Nowe tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza. Ukraińcy dostali szału!
Na wniosek ministra Macierewicza na Grobie Nieznanego Żołnierza pojawiły się dwie nowe tablice, których uroczyste odsłonięcie odbędzie się 11 listopada. Tablice poświęcone są obrońcom polskich osiedli atakowanych przez OUN-UPA na Wołyniu i w Małopolsce Południowo-Wschodniej. Jedno z wymienionych miejsc to wieś Przebraże zwane „chłopskim Zbarażem” lub „wołyńskim Westerplatte”.
W Przebrażu schroniło się ponad 10 tysięcy osób uciekających przed masakrującymi ich Ukraińcami. 31 sierpnia 1943 roku wieś zaatakowało ok. 6 tysięcy upowców uzbrojonych w broń palną oraz mniej więcej drugie tyle ukraińskiego chłopstwa, zbrojnego głównie w kosy, noże, siekiery i widły. Uzbrojonych polskich obrońców było ok. tysiąca. Obroną dowodził podoficer rezerwy WP, żołnierz AK Henryk Cybulski ps. Harry. Polską samoobronę wsparł stacjonujący w pobliżu oddział sowieckiej partyzancki. Atakujący upowcy i chłopi-rezuni zostali pokonani, a dziś Ukraińcy czczą ich w Przebrażu (obecnie Hajowe) jako „bezbronnych Ukraińców – ofiary zbrodni polskiej Armii Krajowej, dokonanej przez Polaków w zmowie z rosyjskimi partyzantami”.
Ukraińcom wydaje się, że wmówią światu, iż upowscy ludobójcy to ofiary broniących się przed nimi Polaków. Na to nastawiona jest ukraińska polityka historyczna gloryfikująca OUN-UPA, czyli formację, która mordowała nie tylko Polaków, ale również tych Ukraińców, którzy nie chcieli brać udziału w zbrodni na swoich polskich sąsiadach. Ukraińcy tak już zapętlili się w swoich kłamstwach, że odsłonięcie tablic upamiętniających obrońców polskich wsi przed bestialskimi mordami OUN-UPA prezes IPN Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz określił je jako „upamiętnienie czekistów”.
– Na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie (miejsce obowiązkowych wizyt zagranicznych delegacji) pojawiła się tablica na cześć polskich żołnierzy, którzy zginęli w walkach z UPA. Wśród tych, którzy zginęli na terenach Polski w walce z ukraińskimi powstańcami, najwięcej było przedstawicieli komunistycznej bezpieki. A więc od teraz w Polsce na szczeblu państwowym upamiętniani są czekiści wraz z tymi, którzy mają na rękach krew polskich patriotów – oświadczył Wiatrowycz.
Oświadczenie to jest tak kuriozalne, że aż ciężko je komentować. Według narracji Wiatrowycza Polacy mordowani przez OUN-UPA powinni byli bez sprzeciwu kłaść głowy pod ukraińskie siekiery, bo jak nie, to zostaną okrzyknięci „przedstawicielami komunistycznej bezpieki”. To jest dokładnie ten sam zabieg propagandowy, który komuniści stosowali wobec AK i NSZ. Ten, kto nie dał się wymordować Gwardii i Armii Ludowej, był automatycznie określany mianem „faszysty” działającego w porozumieniu z niemieckim okupantem. Ukraińscy obrońcy ludobójców z OUN-UPA stosują dziś retorykę komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej broniącej bandytów z GL i AL.
Źródło: warszawa.onet.pl, polityce.pl
UPAina marnie slończy. To pseudo państwo umiera.
Jak PiS będzie nadal prowadzić politykę pro upowską to za huja nie zagłosuje na nich nigdy ostatnio głos oddałem na Kukiz 15 teraz nie wiem na kogo bym oddał ale nie na PiS i opozycję najprędzej na Korwina
We wsi Szarajówka k. Biłgoraja bandy upa zagnały mieszkańców owej wsi do jednej z chałup krytej strzechą ipodpalili ją. Ludzie spalili się żywcem.
Mała poprawka do trzech chałup. Wśród ofiar było około 30 dzieci. Najmłodsze z nich to 6-cio miesięczny Józio
bandyty.
Niestety, szefem ukraińskiego IPNu jest potomek banderowców.
większość Ukraińców to ssbandyci
ukraińskie darmozjady won do upalandu
UPA=ukraińska pierdolona armia