Fałszywe dane w deklaracji majątkowej? Sławomir Nowak na celowniku ukraińskiej agencji antykorupcyjnej

Sławomir Nowak, były poseł Platformy Obywatelskiej, szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego i minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej, trafił na celownik Ukraińskiej Krajowej Agencji Antykorupcyjnej, która zarzuca mu podanie fałszywych danych w deklaracji majątkowej za 2017 rok. Sprawa trafiła do sądu, który rozpatrzy zarzuty. Chodzi o kwotę 189 tysięcy hrywien, czyli równowartość około 30 tysięcy złotych. Według ukraińskiej służby Nowak miał złożyć nieprawdziwe informacje, co do środków posiadanych na kontach bankowych, oraz wartości swojego samochodu.

W Polsce Sławomir Nowak znany jest głównie z tzw. afery zegarkowej. W oświadczeniach majątkowych Nowak zataił posiadanie zegarka o wartości zobowiązującej do ujawnienia w takim oświadczeniu. W 2014 roku został nieprawomocnie skazany na karę grzywny za składanie nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, a w  2015 Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił powyższy wyrok w ten sposób, że postępowanie karne wobec Sławomira Nowaka warunkowo umorzył, orzekając wobec niego świadczenie pieniężne.

Od 2016 roku Nowak ma obywatelstwo ukraińskie i pełni obowiązki szefa Ukrawtodoru, czyli ukraińskiego odpowiednika polskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Niedawno nowy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski sugerował, że kierownictwo Ukrawtodoru przywłaszczało środki przeznaczone na budowę dróg. Cóż, jak to się mówi: widziały gały co brały. Sławek „Zegarek” Nowak zmienił pracę, ale obyczajów nie zmienił. Niech teraz Ukraińcy martwią się, co z tym fantem zrobić.

Źródło informacji: polskieradio24.pl

Zobacz też:

„Drugi zamach smoleński”. Nowak u „Sowy i Przyjaciół” o medialnej przykrywce dla skoku na OFE