Jak działacze PSL fabrykę budowali. Sprawę bada prokurator i CBA
Tvp.info podało dziś taką informację: „30 km od Olsztyna powstaje duża fabryka za prawie 800 mln zł, która ma produkować płyty dla przemysłu drzewnego. (…) W tle gigantycznej inwestycji pojawiają się działacze PSL. Jeden kupił ziemię, którą Kamil Kozłowski, burmistrz Biskupca i jednocześnie działacz Ludowców, wskazał jako lokalizację pod budowę fabryki. Starosta olsztyńska, również działaczka PSL, której urząd wydawał decyzje budowlane, zarobiła na sprzedaży nieruchomości, a kolejny działacz Ludowców, radny miejski z Biskupca, dostał pracę w spółce budującej fabrykę.(…) Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez włodarzy Biskupca. Z kolei CBA interesuje się aportem ziemi, które miasto wniosło do swojej spółki, a następnie bez przetargu sprzedało firmie, która buduje fabrykę dla austriackiego Eggera”.
Nie ma szczęścia burmistrz Biskupca. Kilka lat temu, jeszcze jako zastępca burmistrza, forsował budowę 40 gigantycznych wiatraków w Obszarze Chronionego Krajobrazu, a gmina – łamiąc prawo – przyjęła od inwestora ponad 100 tys. złotych na sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania. Inwestycję zatrzymał Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylając wadliwe studium, a Kozłowski o mało nie dostał w dziób od mieszkańców wsi pod Biskupcem, gdy próbował ich przekonać, że wiatraki to dobry pomysł. Teraz ma na głowie prokuraturę i CBA za kombinacje przy budowie fabryki. Tak na marginesie, część raportu środowiskowego do tej inwestycji dotyczy innego miasta, a budowa fabryki prawdopodobnie doprowadzi do zanieczyszczenia podziemnego zbiornika wody pitnej.
Tak właśnie wygląda ta wychwalana przez totalną opozycję Polska samorządowa w PSL-owskiej pigułce.
Źródło: tvp.info
Na północnym wschodzie Polski działacze PSL- u budują duża fabrykę, a Amerykanie pilnują polskich złóż tytanu https://akademiapolityczna.wordpress.com/2017/04/25/nato-okupuje-najwieksze-swiatowe-zloza-tytanu-w-polsce-na-to-wyglada/
Dziennikarz zapomniał dodać, że fabryka Eggera ma powstać 28 metrów (!!!) od granicy najbliższego osiedla domów jednorodzinnych, tuż przy jeziorze, gdzie ten sam burmistrz zrobił ścieżki rowerowe i gdzie spacerują rodziny z dziećmi, kobiety w ciąży i inni mieszkańcy. Wszyscy skupiają się na przekrętach wokół zakupu ziemi, a jakoś zapominają o tych, co mają potem oddychać wyziewami z fabryki…
ta historia to esencja PSL-u