Kilkunastu KODziarzy sparaliżowało ruch w stolicy. Warszawiacy mają dość, ale rozsądna rozmowa z KODziarstwem jest niemożliwa [WIDEO]
W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego KOD urządził protest polegający na maszerowaniu wokół warszawskich rond: de Gaulle’a, Dmowskiego i na Placu Zawiszy. Co kilkanaście minut grupka osób maszerowała po jezdni skandując hasło „Wolność, równość, demokracja”. W efekcie został sparaliżowany ruch w całym mieście, a Warszawiacy utknęli w korkach.
Młody mężczyzna próbował wytłumaczyć rozhisteryzowanym KODziarkom, że jedynym efektem ich działań jest uniemożliwienie Warszawiakom powrotu do domu po pracy. „Cała Warszawa jest sparaliżowana. Nie rozumie pani tego?” – pytał. „Ludzie stoją zamknięci w tramwajach i w autobusach” – dodał. „Będziecie pozamykani nie tylko w autobusach, ale w więzieniach. O byle co!” – histeryzowała kobieta obwieszona znaczkami KOD niczym sowiecki generał medalami. Jak widać, rozsądna rozmowa z KODziarstwem jest po prostu niemożliwa.
Centrum Warszawy Rondo de Gaulle’a. Korek sięga Placu Zawiszy. TRZYNASTU protestujących #KOD. ziarzy blokuje centrum Warszawy. Warszawiacy mają dość. pic.twitter.com/eQxLI4xIK2
— Anna Pańczyk (@A_panczyk) 15 grudnia 2017
Źródło: twitter
Jakim prawem piesi maszeruja po jezdni.Dlaczego nie ma mandatow za takie lamanie prawa itd
Nie rozumiem, dlaczego PIS nie weźmie za łeb tego towarzystwa i nie wsadzi na 48 h za zakłócanie porządku publicznego i zorganizowanie nielegalnej demonstracji. Może mi ktoś to wytłumaczyć? To skandaliczne. A polska policja w ogóle coś robi, czy tylko się patrzy?