Powraca sprawa fabryki Egger! Burmistrz Biskupca i prezes PWiK staną przed sądem – grozi im 10 lat więzienia
Nieprawidłowościami wokół fabryki Egger, która zatruwa mieszkańców Biskupca zajmujemy się od 2017 roku. W roku 2019 szeroko opisaliśmy problem, z którym borykają się błagający o pomoc mieszkańcy: fabrykę zbudowano bez zgody ministerstwa środowiska, kilkudziesięciokrotnie przekraczane są normy emisji trujących substancji (pyły PM 2,5), a w tle pojawiły się także sądowe skandale (PRZECZYTAJ). Zaledwie rok później, jako pierwsi w Polsce uzyskaliśmy informację o zarzutach, które w związku z nieprawidłowościami wokół Eggera prokuratura postawiła byłemu działaczowi PSL, a aktualnie burmistrzowi Biskupca Kamilowi Kozłowskiemu (wyraził zgodę na publikację nazwiska) oraz Markowi Ś., byłemu ludowcowi prezesowi zarządu PWiK w Biskupcu. Od kilku lat sprawę bada Centralne Biuro Antykorupcyjne. 30 kwietnia 2021 roku do Sądu Okręgowego w Olsztynie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Kozłowskiemu i Markowi Ś.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie oskarżyła burmistrza i prezesa PWiK o przestępstwo z art. 296 §2 i 3 k.k., który mówi o wyrządzeniu szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Za przestępstwa z tego artykułu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak wynika z obszernego zebranego w toku śledztwa materiału dowodowego, a w szczególności przesłuchań świadków, zabezpieczonych dokumentów, opinii powołanych w sprawie biegłych z zakresu szacowania nieruchomości, księgowości i analizy ekonomicznej, Kamil K. i Marek Ś. jako osoby odpowiedzialne za zajmowanie się sprawami majątkowymi spółki PWiK w Biskupcu podczas przygotowywania inwestycji, a następnie zawarcia w dniu 4 kwietnia 2017r. umowy sprzedaży inwestorowi działek gruntu, nie dopełnili obowiązku w związku ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego i nie dokonali ponownego oszacowania wartości części działek wniesionych do spółki tytułem aportu, jak też podczas sprzedaży inwestorowi nie uwzględnili w cenie części podatku VAT i innych kosztów przez co wyrządzili spółce szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w kwocie 8.998.404,13 zł – czytamy w oficjalnym komunikacie wystosowanym przez PO w Olsztynie.
Oficjalny komunikat w sprawie wystosowało także Centralne Biuro Antykorupcyjne, wskazując, że postępowanie to wynik kontroli CBA przeprowadzonych w Urzędzie Miejskim i Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Biskupcu przez funkcjonariuszy Wydziału Postępowań Kontrolnych Delegatury CBA w Białymstoku. Kontrole dotyczyły przede wszystkim rozporządzania przez Urząd Miejski w Biskupcu mieniem komunalnym m.in. w związku z bezprzetargową sprzedażą nieruchomości gminnych za pośrednictwem PWiK w Biskupcu.
Przypomnijmy, że Kamil Kozłowski przez długie lata był związany z Polskim Stronnictwem Ludowym i to z ich poparciem w roku 2018 został burmistrzem. Podobnie Marek Ś., który do niedawna był członkiem PSL, w którym pełnił funkcję prezesa zarządu powiatowego PSL – Olsztyn Ziemski. Stąd też Biskupiec żartobliwie określa się mianem „Miasteczka PSL” (poniżej post z 2014 roku).
Przyszły Burmistrz Biskupca?
Opublikowany przez Klimatycznego Biskupca Poniedziałek, 20 października 2014
Czy akt oskarżenia rozbije układ, który ewidentnie funkcjonuje na terenie Biskupca? Czy ktokolwiek poniesie konsekwencję za postawienie fabryki emitującej trujące związki chemiczne? Cały czas sprawie będziemy się przyglądać i informować na łamach portalu.
Przeczytaj także:
Jadąc wzdłuż lasów widać dużo drewna przygotowanego do wysyłki.
wody opadowe i roztopowe – jedynie podczyszczone – pochodzące z fabryki zabarwiły wodę jeziora Kraks Mały na ciemnobrązowy kolor
A gdzie są ekolodzy, gdzie Greenpeace? Dlaczego Komisja Europejska nie nakaże zamknięcia tego bałaganu?