„Na Białoruś tygodniowo przylatuje 50 samolotów z krajów arabskich.” Imigranci tworzą obozowiska na granicy, a Białorusini strzelają z broni! Nowe nagrania [WIDEO]
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej cały czas jest niespokojna. Granice naszego kraju są forsowane przez setki migrantów, których dowożą białoruskie służby. Policja, Terytorialsi oraz Straż Graniczna umieszczają w sieci nagrania, z których wynika, że Białorusini nie zamierzają przestać dowozić migrantów na naszą granicę.
Od początku września na granicy obowiązuje stan wyjątkowy. Oznacza to, że w pracy bronienia polskich granic, służbom nie mogą przeszkadzać politycy i dziennikarze.
50 samolotów dziennie!
Sytuację na granicy polsko-białoruskiej skomentował szef fińskiego MSZ Pekka Haavisto.
– Spór o uchodźców na pograniczu polsko-białoruskim grozi przekształceniem się w poważny konflikt, w sytuacji gdy po obu stronach rozlokowani zostali żołnierze – ostrzega. – Białoruś bezczelnie wykorzystuje sytuację a według informacji, które posiadamy, do stolicy Mińska przylatuje ok. 50 samolotów tygodniowo z krajów arabskich i z Turcji – mówił Haavisto w poniedziałek wieczorem w programie telewizji Yle.
Obozowiska
Policja zamieściła w mediach społecznościowych kolejne nagranie, wykonane po zmroku. Widać na nim dziesiątki osób koczujących po białoruskiej stronie granicy. Rzecznik rządu Piotr Müller opublikował dwa nagrania dotyczące sytuacji na granicy. Widać na nich z jednej strony dużą grupę migrantów po białoruskiej stronie, którzy podejmują próby nielegalnego przekroczenia granicy, oraz polskie służby – policję, wojsko oraz strażników granicznych, którzy utworzyli kordon, aby temu zapobiec.
Czuwamy👮🏻♂️🚨 Życząc wszystkim spokojnej nocy pozostajemy na posterunku, wspierając @Straz_Graniczna i #WojskoPolskie#NaStrażyGranicy #POMAGAMYiCHRONIMY pic.twitter.com/2r6CpRoTEx
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) November 8, 2021
Funkcjonariusze @PolskaPolicja na granicy. Czuwamy. pic.twitter.com/9kYlk61oax
— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) November 9, 2021
Na innych nagraniach widać jak imigranci niszczą zasieki. Internauci pytają: To są te rodziny z dziećmi?
Terytorialsi na służbie
Wojska Obrony Terytorialnej od kilkudziesięciu dni wspierają Straż Graniczną w ochronie polskich granic. Publikują także nagrania z powietrza.
– Nasze bezzałogowce na posterunku wzdłuż granicy na wsparciu – napisali na Twitterze i w kolejnym wpisie dodali, że mimo wszystko „noc minęła spokojnie”.
Nasze bezzałogowce na posterunku wzdłuż granicy na wsparciu @Straz_Graniczna#terytorialsi #SilneWsparcie pic.twitter.com/6lpW7Wli13
— Terytorialsi – Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) November 9, 2021
Czuwamy!#terytorialsi #SilneWsparcie pic.twitter.com/hcJ15Xfmp2
— Terytorialsi – Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) November 8, 2021
Białorusini strzelają z broni
Dziennikarz Tadeusz Giczan opublikował na Twitterze krótkie nagranie z pasa granicznego, na którym słychać strzały oddawane przez białoruskich żołnierzy. To prawdopodobnie próba zastraszenia imigrantów, którzy nie chcą poddać się siłowemu wypychaniu ich na teren strzeżonego państwa polskiego.
Reports are coming that Belarusian soldiers are firing in the air to scare off those migrants who tried to return to Belarus. pic.twitter.com/tr0KdrKzTF
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 8, 2021
Brac przyklad z Izeaela jak broni swojch granic,i tak samo robic na naszej granicy.I bedzie problem rozwiazany
Oto mamy efekt „naszej” lokajskiej „polityki wschodniej” prowadzonej w imię prywatyzacji i reprywatyzacji Białorusi przez szachrajską międzynarodówkę, kosztownego utrzymywania Agniesi i jej biełsatu a nawet pozwolenia by geremkowi ministrowie „polskich” spraw zagranicznych użyli związku Kresowych Rodaków do poszturchiwania Łukaszenki. Obszczekiwany od ćwierćwiecza Łukaszenka sprzymierzył się z Sorosem i narobili nam kłopotu i kolejnych kosztów i nie pomogą ani międzynarodowi grandziarze od białoruskiej 447 ani pruski ojrokibuc.
Wróciły do nas jak bumerang, i to ze zdwojoną siłą, bezsensowne – bo w niepolskim interesie, ataki na sąsiada
kazdy kto probuje niszczyc ogrodzenie graniczne i przejsc na polska strone powinien byc zastrzelony. Smierc kilku brudasów spowodowalaby wycofanie sie reszty. Psikanie jakims sprayem jest niepowazne i naraza nasze sluzby na smiesznosc
50 samolotów dziennie czy tygodniowo , bo to kolosalna różnica
Moim zdaniem (choć mogę się mylić) Polska po raz kolejny wykazuje się skrajną naiwnością. Bronimy ojropy przed migrantami tak jak wcześniej przed nazistami, bolszewikami, Turkami a jaka spotyka nas wdzięczność każdy wie. Nawet tego płotu nie chcą współfinansować. Mądry surfer nie walczy z falą tylko na niej płynie. Oto opatrzność daje nam do ręki narzędzie nacisku na niemiaszków. Jeśli migranci są bronią Łukaszenki uczyńmy z nich naszą broń. Jeśli dostarczymy szwabom 100000 może w końcu zaczną nas szanować a Ursula v.d. Skoervensen przestanie pi*****ć o zagładzaniu Polski? Podstawić autokary i jechać bez postoju do Świecka. Im mocniej gnieciecie Łukaszenkę tym mocniej przytula się on do Putina.
Polska dyplomacja wciąż robi kolosalne błędy. Najpierw polski rząd krytykował wybory na Białorusi, mało tego, PiS wynajął pałacyk dla Cichanowskiej, która podobno wygrała z Łukaszenką. Dziś Morawiecki mówi, że to co się dzieje na granicy to wynik imperialnych ambicji Moskwy. Jak się któryś raz z kolei słucha takich bzdur, to przykro, że w Polsce dyplomacja i polityka zagraniczna jest tak okropnie zacofana. Zresztą większość polskiej historii składa się ze zwycięstw na polu i porażek na salonach. Na miarę szyty garnitur i kapelusz nie wystarczy. Trzeba jeszcze mieć trochę inteligencji i sprytu. Rząd nie przyznaje się do błędów, rząd obwinia Unię, Białoruś, Rosję. Do jasnej cholery panowie, przynosicie wstyd polskiej racji stanu.
Co na to wszystko białoruski rząd na uchodźstwie cośmy go z tak wielkim hukiem powoływali a i siedzibą na Saskiej Kępie obdarzyli?? A ta dywizja białoruskich demokratów na wikt i opierunek przyjęta nie mogła by popilnować granicy przed znienawidzonym Łukaszenką?? Ech! Wraca durnota jak bumerang i wali w łeb rzucającego wpieprzającego się w nieswoje sprawy, dodatku w obcym interesie.