Fałszowanie pojęć trwa! Bunt i ucieczka Żydów z niemieckiego obozu zagłady to „powstanie w Treblince”
Fałszowanie pojęć to podstawowa metoda fałszowania historii. Zamieszki w Przytyku nazywa się pogromem; walki w getcie nazywa się Pierwszym Powstaniem Warszawskim; strach przed karą śmierci za ukrywanie Żydów nazywa się współsprawstwem w Holokauście; mordowanie Polaków przez żydowskich partyzantów nazywa się oporem i ochroną ludności żydowskiej; niemieckie obozy zagłady stają się obozami polskimi; żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego to faszyści. Natomiast bunty i ucieczki Żydów z niemieckich obozów zagłady stały się powstaniami.
Niemiecki historyk Stephan Lehnstaedt tak pisze w materiale opublikowanym w „Sueddeutsche Zeitung”: „Jeżeli wyczerpani, nieuzbrojeni i prześladowani więźniowie Treblinki mogli walczyć przeciwko ludobójstwu, dlaczego nie zdecydował się na to nikt inny? W Europie istniały oczywiście różne formy ruchu oporu, nie były one jednak skierowane przeciwko Szoah. Nikt poza Żydami nie chwycił za broń w obronie Żydów. (…) Żydzi nie byli tylko przedmiotami zagłady, działali jako osoby, jako podmiot własnej historii. Byli jednak sami. Warto zastanowić się nad tym, nie tylko w 75. rocznicę powstania w Treblince.”
Muzeum Historii Żydów Polskich jeszcze nie odważyło się na użycie określenia „powstanie w Treblince”. Na razie nadal jest to „bunt w Treblince”. Ale kto wie? Może już niedługo okaże się, że w okupowanej przez Niemców Polsce powstania wywoływali Żydzi, a Polacy „stali z bronią u nogi”. Warto odnotować, że Wikipedia już poszła w terminologię „powstanie”, a niemiecki historyk Stephan Lehnstaedt zarzuca m.in. Polakom, że nie zorganizowali ruchu oporu „przeciw Szoah”.
A zatem – powstanie, czy bunt? Co naprawdę się wydarzyło? 2 sierpnia 1943 roku w niemieckim obozie zagłady w Treblince więźniowie zaatakowali strażników i podpalili budynki obozowe. Głównym celem było sforsowanie ogrodzenia i ucieczka do lasu. Z obozu udało się wydostać ok. 300 spośród 850 więźniów, jednak większość z nich została zabita w trakcie pościgu. Wojnę przeżyło około 70 osób.
Obóz zagłady Treblinka II zaczął działać 23 lipca 1942 roku. Był trzecim – obok Bełżca i Sobiboru – centrum natychmiastowej zagłady uruchomionym przez Niemców w ramach Akcji Reinhard, której celem było wymordowanie Żydów z Generalnego Gubernatorstwa. W ciągu zaledwie jednego roku w Treblince zamordowano ponad 800 tysięcy Żydów, głównie z dystryktu warszawskiego, radomskiego oraz Okręgu Białystok: wśród nich ponad 250 tysięcy Żydów z getta warszawskiego.
Źródło informacji i cytatu: dw.com, polin.pl
Przeczytaj też:
Katarzyna TS: „Pogrom” w Przytyku jako hagada do pałowania Polaków. Jak było naprawdę?
Zadaję sobie nieraz pytanie jak to możliwe, że zamordowano czy zginęło tylu Żydów, a stale takie ich mnóstwo nas otacza.
Skoro widzą, że te fałszerstwa odnoszą skutek (vide likwidacja getta w Warszawie nazywana powstaniem, nawet na wprawo.pl (sic!!!)) to posuwają się coraz dalej. Skoro inni przyjmują bez oporów korzystną dla nich narrację to co se będą żałować ;).
…Fałszowanie pojęć trwa! ….
oczywiście, że trwa widać to także w powielaniu takich pojęć jak tzw. „Holokaust” (oczywiście pisany z dużej litery) czy tzw. „antysemityzm”
Większych bzdur jak w tym artykuliku dawno nie czytałem. 800 000 zamordowanych w ciągu roku? To prawie 3 x lepsza „wydajność” niż w Oświęcimiu -Brzezince w ciągu 3 lat. Pisarczyku – czy wiesz ile trwa spopielenie jednego ciała w nowoczesnym krematorium? Niemcy wg ciebie to cudotwórcy. Ciekaw jestem co zrobili z 8oo tys. ciał?
„Liczba ofiar obozu jest uśredniona [750 tys. – 915 tys]. Oszacowano ją na podstawie listów przewozowych, które uratował przed zniszczeniem jeden z kolejarzy polskich”
https://wpolityce.pl/historia/243927-ipn-ustala-listy-ofiar-i-oprawcow-z-niemieckiego-obozu-zaglady-w-treblince-wiekszosc-zbrodniarzy-nie-zostala-dotad-osadzona
Szanowna Pani. To, że do tego obozu dowieziono tyle osób nie świadczy o tym , że je tam zamordowano. Niemcy byli precyzyjni, dokładni i mądrzy. Nie ma żadnych dokumentów świadczących o dowozie do obozu materiałów użytych do kremacji tylu set tysięcy zwłok. Pseudo świadkowie twierdzili, że w Treblince palono w krematoriach drewnem z okolicznych lasów. Szkopuł w tym, że do takiej akcji potrzeba było wyciąć 27 km2 starego lasu a nic takiego nie miało miejsca (przedwojenne i powojenne zdjęcia lotnicze tego terenu są dowodem). Dodatkowo proszę wziąć do ręki kartke papieru i ołówek i dane o krematoriach w Brzezince i policzyć , czy przy tych parametrach i 1 godzinie czasu na spalenie zwłok można było spalić tyle set tysięcy zwłok. Informuje Panią uprzejmie ,że są zachowane dokumenty o masowym wywozie osób z tego obozu do państw bałtyckich jako siły roboczej. Niemcy nie byli idiotami – ktoś musiał zastapić 10 mln Niemców uganiających się z bronią po Europie i Afryce. Dodatkowo idźmy wstecz do 1931 roku, w którym to przeprowadzono spis powszechny w II RP, który wykazał, że Polskę zamieszkuje 3,1 mln osób pochodzenia żydowskiego. Późniejsze dane statystyczne wykazały, że emigracja tych ze osób z II RP to ok 100-120 tys. żydów rocznie. Możemy założyć ,że w 1939 roku w II RP zostało ok. 2,0-2,2 miliona osób pochodzenia żydowskiego. Ja zakładam, że na ziemiach zajętych przez ZSRR była połowa czyli Niemcy mieli „dostęp” do ok.1,1 mln na naszych okupowanych ziemiach. W Warszawie i najbliższej okolicy zamieszkiwało ok 390 tys. (niemiecki spis z X/XI 1939) żydów. W PRL doliczono się po wojnie ok 400 tys. żydów. Dodatkowo są w Moskwie archiwa niemieckich obozów koncentracyjnych przejęte przez Rosjan w centrali obozów koncentracyjnych w Oranienburgu, w kwietniu 1945 roku, które mówią o 136 tysiącach osób pochodzenia żydowskiego zmarłych w obozach w latach 34-44 z ogólnej liczby ok 550 tys. ofiar. To archiwum było dzięki firmie IBM i kartom perforowanym z danymi każdego więźnia „gwoździem programu” obozów. Każdy więzień miał dwie identyczne karty – jedną w Oranienburgu a drugą w tzw. Holleritch Abteilung w obozie. Nr tatuowane na przedramionach więźniów to nr tej karty perforowanej.
Więźniowie byli darmową siła roboczą dla niemieckich firm, przynoszącą fortuny i kurą znoszącą złote jajka ss-manom. Propaganda wmówiła współczesnym, że twórca tego okropnego faszystowskiego systemu – niejaki Hitler to idiota, zbrodniarz, itd. Ja się pytam jakim cudem potrafił ogłupić 80 mln Niemców, 10 mln Austriaków i 10 mln Czechów? To co Pani i inni piszą i powtarzają nijak nie trzyma się kupy i nie ma pokrycia w faktach, które są ukrywane, przemilczane itd. Prawda i tak zwycięży.
Poziom pismaków w całym internecie sięga dna do tego stopnia że jedyne co się czyta w całości to komentarze pod tekstem. Kiedyś byli dziennikarze śledczy a teraz są gryzipiórki , więcej faktów w tekście można znaleźć na ścianie w szkolnym kiblu
Siła Polski i Polaków jest tu widoczna jak na tacy.