Obrońcy zwierząt chcą zmiany nazwy ul. Rybackiej: przypomina o „masowych mordach wrażliwych stworzeń morskich”
Obrońcy zwierząt z organizacji PETA wezwali burmistrz Sztokholmu Karin Wanngard do zmiany nazwy ulicy z przypominającej „masowe mordy wrażliwych stworzeń morskich” na taką, które zachęca do „szacunku i życzliwości”. Peta chce, aby nazwa „Fiskargatan” (ulica Rybacka) na Södermalm została zmieniona na „Fiskarnas Vänners Gata” (ulica Przyjaciół Ryb).
„Chcemy podkreślić, że ryby to inteligentne, wrażliwe istoty, które – podobnie jak ludzie i inne zwierzęta – mogą odczuwać ból, strach i radość” – wyjaśniają aktywiści z PETA.
Jeśli burmistrz Sztokholmu zaakceptuje pomysł zmiany nazwy, Peta obiecuje dostarczyć wegańską rybę dla każdej osoby mieszkającej przy tej ulicy. Burmistrz nie podjęła jeszcze decyzji.
Źródło: thelocal.se
Przeczytaj też:
Według obrońców praw zwierząt ser jest seksistowski, a picie mleka to rasizm
„ryby […] mogą odczuwać ból, strach i radość”
To prawda, jak kłusownicy rzucają do stawu noworoczne petardy, to ryby aż wypływają masowo do góry brzuchami z radości – tak im dobrze.
„Peta obiecuje dostarczyć wegańską rybę dla każdej osoby…”
Pies drapał politykę. Ja chciałbym zobaczyć taką wegańską rybę. Takowe rosną na drzewach?
Nie jestem zwolennikiem doprowadzania wszystkiego do absurdu, co nie zmienia faktu, że zabijanie fok jest dużym problemem i łamaniem prawa a Państwo, w którym społeczeństwo bezkarnie łamie prawo musi upaść. Pomijam fakt, że to dobre prawo.
Naprawdę jesteś przekonany że foka jest rybą ???
Foka to owoc!
A ile na tych fokawocach można zarobić sze wasze zapitywuje?