Minister Kowalczyk podał się do dymisji po opublikowaniu przez KE projektu przedłużenia bezcłowego importu zbóż z Ukrainy
W środę (5.04.2023) minister rolnictwa Henryk Kowalczyk podał się do dymisji. – Ponieważ bardzo wyraźnie widać, że podstawowy postulat rolników nie zostanie przez Komisję Europejską spełniony, podjąłem decyzję i złożyłem rezygnację z funkcji ministra rolnictwa i rozwoju wsi – oświadczył podczas konferencji prasowej.
W oświadczeniu Kowalczyk wskazał, że „jednym z punktów porozumienia Okrągłego Stołu Rolniczego było zobowiązanie dotyczące wystąpienia do Komisji Europejskiej o uruchomienie klauzuli ochronnej w zakresie importu bezcłowego i bezkontyngentowego zboża z Ukrainy”. Oświadczył też, że taki wniosek został przekazany Komisji Europejskiej 31 marca przez polski rząd wspólnie z rządami Słowacji, Rumunii, Węgier i Bułgarii.
Niestety, Komisja Europejska opublikowała projekt przedłużenia bezcłowego i bezkontyngentowego importu zbóż z Ukrainy na kolejny rok, który ma obowiązywać od czerwca tego roku do 5 czerwca 2024 roku.
Źródło informacji: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Zobacz też:
Bezcłowy i bez kontyngentowy import zbóż z Ukrainy to kolejny gwóźdź do trumny z napisem „europejska unia”.
Po rządach szaleńców i skretyniałych urzędników unijnych odbijających się czkawką wielu gałęziom przemysłu dzięki którym niegdysiejsze EWG urosło w potęgę dziś dochodzi rolnictwo.
Unia, to 10,8 mln gospodarstw rolnych. 1 mln 365 tys. osób pracuje w rolnictwie w samej Polsce. Zaś najwięcej osób zatrudnionych przy produkcji żywności pracuje w… Niemczech.
PKB unii, to 14,5 bln euro ale pomimo że rolnictwo to zaledwie 1,3% PKB UE to jego upadek, choćby tylko częściowy, skończy się dla unijnych arogantów tragicznie.
Będą takie same zawirowania cenowe jak w przypadku węglowodorów a problem będzie bardziej bolesny, bo jeść jednak każdy musi. Są dwa scenariusze.
Pierwszy to wygrana Rosji i zajęcie ukraińskich czarnoziemów. Co wówczas? Import? Skąd? Zza oceanu? Owszem ale po cenach kosmicznych.
Drugi scenariusz to wygrana ukraińska i podniesienie cen ziarna, bo – wiecie, rozumiecie – odbudowa kraju i spłaty wojennych zobowiązań.
Jeden i drugi scenariusz to tragedia. Dlatego właśnie unijni urzędnicy swoimi ukazami niszczą rolnictwo w krajach byłego bloku wschodniego, jednocześnie dotując swoich wytwórców. Żywność ma szansę stać się jeszcze bardziej dochodowym dobrem od szczepionek.
nie bardzo rozumiem jaki problem maja polskie wladze po prostu z zablokowaniem dalszego tranportu po decyzji unii a moze poprosic prezydenta WEGIER ON POWIE JAK TO ZROBIC
Wiedzą, że zboże jest rakotwórcze, ale Polacy mają jeść rakotwórcze zboże.
Ten minister nieudacznik to była tragedia. Bardzo dobrym Ministrem Rolnictwa był Ardanowski, którego szkodnik Morawiecki usunął ze sprawowanej funkcji. Jeżeli KR taką szkodliwą decyzję utrzymuje to polscy rolnicy powinni zasypać zbożem cały eurokołchoz i warszawski rząd. Polska już nie ma ani premiera ani prezydenta. Oni tylko bronią ukraińskich interesów, widać to na każdym kroku. Nie ma ani jednego wystąpienia bez ukraińskich akcentów. Powiem szczerze gdy ich słucham to rz….mi się chce. Gdzie Polska , gdzie polskie interesy?.
Przecież ta dymisja to kpiny, bo po raz kolejny PIS idzie w zaparte i nie przyznaje się do winy, tylko zwala winę na UE.
I co rozwiązuje ta dymisja? Nic. Tylko usiłuje zamydlić oczy rolnikom, że coś jest robione.
To chodzi tylko o pozyskanie głosów rolników w wyborach, dlatego są robione takie pozoranckie działania. A po wyborach wszystko wróci do normy.
Skwituję tekstem Korwina,, i dlatego Unię Europejską należy zlikwidować
Dziadunio Kowalczyk podał się do dymisji dla zdrowia. Akcja Agrounii już przyprawiła dziada o drżenie rąk i palpitację serca. Dodatkowa informacja z Unii, czyli brak poszanowania dla rządów PiS, o mało nie spowodowała u niego zawału serca. Odpocznijcie sobie dziadku… Szkoda, że Kaczor wciąż mocny, chce jeszcze rozdawac karty, zamiast po prostu włożyć pantofle i czytać Wyborczą w fotelu… I kota głaskać (bo wnuków niestety nie ma złodziej księżyców…) 😁
@Obywatel A co tu Unia winna? Rząd PiS od roku wspiera import zboża z Ukrainy, a poważne problemy pjawiły sie już pół roku temu, kiedy okazało sie, że państwowe magazyny zbudowane za polskie pieniądze zostały zapchane ukraińskim zbożem i nie ma gdzie skłądować zboża zebranego przez polskich rolników.
Cała polityka PiS oparta jest na niszczeniu fundamentów ekonomicznych istnienia narodu polskiego (górnictwo, rolnictwo, energetyka) i tłumaczeniu wszystkiego Tuskiem, Unią, Putinem itd.
Moi drodzy. Wystrychnęli nas na Dudka. Nie ma znaczenia co mówią tylko co zrobili i robią. To jest jedna banda. A my jesteśmy ułamkiem ich niewolników. PAD, Pinokio, Jarek, EU, US i ci o których nie można pisać bo władają 90% mediów i rzeszą organizacji z miliardami srebrników.
Patent na rozwiązanie problemu nadwyżek zboża miała już carska Rosja. Należało je przerobić na wiadomy płyn i umożliwić jego promocyjną konsumpcję chłopstwu. Może teraz taka wiejska wersja 5set + (jako 0,5l/tydzień) odbudowałaby zaufanie rolników do PIS, nadszarpnięte 5tkami i kryzysem zbożowym. Do tego w czasie wyborów, część głosujących zmotywowanych takim świadczeniem chętniej głodowałyby na „przewodnią siłę narodu”. Ironia ironią, ale jakie będą skutki puszczenia przez Polskę tego zboża ostrzegali wszyscy myślący przyczynowo – skutkowo politycy! Myślący życzeniowo rządzący Polską się do nich nie zaliczają. Kaczki z nowej paczki nagrały w l.80 utwór „Bolek i Lolek. Pada tam zdanie pasujące do zbożowego problemu: ” W niedzielę do Lolka dziewczyna raz przyszła, wejść owszem i weszła, lecz potem nie wyszła”! (tak na marginesie w świetle obecnej wiedzy o „Bolku” piosenka prorocza!)