Epidemia korona-głupoty! Dzieci mokną na deszczu w kolejkach do szkół i przedszkoli
We wtorek (1.09.2020) przed szkołami i przedszkolami ustawiły się długie kolejki rodziców z dziećmi. Czekają nawet godzinę, żeby wejść do budynku. W ramach tzw. walki z koronawirusem dzieci wpuszczane są po kilka lub nawet pojedynczo, jak miało to miejsce w przedszkolu w Ząbkach. O sprawie informuje na Twitterze dziennikarz radia Eska Artur Jarząbek.
– Ależ paranoja. Ogromna kolejka przed przedszkolem w Ząbkach pod Warszawą. Dzieciaki mokną po kilkanaście minut, bo wpuszczają po JEDNYM dziecku. To naprawdę przekracza granicę absurdu – pisze Jarząbek i załącza zdjęcia oraz krótki film.
Ależ paranoja. Ogromna kolejka przed przedszkolem w Ząbkach pod Warszawą. Dzieciaki mokną po kilkanaście minut, bo wpuszczają po JEDNYM dziecku. To naprawdę przekracza granicę absurdu. pic.twitter.com/zqMi5tulG6
— Artur Jarząbek ن🇵🇱 (@Artur_Jarzabek) September 1, 2020
„Jest taki piękny rosyjski zwyczaj – żeby wyjść, trzeba najpierw trochę posiedzieć. A my stworzymy inny obyczaj, nasz polski – żeby wejść, trzeba chwilę poczekać” – Stanisław Anioł
Ząbki, minimum 40 minut w deszczu żeby wejść do przedszkola. pic.twitter.com/HweON8kr1w
— Artur Jarząbek ن🇵🇱 (@Artur_Jarzabek) September 1, 2020
Podobna sytuacja jest w całej Polsce. Zapytany o kolejki minister edukacji Dariusz Piontkowski oświadczył, że procedury dostępu rodziców do placówki powinny być opracowane tak, by nie tworzyć niepotrzebnych zatorów. – Myślę, że po tym doświadczeniu tego dnia dyrektorzy szkół będą mogli zmienić zasad, które dotąd przyjęli, aby były one racjonalne, by nie blokowały wejść – powiedział Piontkowski.
Zapewnił też, że kuratorzy zbierają informację na temat tego, co dzieje się w szkołach i przedszkolach. – Gdyby były jakieś niepokojące sygnały, będziemy tam interweniowali – powiedział minister.
Mój komentarz: Trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć – mamy do czynienia z epidemią głupoty. Gdyby SARS-CoV-2 faktycznie był wirusem-zabójcą mielibyśmy do czynienia z masowymi zgonami. Ludzie umieraliby po wizycie w sklepie lub u fryzjera. Legendarne „ogniska weselne” kończyłyby się tysiącami pogrzebów. Ale nic takiego nie ma miejsca. Nie jest to zasługą maseczek, ponieważ nie chronią one przed zakażeniem. Oczywista oczywistość jest taka, że koronawirus jest relatywnie niegroźnym patogenem. Po co zatem rodzice z dziećmi stoją w gigantycznych kolejkach i mokną na deszczu? Przecież te oczekujące na wejście dzieci i tak spotkają się w jednym przedszkolu, czy szkole. Nie ma znaczenia, czy będą wpuszczane pojedynczo, czy wszystkie razem. Transmisji wirusa nie da się zatrzymać! Jedynym rozsądnym wyjściem jest natychmiastowe zakończenie tej paranoi, zanim dzieciaki zaziębią się od wystawania na deszczu.
Źródło informacji: Twitter, PAP
Zaczyna się szkolny korona-obłęd! Nauczyciele wraz z rodzinami skierowani na kwarantannę
Przekroczyliśmy granice absurdu.
juz daaaaaaaaaaawno… tyle ze ludziom sie podoba
W zabkach to nalezy sprawdzic kto jest dyrektorem placowku. Byc moze,ze polak.katolik,prawdziwy patriota z konpederastiii.
W Gdyni,Dabrowie,takie cyrki nie maja miejsca. Tam rzadzi koalicjant konpederastii po.
Przede wszystkim należy sprawdzić twoją poczytalność, cymbale.
Wy macie diabła za ojca i CHCECIE SPEŁNIAĆ POŻĄDANIA waszego ojca. Od początku był on ZABÓJCĄ i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.” (Jan.8:44)
,,Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.’’
(Ef 6, 11-12).
Przypomnę, że po śmierci Pawełka „Budynia” Adamowicza (właściciela 38 kont bankowych i 7 apartamentów) PiS nie wystawił swojego kandydata do wyborów na urząd prezydenta Gdańska i nie udzielił swojego poparcia jedynemu prawicowemu kandydatowi Grzegorzowi Braun z Konfederacji.
PiS zasugerował swoim wyborcom, aby zagłosowali na „mniejsze zło”, czyli A. Dulkiewicz z PO (!), której rodzice są żydokomuchami z Ukrainy, należeli również do sowieckiej PZPR.
To kolejny dowód na trwający układ z „Magdalenki” – POPiS.
https://www.youtube.com/watch?v=b9crro4ZE4g
No cóż… Jak wybrali tak mają…
Ludzie są coraz głupsi. Ale to nie jest ich wina. To wina systemów ogłupiających (szkoły, TV, gazet, filmów). Nic nie jest tak niebezpieczne i tak niszczące, tak trudne do przełknięcia jak głupota właśnie. Żadna pandemia, susza czy powódź nie jest tak niszcząca dla kraju jak głupota. Gramsci miał rację. To rozwali wszystko.
Rzad idiotow dale sciemnia ludzi
Popatrzcie, jakie piękne girlandy anten zaglądają do okien przedszkola. Czy tak może być, żeby dzieci były narażane na promieniowanie przez kilka godzin dziennie?