Kuriozum! Dorota Wellman pozywa Jacka Piekarę za „Władcę pierścieni”
Trwa proces pisarza Jacka Piekary wytoczony mu przez Dorotę Wellman za wpis na Twitterze. Tweet zamieszczony przez Piekarę w październiku 2016 r. brzmiał: „Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie. Do zapłodnienia potrzebny jest seks. Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja!”.
W styczniu 2018 roku sąd nakazał Piekarze przeproszenie Wellman na łamach „Gazety Wyborczej”, wpłacenie 25 tys. zł na jedną z fundacji oraz pokrycie 6 tys. zł kosztów procesu. Wykup ogłoszenia z przeprosinami miał kosztować ponad 400 tys. zł. Proces odbył się bez obecności Piekary, który nie został nawet o nim poinformowany. Na skutek odwołania sąd ostatecznie zdecydował o wznowieniu procesu z udziałem oskarżonego.
– Proces Wellman-Piekara. Wellman pozywa mnie za „Władcę Pierścieni” Tolkiena! Serio! Nie sądziłem, że będzie AŻ tak wesoło Wellman uzupełniła pozew o kolejną zbrodnię jaką popełniłem na jej majestacie. Tym razem nie spodobał jej się tweet o hobbicie. Więc… pozew! – informuje na Twitterze Jacek Piekara i załącza fragment pisma procesowego.
?Proces Wellman – Piekara?
Wellman pozywa mnie za „Władcę Pierścieni” Tolkiena! Serio!? Nie sądziłem, że będzie AŻ tak wesoło☺
Wellman uzupełniła pozew o kolejną zbrodnię jaką popełniłem na jej majestacie?. Tym razem nie spodobał jej się tweet o hobbicie. Więc… pozew! pic.twitter.com/03YKzQaP1t
— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 6 czerwca 2019
„Powódka wnosi o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dwóch wpisów pozwanego na portalu twitter.com, w których pozwany odnosi się do powódki oraz niniejszego procesu sądowego. (…) Dowody objęte wnioskiem wskazują, że pozwany kontynuuje rozpowszechnianie twierdzeń naruszających dobra osobiste Doroty Wellman, a co więcej prowokuje do tego innych. Obydwa wpisy na Twitterze nawiązują do rozprawy z 24 kwietnia 2019 roku w niniejszej sprawie. W pierwszym wpisie pozwany porównuje niniejszą sprawę do wątku z powieści J.R.R. Tolkiena „Władca Pierścieni” – starcia Hobbita z pajęczycą Szelobą. Powódka została porównana do pajęczycy Szeloby, która „pluje jadem”. Szeloba w powieści jest postacią odrażająca i przerażającą, to olbrzymi pająk, który nienawidzi i pożera wszystkie żywe istoty. Dodatkowo wpis został zilustrowany fotosem z filmu „Władca pierścieni” przedstawiającym scenę pojedynku Hobbita z Shelobą” – czytamy w uzasadnieniu pozwu.
Wpis Piekary brzmiał następująco: „Już dziś o 11.00 pierwsze sądowe starcie dzielnego, wesołego hobbista z pajęczycą Shelobą! Hobbit ma magiczne światełko intelektu i błyszczący miecz retoryki. A Sheloba? Cóż, Sheloba pluje jadem”.
?Proces Wellman vs Piekara?
Już dziś o 11.00 pierwsze sądowe starcie dzielnego, wesołego hobbita z pajęczycą Shelobą!?
Hobbit ma magiczne światełko intelektu i błyszczący miecz retoryki. A Sheloba? Cóż, Sheloba pluje jadem? pic.twitter.com/aSZz8J6bHS— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 24 kwietnia 2019
Mój komentarz: Dlaczego Wellman tak oburzyła się za porównanie jej do pajęczycy Sheloby? Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się kuriozalna. Ale trzeba pamiętać, że lewicowa „elyta”, do której niewątpliwie należy Wellman, ma poważny problem z książkami Tolkiena. Lewica nienawidzi Tolkiena i nazywa go rasistą oraz ksenofobem. Dlaczego? Dlatego, że Tolkien jasno i wyraźnie pokazuje, że zło to zło i doszukiwanie się usprawiedliwienia dla tego zła jest niemoralne. A to jest dla lewicy nie do zniesienia.
O lewicowym ataku na Tolkiena piszę w mojej książce „Żydzi, gender, multikulti, czyli oszustwo i szajba” w rozdziale pt. „Rasistowski >>Władca pierścieni<< i haftowana zasłona prysznicowa”. Książka do nabycia w sklepie internetowym na wPrawo.pl. ZAMÓW TUTAJ.
Źródło informacji: Twitter
Przeczytaj też:
No kurde, dlaczego Wellman się oburzyła za bycie porównaną do obrzydliwego, przerośniętego pająka? Szczególnie, że to raczej pieszczotliwe nie było. Autorce radzę pomyśleć przed usilnym wymyślaniem argumentów przeciwko osobom o odmiennych poglądach. Ciekawe jak Pani by zareagowała, gdyby wyjechano z takim komentarzem, a potem porównano do budzącego grozę potwora. Przy okazji muszę powiedzieć moim znajomym lewakom, że nie mogą być fanami Tolkiena, bo to jest sprzeczne z ich wizją na świat. Na pewno będą rozczarowani.
Gdyby ktoś wyjechał do mnie z takim komentarzem, to z pewnością nie pobiegłabym z tym do sądu. Reakcję Doroty Wellman uważam za kuriozalną i poglądy nie mają tu nic do rzeczy. A lewicowy atak na Tolkiena trwa od dawna. O tym m.in. piszę w mojej książce, którą serdecznie polecam.
Pozdrawiam Panią serdecznie.
tylko, że pani argumentuje motywację Wellman wyłącznie tym, że autorem powieści, na podstawie której nakręcono film, do którego postaci odwołał się Piekara, miał poglądy ówcześnie kojarzone z obecną prawicą. takie same zresztą, jak każdy człowiek 100 lat temu. zatem, z pani wypowiedzi wynika, że Wellman nie zdenerwowała się za obrażenie jej, tylko za to, o czym wyżej piszę. pokrętna logika lub totalnie nieprzemyślana wypowiedź pisemna. nie przystoi najmniej zaangażowanemu publicyście.
a raczej po prostu wykorzystuje pani każdą sytuację do promocji swojej książki. poziom merytoryczny pani wypowiedzi w tym tekście jest nie tyle zerowy, co wręcz na minusie.
nijakie to mało powiedziane. pani Katarzyno, poziom merytoryczny pani jakże długiej wypowiedzi w tekście nie zdaje się być zbyt wysoki. proszę przestać na siłę promować swoją książkę.
Nie dziwię się pani Dorocie. Niezależnie od poglądów które wyznajemy, warto jest mieć trochę kultury osobistej, której panu Jackowi niestety brakuje.
Piekara! Masz 100% racji!
Zachował się jak dupek i dziwi się, że 'ofierze’ się to nie spodobało?
Tekst jest tak jednostronny, że aż obrzydliwy. To czy Wellman wniosła pozew to jej prywatna sprawa – została obrażona i ma do tego prawo. Ale sugerowanie że jest to jakkolwiek powiązane z „lewactwem” (cokolwiek miałoby to znaczyć) to naprawdę ogromną nadinterpretacja. A co do ogólnego myślenia pod tytułem „żydostwo wyniszcza nasz kraj, zagraniczne lobby próbuje zniszczyć Polskę”, itp., itd., to w moim odczuciu spełnia to kryteria paranoidalnego zaburzenia osobowości. Zamiast na blogu szerzyć nienawiść do Bogu ducha winnych ludzi (Polaków i innych) to polecam raczej pregabalinę i citabax. A szerzenie ksenofobii i nienawiści rasowej pod płaszczykiem „bycia prawicowcem/konserwatystą” to już obraza bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
KAMIL q.. , sztandarowym hasłem lewactwa jest A-BO-RCJA !
Więc cytując mistrza ,,albo udajesz głupiego? albo co gorsza -NIE !
Te obraźliwe porównania to jest ta retoryka Piekary? No to gratuluję „intelektu”. W taki sposób obraża osoba, która nie wie co powiedzieć.
W październiku 2016 „oburzający wpis”, a już w styczniu 2019 wyrok. O taką pierdołę i tyle kasy do zapłaty. Jak mi nieuczciwy ubezpieczyciel nie chciał kasy wypłacić w oczywistej sprawie, to ponad 2 lata wędrowałem po sądach, buląc tępemu jak dzida prawnikowi, powołując świadków oraz biegłych, pisząc ponaglenia itp. A tu jakaś baba się skarży właściwie nie wiadomo na co – i ciach – szybciutko wyrok i kasa do zapłaty. I oczywiście ogłoszenie w GW. Przy okazji: zamieszczony obrazek jest trochę dziwny (fotomontaż), bo z Szelobą walczy tam Bilbo, a winien to być Sam Gamgee. Pozdrawiam 🙂
Bo kadr jest z „Hobbita”, nie z LOTR-a. A pająk jeat nie Szelobą, a zwykłym, ogromnym pająkiem z Mrocznej Puszczy. Pozdrawiam – lewaczka i fanka Tolkiena 😀
Nie zmienia to jednak faktu, że Piekara Wellman znieważył publicznie. I chociaż zgadzam się z tym, że wymiar sprawiedliwości w Polsce ssie i szczerze przykro mi z powdu Twojego złego z nim doświadczenia, to nie boli mnie wcale, kiedy pozbawiony empatii i kultury hejter za karę wpłaca pieniądze ja jakąś organizację.
Szczerze mówiąc byłem absolutnie przekonany że hobbitem w tym porównaniu miała być Wellman. Wtedy by wszystko się zgadzało.
Ego Wellmanowej własnie zdobywa galaktykę Centauri…i leci dalej…
Ładnie to tak naśmiewać się z upośedzonych ? Doprowadziliście złośliwcy do tego że , w desperacji lata z gołymi cycami po fotografach . Litości nie żryjcie jej bo będzie tragedia ….zdejmie reszte
Widać jak prawdę piszą w necie. Zdjęcia to dwa różne filmy Władca Pierścieni i Hobbit. Zupełnie wszystko pomylone, a Sheloby tam nawet nie ma. Tragedia ludzie. Po co pisać jak się nawet nie zna filmów. Żenada.
Nie wierzę by ktoś naprawdę mógł być tak głupi, więc założę, że autorka po prostu za tak głupich uważa swoich czytelników. Pozew oczywiście nie jest „za Tolkiena” i ma z nim niewiele wspólnego, a za publiczne znieważanie, które jest oczywiste dla każdego kto posiada mózg. I bardzo dobrze! Z hejtem w Internecie trzeba walczyć – jak taki hejter dwa-trzy razy zapłaci, to się może nauczy kultury, a jeszcze jakaś fundacja na tym skorzysta.
A, i jeszcze: nie wiem czy najlepszym sposobem promowania bezsensownej książki jest pisanie pod nią bezsensownego komentarza. Jestem nawet ne lewakiem, a lewaczką, feministką, antykapitalistką, antyfaszystką, osobą queer i klimatyczną aktywistką, a Tolkiena kocham, podobnie jak wielu moich lewackich przyjaciół. Powiem więcej – Tolkien jest wspaniałym źródłem cytatów i przykładów do „promowania naszej lewackiej agendy” – cokolwiek to jest. Nie mam więc pojęcia skąd autorka bierze swoje rewelacje. Być może do ucha szepcze jej jakiś Grima 😉