J. Matysiak z USA: Polska, Izrael i kocia muzyka
Jakoś od dawna nie mamy szczęścia do sojuszników, którzy głównie liczą na to abyśmy walczyli za nich, a sami nie bardzo się kwapią, aby nam przyjść z pomocą w godzinie próby. Dlatego najpierw powinniśmy zadbać o siłę i wyposażenie własnego wojska, a dopiero liczyć na konieczne i możliwe sojusze. Świat zadziwiająco się zmienia, obywatele wielu państw w coraz to większym stopniu nie dowierzają zawodowym politykom oddając swoje głosy na ludzi spoza politycznej klasy. Tak było z Trumpem w USA, podobnie stało się na Ukrainie, oczywiście takie populistyczne eksperymenty nie muszą się udać, jak pokazuje przykład z francuskim Macronem, ale możemy zaobserwować ten nowy trend w który bezczelnie mogą wpisywać się możni tego świata. Kiedy patrzy się z boku na polityczną giełdę to Chabad Lubawicz, ma dość dobrą passę (USA Trump, teraz Zełenski Ukraina) sprawnie łącząc elementy populizmu ze swoją strategią. Trzymając się tych wskaźników można wygdakać, że w jesiennych wyborach wygra PiS, niepokoi jednak towarzysząca temu procesowi pogarda wyborców dla ukształtowanych elit.
Dzięki protestom Polonii dziś wreszcie mówi się publicznie i szeroko o śmierdzącej ustawie S.447, bez zwyczajowego chowania głowy w święty jerozolimski piasek. Brawo Polonia, brawo Polska! Okazuje się, że całe to bezprawne ględzenie o rzekomo należącym się mieniu bez spadkowym nowojorskim i jerozolimskim Żydom po polskich obywatelach opiera się (nie na obowiązującym w cywilizowanych krajach prawie) na wyjątkowości losu polskich Żydów podczas II wojny światowej. Niestety, współczujemy dodając jednocześnie, że źle trafili. Doświadczenia polskie z II w.ś. są naprawdę również wyjątkowe i dotyczą nie tylko polskich Żydów, ale wszystkich obywateli. Napadnięta w II wojnie światowej II Rzeczpospolita przez dwa totalitarne mocarstwa Niemcy (socjalizm narodowy) i Rosję Sowiecką (socjalizm międzynarodowy) straciła nie tylko Państwo Polskie, ale dużym stopniu majątek swoich obywateli i niestety też państwowo twórcze elity. Kto wreszcie zrekompensuje (i kiedy?) wyjątkową tragedię i dramat Polaków i Polski?
Porównawczo mówiąc Polacy stracili swoje elity, natomiast polscy Żydzi utracili swoje biedne i religijne warstwy. Po wojnie dzięki rozgłosowi niemieckiej zbrodni holokaustu Żydzi zyskali Izrael, własne niepodległe państwo o którym marzyły żydowskie syjonistyczne elity. Dla Polaków ciągle trwała stalinowska okupacyjna noc, a Stalin nie wierząc polskim komunistom, na zarządcę i pośrednika wybrał czerwonych Żydów, o czym nie chcą rozmawiać Żydzi.
Ten okres polskiego cierpienia połączonego z mordowaniem Polaków marzących o niepodległej jakoś jest obcy Żydom rozprawiającym o wojennym i powojennym rachunku krzywd i zbrodni. Wprost przeciwnie wmówiono światu, że Polacy niechętnie mówią o powojennym prześladowaniu Żydów. Rzeczywiście w Polsce można mówić wprost o rzezi polskich patriotów przez czerwony stalinowski terror, ale Zachód o tym nie wie, po wojnie, która formalnie wybuchła o Polskę, Polacy zostali rzuceni pod nogi Stalinowi i pozostali bez prawa głosu…
W kraju na linii ciepłych stosunków z Żydami, co chwila wyskakuje jakiś zainfekowany skrzep z zamrażarki i widać, że do tego trzeba już się przyzwyczaić. Prowokacja za prowokacją, gdyby nie protesty Polonii Amerykańskiej, rząd dalej by siedział jak mysz pod miotłą, nawołując do zachowania ciszy i nie uleganiu prowokacji. Dochodzi do tego, że politycy polscy utrzymują, że ustawa S.447 nas nie dotyczy, a ci przewrażliwieni Polonusi w sumie pracują dla Putina (prosty język tow. Gomułki, który wtedy mówił o niemieckim rewanżyźmie), a broniąc dobrego imienia Polski, właśnie mu szkodzą? Ciekawe, czy po wojnie tak również wyciszano tych, którzy przypominali o zbrodni Katyńskiej (PRL się dobrze rozwija, a wy szkodzicie Polsce)? Dlaczego Polakom chce się obciąć paznokcie, aby nie mogli się bronić? I kto to czyni?
Dochodzi do niesamowitego przesuwania figur na historycznej scenie. W latach 30-tych to Żydzi byli wszystkiemu winni w Europie, dziś powoli w tej sytuacji stawia się Polaków. To my, pierwsza i najtragiczniejsza ofiara II w. ś. jesteśmy przesuwani na miejsce sprawców, prowodyrów, a nawet wykonawców holokaustu. W tej sytuacji nic tylko skorzystać z okazji (i zaleceń rządowych czynników politycznych i ich doradców) i siedzieć cicho, a wszystko samo jakoś się ułoży (?!).
Może lepiej jednak brać przykład z sukcesu, z Trumpa który odpowiada na każdy atak, z Netanjahu, który ma gdzieś polityczną poprawność i głosi, że Izrael jest tylko dla Żydów? Czy w Polsce już mamy tej klasy i kategorii polityków?
Jeśli ustawa S.447 JUST jest naprawdę bez zębów, w sumie bezprawna i bez sensu i nie ma się co obawiać jej użycia przeciwko Polsce, to dlaczego środowiska żydowskie zdobyły się na wysiłek, aby w podejrzany sposób, siłowo i pośpiesznie (bez sprawdzenia kworum, przez aklamację) przepchnąć ją przez Kongres? Dlaczego sekretarz Pompeo, premier Netanyahu, minister Katz, amb. Azari piszą, mówią, naciskają i orędują właśnie w tej sprawie?
W sumie to trudno się połapać, czy to za sprawą płci (kobieta zmienną jest!), ale czasem wydaje się, że mamy dwie ambasadorki Izraela i nieodżałowany wakat na pozycji ambasadora USA. Ostatnio amb. Mosbacher puściła wiedza z geografii i życzyła Polakom (podobno 97% katolicy!) dobrej Paschy. Moja stara znajoma stwierdziła, że w sumie nie jest źle, mogła iść dalej w tango i złożyć nam życzenia z okazji nadchodzącego Ramadanu. Wiecie taka stara gra mniejszościami, przy poniżaniu większości, ale ogólnie mówiąc jest to niewiasta wypchana demokratyczną serdecznością.
Żeby tego było mało, na scenę wdrapała się kukła Judasza, który tradycyjnie bywał witany od ok. 200 lat w Pruchniku, gdzie dostaje łomot za zdradę swojego Mistrza Jezusa (słynne 30 srebrników i sznur), po czym mieszkańcy miasteczka ofiarują mu wiele ciepła i wywczasowo wrzucają do rzeki. Z drugiej strony z kłopotów wyzwala Judasza zniesmaczony rzekomym polskim antysemityzmem Światowy Kongres Żydów i politycy z Tel Avivu oburzeni barbarzyństwem gawiedzi. Choć ten zwyczaj szerzej nie przyjął się w Polsce (to i dobrze), przyjął się w Meksyku, Grecji, Peru, Hiszpanii, na Kostaryce, etc. Czyżby Światowy Kongres Żydów utożsamiał się z Judaszem? Marzena Nykiel z portalu wPolityce spostrzega, że jeśli nazwanie Judasza Żydem może podpaść pod antysemityzm, to wtedy wszelkie definicje możemy wyrzucić za okno.
Oczywiście również oburzony Jonny Daniels jakoś zapomina żywą żydowską tradycję wieszania, bicia i barbarzyńskiego traktowania kukły biednego perskiego wezyra Hamana (przywódcy ludu Amalekitów, którzy następnie zostali wymordowani przez Izraelitów) w każdorazowym obchodzie żydowskiego święta Purim, ale widocznie “co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie”. Podobno tradycja wieszania Judasza (podobny do Eskimosa z powodu pejsów i nosa) w miasteczku Pruchnik trwa z przerwami od ok. 200 lat i jest odpowiedzią na ubranie przez miejscowych Żydów Hamana w strój księdza. takie to mało smaczne spory i rozliczenia.
Ciągle trwają jakieś nagonki, prowokacje i polowania. Świat dzieli się na Żydów i potencjalnych antysemitów i w sumie nie ważne jest kryterium, oni powiedzą, kiedy zdecydują, kim właściwie jesteś. Polaków trudno oskarżyć o rasizm, przez 800 lat współczuli wyrzucanym z wielu krajów europejskim Żydom i pozwalali im osiedlić się pod swoim dachem ofiarując im przy tym wiele praw, samorządność i autonomię. Mówią, że nasza otwartość, umiłowanie wolności i tolerancja doprowadziła I Rzeczpospolitą do zguby. Ci naiwni w Europie Środkowej, którzy myślą, że roszczenia żydowskie dotyczą tylko Polski już wkrótce obudzą się z ręką w nocniku. Przecież krocie polskich Żydów zamieszkiwało tereny dzisiejszej Ukrainy, Litwy i Białorusi, a my Polacy mamy płacić za ich działki, domy, etc.?
Mieliśmy sławnych rycerzy i szermierzy siejących postrach jak Zawisza Czarny, czy później Wołodyjowski z których jesteśmy dumni. Hitler liczył na swoją cudowna broń, Amerykanom ich “cudowna” broń przyśpieszyła zakończenie wojny. Wszystkich jednak chyba przebijają Żydzi ze swoją niezwykle skuteczną najnowocześniejszą bronią masowego rażenia pod nazwą “antysemityzm”. Ta broń obezwładnia, paraliżuje, niszczy kariery, penetruje granice, polityczne systemy i jest zdolnie i zdalnie sterowana. Jej najnowszą wersję Żydzi teraz próbują na Polakach i jako takiej historycznej Polsce, a Polacy są nieco opieszali w zbudowaniu swojej tarczy ochronnej, którą nazywają “PRAWDA HISTORYCZNA”… Zobaczymy, każda generacja broni się starzeje i bywa porzucana, zawsze jest nadzieja.
Z pewnością nie jesteśmy rasistami, Polakiem może stać się każdy kto przyjmie nasze ideały, nasze wartości, niekoniecznie religię. To nie u nas obowiązuje rasistowska zasada krwi (ortodoksja Hitlera, czy ortodoksja żydowska). Nawet wybieraliśmy w wolnych wyborach króla, którym mógł zostać każdy (nawet Francuz, czy Niemiec). My nie potrzebujemy pouczeń od rasistów. My przez wieki byliśmy wzgórzem tolerancji egzemplifikowanej w ciele I Rzeczpospolitej skupiającej wiele grup etnicznych i wyznaniowych, byliśmy Stanami Zjednoczonymi Europy, kiedy jeszcze po lasach w Ameryce gonili się Indianie.
Ta bogata historia polskiej tolerancji czasem jednak powoduje zamęt w głowach nie tylko historyków, ale i polityków, co ostatnio zdarzyło się i prezydentowi Dudzie. Uznał on, że Polska była ojczyzną dwóch narodów polskiego i żydowskiego, historycy zaczęli ćwierkać, a Litwini zaczęli zgrzytać zębami na taką potwarz, czego to nie uczą w tych polskich szkołach, teraz to przynajmniej jest strajk.
Zarzucają nam Polakom, że nie chcemy przyjmować uchodźców (może chcemy naśladować Izrael?), no cóż może tak nauczyło nas doświadczenie? Jesienią 1939 r. przyjęliśmy jednak zbyt dużo Niemców i Rosjan i po tym do dziś nie możemy do siebie jakoś dojść, a Polska kompletnie zniknęła wtedy nawet z mapy.
A jeśli gra ustawą S.447 JUST jest operacją fałszywej flagi na którą mają się zwrócić oczy wszystkich zainteresowanych, a prawdziwa operacja wymuszania ma już miejsce w Kraju? Wyciek Michalkiewicza (notatka z rozmowy Jacka Chodorowicza i Thomasa Yazdgerdi), może się kojarzyć z wybuchową Listą Wildsteina. Czy to kontrolowana dywersja, czy operacja nacisku mająca na celu spopularyzowania tematu roszczeń i negocjacji środowisk żydowskich z polskim rządem z jego wyborcami? Zauważcie, że totalna opozycja nie skorzystała z okazji i nie atakuje rządu w sprawie roszczeń, tak jakby tego tematu nie było, padło im na słuch? Przecież w normalnym kraju w politycznej walce o wyborców powinna to zrobić, coś tu z tymi pookrągłostołowymi elitami nie jest tak.
Czym więc różni się próba nieuprawnionego wyrwania, wyszarpania z gardła przecież polskich ofiar mienia bez spadkowego (po zamordowanych przez Niemców Żydów, polskich obywateli), od wyrywania złotych zębów ofiarom w epoce II WŚ?
Jedynie Konfederacja, jeśli nie zostanie kompletnie zinfiltrowana (chcesz mieć dobrą opozycję, stwórz sobie ją sam!) i dożyje do wyborów (choćby tych europejskich), daje tej niebezpiecznej kwestii roszczeń jakąś tam reprezentację. Pod dywanami trwa prawdziwa wojna zdobywania przyczółków i pozycji do następnych uderzeń, w tym środowisku nikt nie śpi.
Trump ma pojawić się w Polsce na okrągłą rocznicę wybuchu II w. ś., przedtem w czerwcu Duda ma być w Waszyngtonie, oczywiście to są elementy przedwyborczej gry. Tak w Polsce jak i w USA (2020). Dziwne jest to zestawienie: bokser Trump, bokser Bibi i potulny bez wyrazu Duda, jedynym zawodnikiem prężącym muskuły w polskim zespole wydaje się być premier Morawiecki, on potrafi obronić i zaatakować, może to następny prezydent RP?
Trzeba zauważyć, że rynek polityczny w Polsce nieco się ożywił przebojowym pojawieniem się nowych ugrupowań (Konfederacja), co wynika niejako z samoregulacji życia politycznego po załamaniu się bezideowego PO. A nuż PiS mocniej osiądzie w centrum i pojawi się wreszcie jakaś siła na prawej stronie politycznego spektrum.
Destabilizującym polską scenę polityczną niewypałem są żydowskie roszczenia, one mogą być katalizatorem i przyspieszyć zmiany na polskiej politycznej scenie. Żydzi dobrze wiedzą, że “nastał ich czas” i Trump jest najbardziej pro żydowskim prezydentem w historii Ameryki, dlatego uderzają w myśl zasady: mamy wiatr w żagle, więc teraz albo nigdy! Rozsądny człowiek i naród wie kiedy się zatrzymać, trudno ocenić, czy dziś stać ich na rozsądek i czy nie będą chcieli przedobrzyć.
Dlaczego Polonia w obliczu nadchodzącego niebezpieczeństwa chce obudzić/rozbudzić polski system odpornościowy? Poza dbałością o przyszłość Ojczyzny dzieciństwa, czy przodków mamy w tym i własny bezpośredni interes. Antypolska ofensywa ośrodków żydowskich w forsowaniu Nowej Zawodówki Historycznej Holokaustu stawiając Polaków po stronie sprawców (częściowo finansowana niestety przez rząd polski!) uderza bezpośrednio i w nas. Nie chcemy być postrzegani jako naród morderców, a brak reakcji rządu polskiego na obelgi i zniesławienia ośrodków żydowskich niestety spycha nas do pocztu zbrodniarzy i sprawców w czasie II wojny światowej. Wśród Polonii jest wiele tysięcy wolnych i dumnych Polaków i my nigdy nie zgodzimy się na zepchnięcia Polaków w czeluść historii bez protestu i bez walki.
Powtórzę to co piszę od wielu miesięcy: Polacy, przegnajcie tych polityków, którzy uważają, że S.447 JUST nie zagraża interesom Polaków w Polsce, to pajace. Ci politycy albo nie rozumieją o czym mówią, albo już dawno sprzedali swoją polskość za korzyści doczesne.
Przypominam, że 11 maja w Polsce na ulice wyjdą Polacy aby zademonstrować swój sprzeciw odnośnie nieuprawnionych roszczeń żydowskich do mienia bez spadkowego za które już przyjęli odszkodowanie od zbrodniczych Niemiec. Kto nie chce być ofiarą kolejnych przekrętów powinien protestować tego dnia. Tego samego dnia Polonusi planują solidarnościowy protest przed Białym Domem o godz. 13.00 (w trakcie organizacji). „Jeden Naród ponad granicami „Warszawa – Waszyngton. Również narodziła się nowa tradycja” i Witek Rosowski z organizatorami zaprasza Polonusów na drugi już protest przed konsulatem Izraela w Nowym Jorku, Niedziela, 28 kwietnia, godz. 3 PM, 2 Aleja między 42 a 43 ulicą.
Do zobaczenia!
Kalifornia, 2019/04/25
Przeczytaj także:
Jacek Matysiak z USA: Polska i Izrael, czara goryczy… Gdzie jest wdzięczność uratowanych?
S.447 to ustawa amerykańska . A jeżeli jakiś Polak ulegnie naciskom w w/w sprawie staje się zdrajcą Narodu POLSKIEGO !!!
Wymyślony dług . A naziemne media i niemiecka prasa w Polsce już powinna zostać przez prokuraturę zamknięta . A się za patriotów biorą jak pan Podstawka , pan Rola i teraz przed chwilą oglądałem wywiad z panem Ziębą . Coś nie do pomyślenia . Kto dyryguje PiSem ? Żydzi ? Z pod okupacji Niemieckiej wpadliśmy pod okupację Żydowską . Czegoś ci zasiadający w rządzie i sejmie ukrywają przed nami od 45 roku . S.447 JUST zastosujmy do rodaków pochowanych w Chicago Illinois bezpotomnie . Są tam organizacje Polonijne więc od kuchni żydkom wejdźmy . I dla lepszego rozgłosu niech adwokatem w sprawie będzie kancelaria żydowska .
Chwała Wielkiej Polsce .