„Fakty zabijają mit Żyda jako polskiego patrioty”. Jacek Międlar dla Pressmanii o książce „Polska w cieniu żydostwa”
Portal Pressmania.pl opublikował wywiad z Jackiem Międlarem, którego tematem jest książka „Polska w cieniu żydostwa. Wielcy Polacy o Żydach”. – W przekazie mediów głównego nurtu został wykreowany propagandowy mit Żyda – przyjaciela Polski. (…) Ten mit powstaje poprzez nagłaśnianie nielicznych przypadków Żydów przyjaźnie ustosunkowanych do Polaków i przedstawianie ich jako żydowską regułę. Tymczasem, co dowodzę w swojej książce, postawy żydowskiej przyjaźni do narodu polskiego i chęci budowania polskiej niepodległości są absolutnie niereprezentatywne dla społeczności samookreślającej się mianem żydostwa – wyjaśnia Międlar.
– Fakty zabijają mit Żyda-polskiego patrioty – mówi Międlar. Ale trzeba te fakty znać. – Tylko prawdą jesteśmy w stanie zniszczyć fałszywy mit, ale nie uczynimy tego, jeśli nadal będziemy sparaliżowani politycznie, historycznie, emocjonalnie i prawnie – wskazuje.
Zapytany, czy nie wrzuca wszystkich Żydów do jednego worka, Międlar wyjaśnia, że Żydzi, którzy pozytywnie zapisali się na kartach polskiej historii, to bardzo nieliczna grupa. – Od Polaków wymaga się, byśmy o tym marginesie mówili jako o grupie reprezentatywnej, wystawiającej laurkę całej społeczności. Ale takie zachowanie wśród Żydów było wyjątkiem. Nie było standardem – mówi Międlar. Cały wywiad TUTAJ.
W poniedziałek rozpoczęła się wysyłka książek zamówionych w przedsprzedaży. Książkę „Polska w cieniu żydostwa” można zamawiać w sklepie internetowym TUTAJ.
Zobacz też:
Przypominam p. Jackowi że Żydzi dorobili się na handlu afrykańskimi niewolnikami. W południowych stanach USA Żydzi mieli statystycznie więcej niewolników niż biali osadnicy. Do tego Żydzi wręcz dominowali w handlu niewolnikami w Gujanie Holenderskiej (dziś Surinam) oraz kontrolowali około 10% handlu afyrkańskimi niewolnikami w świecie anglosaskim w 18 wieku.
Źródło: Renomowany Instytut Danych z Dupy.
Tych Żydów to na Południu w czasach niewolnictwa było tak wielu, że w szeregach milionowej armii Konfederacji aż 3000.
Wyszło wreszcie drugie wydanie książki Tadeusza Bednarczyka „Życie codzienne warszawskiego getta” – świetnej i zaciekle tępionej
Sam Judaizm też się opiera na niewolnictwie. Starożytne i średniowieczne teksty religijne Judaizmu zawierają liczne prawa dotyczące posiadania i traktowania niewolników. Teksty zawierające takie przepisy to między innymi Biblia hebrajska, Talmud, XII-wieczna Miszne Tora rabina Majmonidesa oraz XVI-wieczny Szulczan Aruch rabina Josefa Karo. Biblia hebrajska zawiera dwa zestawy zasad dotyczących niewolników: jeden dla niewolników hebrajskich (Kapł 25: 39-43), a drugi dla niewolników kananejskich (Kapł 25: 45-46).
Główna zmiana w prawach Talmudu dotyczących niewolnictwa polegała na tym, że jeden zestaw reguł, z kilkoma wyjątkami, jest o tym jak rządzić zarówno niewolnikami żydowskimi, jak i nie-żydowskimi. Byli oni różnie traktowani, z uwagi na swoje pochodzenie.
W Talmudzie kładzie się duży wysiłek, aby zająć się prawami własności niewolników. Podczas gdy Tora odnosi się tylko do specyficznej zdolności niewolnika do zbierania zbiorów, źródła talmudyczne interpretują to przykazanie jako bardziej ogólne prawo do posiadania własności, a nawet „kupują” część własnej pracy od pana.
Jackie Walker z brytyjskiej Partii Pracy: „Wielu Żydów było głównymi podmiotami finansującymi handel cukrem i niewolnikami, a zatem jest zamieszanych i winnych popełnienia „afrykańskiego holocaustu”, w którym zginęło więcej milionów Afrykanów niż w Szoa”. Pytanie: „Jaki dług jesteśmy winni Żydom?” zasugerowała, że Żydzi wykorzystują nadmierną ofiarę w kontekście konfliktu izraelsko-palestyńskiego: „Bycie ofiarą nie daje ci prawa do bycia sprawcą”.
Te ich,, sukcesy,, ekonomiczne bedace dzielem ich przewrotnosci, podstepu i talmudycznej buty nie beda trwaly wiecznie. Kto chce byc liderem pasozytnictwa spolecznego w skali globalnej, musi liczyc sie ze za to pasozytnictwo bedzie musial kiedys slono zaplacic. Maja banki, media i rzesze filosemitow, ale kiedys ten,, cielec, ktory stworzyli,, runie i nie zostanie po nim nawet pyl.
Zacząłem lekturkę…konkrety od pierwszej strony…czyta się szybciutko i łatwo ( styl znany z pierwszej książki ” Moja Walka o Prawdę „) dobra ręka do pisania i świadectwo troski o KAŻDEGO czytelnika. Nie trzeba studiów by zrozumieć treść, ale to właśnie domena PRAWDY pokazanej nam bez grzebania w tonach dokumentów. Wielkie podziękowania dla Jacka , za każde słowo zawarte w tomie i ogromne podziękowania za trud i pracę włożoną w powstanie tego dzieła. Oby stało się obowiązkową lekturą w POLSKICH SZKOŁACH !!
Do mnie książka dotarła dzisiaj i od razu biorę się za czytanie. W związku z tym że jestem chwilowo uziemiony w domu z powodu kontuzji, będzie czas na lekturę. Ogromne dzięki za piękną dedykację.
Też dziś odebrałem Twoją książkę Jacku. Dzięki!