszkancow w Rumunii. Pogratulowac. Problem w tym, jakich jest 60%.
    U nas 30% nadaje sie do leczenia psychiatrycznego. Skutek skladania ofiar z dzieci molochowi. Ponoc co trzecia kobieta po takim zabiegu powinna miesiac byc leczona w zakladzie zamknietym. A tu od lat sie delikwentek nie leczy.
    Ale jest nadzieja. Mieli 12 maja zajac sie Braunem w UE, a tu juz dzis sie zajeli. O czym to swiadczy? Ze wiedza, ze moze uzyskac znacznie lepszy wynik niz Rumun i trzeba bylo przyspieszyc dzialania prewencyjne.

  4. Artur mówi

    Mała korekta powinno być „reromanizacja” a nie „reumanizacja” czy już w tym kontekście przecież na pewno nie „repolonizacja”…

  5. Artur mówi

    Poza tym gratulacje dla narodu rumuńskiego zarówno tego żyjącego w kraju jak i na obczyźnie (głównie Niemcy, Austria, Włochy, Hiszpania i Francja) za trafny wybór właściwego kandydata !!! Do drugiej tury nie wszedł żaden z kandydatów systemu w postaci przedstawicieli dwóch głównych partii politycznych rządzących Rumunią od ponad 20 lat (socjaldemokraci z PSD i prawicowi liberałowie z PNL).

  6. anonim mówi

    Rumuni wyciagneli bardzo bolesna nauke z historii, kiedy samozwanczy satrapa i psychol Chaucescu tak upodlil Narod, ze juz chyba w Europie nie dalo sie wiecej. Mnie tylko zastanawia ten nowy lider ,,prawicy”, czy to nie jest kukielka globalistow udajaca prawicowego Rumuna? Te syjonobolszewickie kanalie tak szybko nie oddzadza wladzy. To mistrzowie mistyki i klamstwa, tworzenia kukielek i politycznej iluzji. Oni trenowali wojne z Narodami i jako spoleczne pasozyty sa zdolne do najwiekszych podlosci i uszustw. Teraz maja bigtech w rekach i moga manipulowac masami poprzez iluzje itylko oni znaja co jest falszem a co prawda.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.