Ognisko Covid-19 na stacji badawczej na Antarktydzie. Zakażeni badacze byli zaszczepieni i testowani przed przyjazdem
Badacze polarni na Antarktydzie uzyskali pozytywne testy na Covid-19, mimo że byli w pełni zaszczepieni i mieszkali z daleka od cywilizacji. Jak podała gazeta Le Soir, 16 z 25 pracowników stacjonujących w belgijskiej stacji polarnej Princess Elisabeth zaraziło się wirusem, chociaż cały personel był wielokrotnie testowany przed przybyciem i poddał się kwarantannie. Żaden z zarażonych nie miał poważnych objawów choroby.
Przed wyjazdem na stację badacze przeszli testy PCR w Belgii na dwie godziny przed odlotem do RPA. W Kapsztadzie poddali się kwarantannie przez 10 dni i wykonali kolejny test PCR. Następny test był potrzebny przy wyjeździe na Antarktydę, a ostatni pięć dni później.
Jedna osoba uzyskała wynik pozytywny siedem dni po przybyciu na stację 14 grudnia 2021 roku. Osobę umieszczono w izolacji, ale testy wykazały, że dwie inne zaraziły się wirusem. Wszyscy trzej zakażeni opuścili stację 23 grudnia, lecz wirus nadal się rozprzestrzeniał. Uważa się, że jest to wariant Omikron, który odpowiada za 99 procent infekcji w RPA.
Na stacji znajduje się dwóch lekarzy, którzy nie wpuszczą nowych przybyszów, dopóki wirus nie zniknie. Belgijski Sekretariat Polarny skrócił sezon badawczy, a pozostali pracownicy pozostaną w bazie co najmniej do 12 stycznia 2022 roku.
Wniosek z tej lekcji jest oczywisty: wirusa nie zatrzymuje ani DDM, ani kwarantanna, ani szczepienia, ani żadne inne środki, którymi władza „walczy z pandemią”. Należy natychmiast skończyć ten kowidowy obłęd i wrócić do normalnego życia.
Źródło informacji: Le Soir
Zobacz też:
Tylko mały problem: politycy maja inny cel niż zdrowie narodu ….
To jest bardzo optymistyczny przypadek. Może w końcu uzmysłowi „władcom świata”. że nawet w najhermetyczniejszym „Elysium” „zbrodniczy wirus” może ich dopaść choćby się nawet zesr.!
BINGO!
„Wniosek z tej lekcji jest oczywisty … Należy natychmiast skończyć ten kowidowy obłęd i wrócić do normalnego życia.” – To nie jest kowidowy obłęd. To jest NWO. Wniosek jest nietrafiony.
Walka z wirusem to jakby walka z wiatrakami.
Walka z wirusem nie jest jak walka z wiatrakami. Na walce z wiatrakami nikt się nie dorobił.
Czy to nie tam wybierała się w grudniu banda Schwaba ? piali ostro o tym na portalach, info pewno jeszcze jest na zmianynaziemi.pl
przez wiele lat to sie nazywało GRYPA
Kiedyś była po prostu grypa, potem była ptasia grypa, następnie świńska, teraz jest Schwabska.