LGBT dla maluchów! Drag queen czyta dzieciom w poznańskiej kawiarni
Ofensywa LGBT w Polsce nasila się z każdym dniem. Parady Równości maszerują ulicami polskich miast. Pracownik IKEI został wyrzucony za odmowę promocji LGBT i przytoczenie fragmentu Biblii potępiającego homoseksualizm. We wrocławskiej fabryce Volvo pracownicy są nakłaniani do przystąpienia do społeczności LGBT lub do zostania jej sojusznikiem. Na ambasadzie USA w Warszawie zawisły tęczowe flagi. Wśród zgłoszeń do budżetu obywatelskiego Warszawy znalazł się projekt edukacji seksualnej dla dzieci i dorosłych za ponad 4,5 mln zł. To są przykłady ofensywy LGBT z ostatnich dwóch tygodni czerwca 2019. Ale na tym nie koniec. W poznańskiej kawiarni odbyło się spotkanie drag queen z dziećmi. Zostało ono zorganizowane w ramach piątej edycji Poznań Pride Week (29.06-6.07.2019).
Drag queen o pseudonimie Lola w niedzielne przedpołudnie czytała dzieciom książkę w kawiarni „Pora dnia” na poznańskiej Wildzie. Przyszło sporo mam z dziećmi. Wszyscy dobrze się bawili – informuje Głos Wielkopolski. Co czytała dzieciom drag queen? Książeczkę pt. „Nietypowy Adaś” Toma Percivala.
– To książka o chłopcu, któremu wyrosły skrzydła. Na początku wstydzi się tego. Później odkrywa, że takich dzieci jak on jest dużo. Ta historia uczy nas akceptacji inności. Każdy z nas jest nietypowy i nie ma w tym nic złego – wyjaśniła dzieciom Lola. Jeden z obecnych na spotkaniu chłopców stwierdził, że nie chciał tu przychodzić, ale mama go zmusiła.
Mój komentarz: LGBT dla maluchów w postaci czytania książeczek przez drag queen to popularna metoda propagowania gender i homoseksualizmu na Zachodzie. Jak widać, deprawacja najmłodszych ma już miejsce w Polsce i odbywa się przy wielkim zaangażowaniu „postępowych” rodziców. A wszystko to dzieje się pod płaszczykiem nauki tolerancji i akceptacji dla inności. Normalność jest stygmatyzowana. Pranie mózgów trwa.
Co ciekawe, drag queen Lola nie jest mężczyzną przebranym za kobietę, ale kobietą udającą mężczyznę przebranego za kobietę. „Zdarzają mi się takie performance’y, w których wykorzystuję zarówno swój biust, ale i doczepiam pluszowego penisa. Staram się uciekać od definicji płci, zadaję pytanie, czy takie określanie jest w ogóle potrzebne” – mówi o swoich występach Lola w wywiadzie dla portalu Kultura u Podstaw.
Źródło informacji i cytatów: gloswielkopolski.pl
Przeczytaj też:
Katarzyna TS: Ziemkiewicz demaskuje LGBT. Interia pali go na tęczowym stosie
Sodomici do Sodomy!!!Rodzice powinni kijami przegonić zboczeńców od ich dzieci!!!
Zboczeńcy LGBT będą zabijać homofobów.
Szanowna pani Katarzyno- nie „postępowych” rodziców tylko postępackich rodziców
Pozdrawiam
Co w głowach mają mamuśki tych biednych dzieci?
Tragedia!!! Zamiast chronić swoje dzieci, pchają je w ramiona zboczeńców….