Policja zatrzymała podpalacza punktu szczepień i budynku sanepidu w Zamościu. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności
W poniedziałek (28.02.2022) lubelska policja poinformowała o zatrzymaniu sprawcy podpalenia budynku zamojskiego sanepidu oraz mobilnego punkt szczepień. Policjanci ustalili, że rok wcześniej ten sam mężczyzna również dokonał podpalenia. Wtedy jego celem były wieże telekomunikacyjne różnych sieci komórkowych (5G).
Do podpalenia mobilnego punktu szczepień oraz budynku zamojskiego sanepidu doszło na początku sierpnia 2021 roku. Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały jak mężczyzna w nocy przyjechał rowerem pod punkt szczepień mieszczący w centrum Zamościa. Podłożył ogień za pomocą łatwopalnej substancji i odjechał. Tej samej nocy w podobny sposób podpalił też budynek sanepidu przy ul. Peowiaków w Zamościu.
Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie nadinspektor Artur Bielecki powołał grupę śledczą, której zadaniem było ustalenie i zatrzymanie sprawcy. W jej skład weszli policjanci z pionów kryminalnych komendy wojewódzkiej jak i KMP w Zamościu. Policjanci powiązali podpalenia budynków ze zniszczeniem w podobny sposób wież telekomunikacyjnych na terenie gminy Nielisz w 2020 roku.
Zatrzymany to 42-letni mieszkaniec gminy Nielisz, który po zdarzeniach z sierpnia 2021 rojku wyjechał z kraju i przebywał w Szwajcarii. Został zatrzymany, gdy przekroczył granicę i zmierzał w kierunku miejsca zamieszkania. Prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Zamościu postawiła mu zarzuty. Zostanie skierowany również wniosek o tymczasowy areszt. Za czyny, których się dopuścił, podpalaczowi grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło informacji: policja.gov.pl
Zobacz też:
Taką mamy dzielną policję, że gdyby nawet 100 tyś uchodzców chciało nas ubogacić kulturowo każdego dnia to sobie poradzą 😉
Koniecznie na obserwację psychiatryczną najpierw wysłać.
Na razie kogoś złapali i powiedzieli, że „to on”. Teraz można spodziewać się że do czasu wyborów policja będzie zbierała dowody, prokurator będzie je analizował i powoli, jednym palcem pisał akt oskarżenia. A potem gdzieś się sprawa rozejdzie, zostanie zapomniana przez media w natłoku kolejnych walk z kolejnymi pandemiami. Ewentualnie aresztant popełni samobójstwo, czym ponad wszelką wątpliwość przyzna się do popełnienia przestępstwa.
Żeby tak gorliwie szukali prawdziwych przestępców! Hańba!
Rok wcześniej podpalił nadajniki i co ? Wyjechał sobie po roku spokojnie do Szwajcarii podpalając punkt szczepień. Coś mi tu śmierdzi .
Widocznie woleli zatrzymać tego niż studentów pomalowanych czarną pastą, stojących na peronach w Przemyślu, których niedawno pokazał na żywo Polsat.
Oj, no straszny przestępca! Gdyby byli tak pracowici przy sprawdzaniu „studentów” z Ukrainy!
Pewne prace są milej widziane od innych, bo jest zapotrzebowanie polityczne. Policjanci nie widzą, że poważniejsze sprawy czekają? No ale za tę sprawę pewnie zdobyli wreszcie pochwały… Coś mi się wydaje, że to konformizm i krótkowzroczność jak w każdej pracy… żadnych wzniosłych idei
Niedługo się okaże, że to on wywołał wojnę w ukrainie!!! Jaka dzielna „nasza policja”