Koronawirus mniej niebezpieczny niż brak ogrzewania! Na skutek awarii sieci zniesiono zakaz kontaktów

fot. pixabay
3

W środę (10.02.2021) w niemieckim mieście Jena (Turyngia) około 6500 gospodarstw domowych (15 tys. osób) zostało pozbawionych ogrzewania i ciepłej wody. Przyczyną jest awaria sieci. Zgodnie z zapowiedziami miejskich zakładów naprawczych rozpoczęto prace remontowe, ale mogą one potrwać aż do rana.

W związku z tym burmistrz ogłosił, że ograniczenia epidemiczne nie dotyczą osób dotkniętych zimnem – mogą one przenieść się do krewnych, przyjaciół lub znajomych. Administracja miejska i zakłady komunalne utworzyły infolinię, z której można skorzystać w celu zapewnienia tymczasowego zakwaterowania.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jak widzicie, koronawirus okazał się mniej groźny niż brak ogrzewania i ciepłej wody. Wystarczyło, że pękła rura i zakaz kontaktów został zniesiony. Obecnie w Niemczech prywatne spotkania są możliwe tylko z jedną osobą spoza własnego gospodarstwa domowego. Lockdown został przedłużony do 7 marca.

Źródło informacji: deutschlandfunk.de

Zobacz też:

Rządowe „mądrości” w praktyce: w galeriach handlowych posiłki spożywa się na podłodze

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Joanna mówi

    My też od początku sezonu grzewczego nie mamy ogrzewania, ale w naszym przypadku wszyscy mają
    to gdzieś…

  2. W K mówi

    Przydałaby się tam powtórka ze Stalingradu 1943 r. Wtedy by zmądrzeli.

    1. Boguslaw mówi

      Wiesz ty kolego, czego, w tej wypowiedzi, w ogole chcesz!?
      Do czego to mialoby zmierzac?
      Przeciez to sa normalni ludzie, dzieci, babcie, dziatkowie!
      Mieliby ono sie w zamian cieszyc, jak dojdzie do nastepnej awarii , gdzies w Polsce?
      Nie lepiej, abys poszedl sobie, zamiast tego do kibla i zrobil porzadna kupe!?
      Przynajmniej bedzie z tego wymierny pozytek!

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.