Kanclerz Merkel nie zgadza się na ograniczenie liczby przyjmowanych uchodźców.
Kilka dni temu Włosi zapowiedzieli, że wydadzą przybywającym z Afryki imigrantom czasowe wizy uprawniające ich do swobodnego poruszania się po Unii Europejskiej. Maria Toaldo, starszy analityk w Europejskiej Radzie Stosunków Międzynarodowych, nazwała ten pomysł „opcją nuklearną”. Niekontrolowany napływ setek tysięcy, a nawet milionów islamskich imigrantów, to po prostu zagłada Europy. Jednak kanclerz Angela Merkel nadal pozostaje głucha na wszelkie argumenty o konieczności zatrzymania migracyjnej fali.
W wywiadzie udzielonym w niedzielę wieczorem publicznej telewizji ARD kanclerz Merkel oświadczyła, że jest przeciwna wyznaczaniu górnej granicy liczby przyjmowanych uchodźców. – Moje zdanie na temat górnej granicy jest jasne: nie zaakceptuję jej – powiedziała. Tym samym kanclerz Merkel po raz kolejny zignorowała wezwania części polityków bawarskiej CSU na czele z jej szefem Horstem Seehoferem, którzy od 2015 r. domagają się wyznaczenia takiej granicy.
Gdzie jest kres tego szaleństwa?
Źródło: dw.com
Ciekawe, kto jej zapłacił i ile, bo w to, że jest obłąkana, nie uwierzę..
Nie wiem,nie znam sie,nie wnikam.Ktos kto nie jest zbyt młody,byc moze nie ma własnych dzieci,jest sterowany przez słuzby(podłaczyli biedaczke pod dekoder mysli i komputerek robi z jej umysłem co chca),wiec jest jej wszystko jedno,tylko kasa i stanowisko utrzymuja taka istote przy zyciu,nie powinien decydowac o losie tradycyjnego,łacinskiego,realnego swiata.
Mur na granicy z Niemcami potrzebny natychmiast!
Może węgierski Żyd wspomaga Złotą Panią.
A niech ich zaleje hołota i terroryści z całej kuli ziemskiej!Zasłużyli sobie na to.Nachodźcy muszą wiedzieć,że jak mawia zacny narodowiec Przemysłąw Piasta,za darmo w Polsce mogą dostać tylko wpierdol.
Nie dla lewactwa w Europie ,gonić tą hołotę komunę marksistowską ,zgniliznę