Nie będzie badań pola bitwy pod Ossowem! Pamiątki po polskich żołnierzach znikają wraz z hałdami ziemi wywożonej z budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej [WIDEO]
Na polu bitwy pod Ossowem, w miejscu stanowisk obronnych, gdzie w 1920 roku polscy żołnierze bronili Warszawy przed bolszewicką nawałą, trwa budowa Muzeum Bitwy Warszawskiej. Dobrze, że w końcu będzie muzeum dokumentujące jedną z najważniejszych bitew świata, która ocaliła Europę przez bolszewickim zniewoleniem. Niestety, nikt nie przeprowadził w tym miejscu żadnych badań archeologicznych, ani nawet rozpoznania terenu. O zgodę na poszukiwania ubiegało się Stowarzyszenie Wizna 1939. Otrzymało odpowiedź odmowną.
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków i w odwołaniu Generalny Konserwator Zabytków wydali decyzję odmawiającą nam prowadzenia badań terenowych pod nadzorem archeologa. Nie byłoby w tym nic dziwnego – organy konserwatorskie mają przecież takie prawo – gdyby nie fakt, że niestety nikt nie prowadził w tym miejscu do tej pory żadnych badań ani nawet rozpoznania – informuje stowarzyszenie.
Wszystkie pozostałości z pola bitwy pod Ossowem, pamiątki, a nawet bezcenne łuski, które są dowodem tego heroicznego zwycięstwa, leżą więc na hałdach albo wywożone są ciężarówkami w różnych kierunkach. Dlaczego Generalny Konserwator Zabytków pozwala na takie rzeczy i wydaje decyzję odmawiającą dopiero po roku, łamiąc przy tym przepisy Kodeksy Postępowania Administracyjnego? – pyta stowarzyszenie.
Stowarzyszenie Wizna 1939 ubiegało się o zgodę na przebadanie pola bitwy od 2018 roku. Najpierw zgody odmówiło im Nadleśnictwo Drewnica w Ząbkach będące gospodarzem terenu. Jako powód odmowy podano… planowaną budowę muzeum. Absurd! Przecież takie badanie należy przeprowadzić przed wybudowaniem muzeum, bo potem nie będzie to już możliwe.
W 2019 roku stowarzyszenie wystąpiło o zgodę na przebadanie innych terenów pola bitwy. Tym razem decyzję odmowną wydał Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków. Decyzję podtrzymał Generalny Konserwator Zabytków, czyli wiceminister kultury Magdalena Gawin. To ona radośnie klaskała po skandalicznym przemówieniu ambasador Izraela Anny Azari w Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Efekt jest taki, że hałdy ziemi, w której znajdują się bezcenne pamiątki po polskich żołnierzach walczących pod Ossowem, wywożone są w nieznanym kierunku. Zamiast trafić do budowanego muzeum, pamiątki na zawsze znikną w ziemi. Czy tak powinno postępować polskie państwo?
Źródło informacji i cytatów: Wizny dziennik Polowy/YouTube
Zobacz też:
Ma co niszczyc wokol siebie.
A co z Puszcza i takim kornikami, jak ona?
To nie jest państwo Polskie to już jest Izrael2, zostawili Nam Polakom jeszcze hymn i barwy narodowe po to żeby „głupie polaczki” się czasami nie burzyli i myśleli że rządzą u Siebie w kraju.
emigracja wewnetrzna
Dziennikarz do bosaka vel jajko : czy pederasta może być członkiem Ruchu Narodowego?
Bosak na to : oczywiście, jeżeli tylko żyje w czystości.
Czyli zboczeńcy z LGBT są spoko, jeżeli tylko żyją w czystości.
Jak Muzeum powstaje latami, niedobrze. Ja władze odmawiają prac archeologicznych, które jeszcze bardziej wydłużą pracę, też niedobrze.
zadnego komentarza? zadnych wiader POmyj,prawdziwi,polacy,patrioci,katolicy?
bu ha ha ha ha ha
Polską rządzi dalej żydokomuna.
To skandal. Firma budowlana w głębokiej konspiracji wywozi ziemię z wykopu. Bezcenne łuski przepadną na zawsze… Kto to pisze?
A kto spróbuje pszeszukiwać wywożoną ziemię,pojdzie do pierdla.