Islamski półksiężyc na świątecznych grafikach warszawskiego ratusza. Czerwone demony zapraszają do kolędowania
– Wejdź na profil miasta na Facebooku i odczaruj z nami Święta Bożego Narodzenia! W ramach wydarzenia Warszawa na Święta na profilu Miasta Stołecznego Warszawy na Facebooku odbędą się warsztaty, konkursy i wydarzenia z zakresu świątecznego gotowania, ozdabiania domu i pieczenia pierniczków, w których udział będzie mógł wziąć każdy warszawiak, niezależnie od wieku! W konkursach będzie można wygrać choinki oraz przygotowane na tę okazje świąteczne plakaty. (…) Zaprosimy także do Świątecznego Kolędowania, w którym zachęcamy warszawiaków do przesyłania nagrań z domowego kolędowania – informuje warszawski ratusz.
Ratusz przygotował też świąteczne grafiki, ale trudno nazwać je bożonarodzeniowymi. Znajduje się na nich islamski półksiężyc, a grafika zapraszająca do wspólnego kolędowania to postacie o czerwonych twarzach bez oczu, ust i nosa. Ludzie, czy demony? To „wspólne kolędowanie” ma odbywać się do 15 grudnia. Do tego czasu należy nadesłać nagranie z kolędą „Wśród nocnej ciszy”.
Zapytana o islamski półksiężyc rzecznik ratusza Karolina Gałecka stwierdziła, że „każdy widzi to, co chce widzieć”, a „Warszawa jako stolica jest przede wszystkim miastem tolerancyjnym”. – W Warszawie oprócz katolików żyją osoby o różny pochodzeniu, wyznaniu, wierze, poglądach – powiedziała rzecznik i wyjaśniła, że świąteczne grafiki przygotowane przez ratusz zapraszają wszystkich do wspólnego celebrowania.
– Motywem przewodnim ma być wspólnotowość. Święta Bożego Narodzenia to czas, który powinien łączyć, a nie dzielić – bez względu na różnice, które są pomiędzy nami. Taki jest wydźwięk grafik. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to nie rozumie tak naprawdę świąt Bożego Narodzenia – powiedziała Gałecka.
Źródło informacji: um.warszawa.pl, Facebook
Zobacz też:
To nie przypadek ale skoordynowana, konsekwenta i prymitywna akcja godząca w nasze podstawowe wartości, których niszczenia już nie dostrzegamy ani nie czujemy potrzeby bronić… Tak zostaliśmy zaorani…Na marginesie . Proszę zobaczyć jak wygląda grafika samej warszawskiej Syrenki.. To nie jest syrenka a po prostu rozdeptany, ochydny owad….
I potem nie ma się co dziwić, że nasz Kraj nawiedzają plagi. Sami sobie – jako ogół społeczeństwa – ściągamy zło. Bez Boga, bez symboli świętych, za to z symboliką wrogów Chrześcijaństwa.
Skoro Polacy katolicy,po wyjciu z kosciola ida i glosuja na Trzaskowskiego,po wezwaniu przez Wilka z Konderedracji,to nie ma sie czemu dziwic. Chyba ze z glupoty tych co go posluchali.
Niekoniecznie po namowach Wilka, znam wielu tzw katolików i nawet praktykujących, którzy od dawna głosują na lewactwo. Tacy to postępowi katolicy. Dlatego jest jak widzimy.
To są prymitywy, więc zachowują się tak, jak prymitywy.
UWAGA! Byłem na Oxford Street w Londynie. Widziałem światła i ozdoby ale nie widziałem żadnych dekoracji Bożonarodzeniowych. Widziałem za to mnóstwo Arabów robiących zakupy oraz słyszałem głośną muzykę arabską.
Rzecz w tym, że Arabowie z bogatych krajów półwyspu mają wiele luksusowych sklepów w centrum oraz najdroższe nieruchomości w centrum Londynu za miliony funtów. Natomiast angielska, irlandzka i polska biedota wynajmuje mieszkania i jest na zasiłkach lub ma ciasne klitki daleko od centrum.
Chcecie zorganizować prawdziwe Święta Bożego Narodzenia w Londynie? Anglia jest na sprzedaż, więc jesli macie wicej pieniędzy niż rodzina królewska Omanu, Bahrajnu czy Arabii Saudyjskiej, to napiszcie to Johnsona.
Niekoniecznie po namowach Wilka, znam wielu tzw katolików i nawet praktykujących, którzy od dawna głosują na lewactwo. Tacy to postępowi katolicy. Dlatego jest jak widzimy.
Już widzę minę dzieci , jak zobaczą Św. Mikołaja z kagańcem na twarzy?
Ciekawe ilu muzułmanów będzie uczestniczyć w kolędowaniu? nikt. hahaha
Grafiki w klimacie socrealizmu. Przywołują klimaty z lat 1945-55. Nie ma uśmiechniętych twarzy. Jest ponuro i siermiężnie, tak na miarę umysłów urzędników z ratusza. Jeśli to jest kierowane do nich i ich rodzin, to ok, inaczej porażka. Na szczęście normalnie ludzie są odporni na takie siermiężne próby programowania ludzi i zlewają te zgraję dzikusów ciepłym moczem.
Trafna uwaga.
Wyjątkowo ponure kartki.
Mam ich bardzo głęboko gdzieś!