Dwudziestą rocznicę inwazji na Irak przeżyjmy z myślą o pokoju
20 marca 2003 roku koalicja państw pod wodzą Stanów Zjednoczonych zaatakowała Irak. Głównym powodem była chęć zwalczania terroryzmu. Dzisiaj wiemy, że był to sposób całkowicie nieskuteczny. Faktycznych terrorystów nie zlikwidowano, a wręcz przeciwnie – urośli w siłę. Do wojny dołączyła Polska. Jan Paweł II stanowczo sprzeciwiał się aktowi agresji, która odarła ze złudzeń nadzieje, że XXI wiek będzie erą pokoju. Skutki wojny widzimy do dzisiaj. Rosja powołuje się na zniszczenie Iraku i sama czuje usprawiedliwienie dla swoich działań. Niestety dostała od USA lekcję burzenia pokoju na świecie.
Prezydent Francji Jacques Chirac interwencję Polski skomentował na konferencji w Brukseli. Jego wymowne słowa brzmiały: zmarnowali dobrą okazję, by siedzieć cicho. Polskie władze oderwały się od stanowiska Europy kontynentalnej i ślepo poszły razem z Ameryką na bezsensowną wojnę na Bliskim Wschodzie. Dzisiaj po dwudziestu latach Rzeczpospolita nadal patrzy na wielkiego brata z Ameryki hipnotycznym wzrokiem.
Nie chcę jednak, żeby dwudziesta rocznica wojny w Iraku służyła celom propagandowym. Chcę raczej pokazać, że była to lekcja, którą każdy Polak powinien odnotować. Lekcja, że nie należy słuchać najsilniejszego, który przechwala się swoją pozycją. Walka o „demokrację” nie usprawiedliwia zabijania ludzi. Każdy powinien w swoim zakresie dążyć do pokoju. Nieważne kto go burzy: Chiny, Rosja czy USA.
W czasach, w których pokój wydaje się coraz bardziej kruchy, należy oddalić od siebie emocje, które podsycają media. Nienawiść i chęć odwetu nigdy nie będą sprawiedliwą drogą, która zaprowadzi do spokoju, wręcz przeciwnie. Zło napędza zło, ale można je powstrzymać dobrem.
Pamiętajmy w modlitwach o wszystkich krajach, które są niszczone przez wojny i kataklizmy.
Przeczytaj także:
Żadnej, sowieckiej wojny w Polsce.
NIE chcemy banderowcow -ukrainskich w POLSCE… wynocha z POLSKI!!
TO NIE NASZA/POLSKA WOJNA!
Tam zginęło 22 żołnierzy, cześć ich Pamięci. Zginęli w służbie Ojczyzny, niezależnie czy skrytykujemy tę wojnę czy nie. Nie Polska ją rozpętała tylko zachłanna ropą dynastia Bushów. Dziś Bush w zaciszu swojego domu maluje portrety Saddama Husajna… Klich razem z TVN-em obwiniali wtedy rząd Leszka Millera za brak korzyści gospodarczych z tej wojenki. Amerykanie czy Brytyjczycy pozałatwiali tam sobie różne kontrakty, a Polacy gówno. Za Saddama, jeszcze u nas za Komuny Polacy pracowali w Iraku, Libii i przywozili potężne pieniądze, budowali domy na wsi, a w Pewexie kupowali Marlboro. Wszystko było spoko dopóki Buschowie nie dorwali się do władzy i nie rozpętali wojen w regiinie Zatoki Perskiej. Dziś możemy załatwić różne kontrakty na odbudowe Ukrainy, tylko, czy rząd potrafi wyciągnąć korzyści z sojuszu z Amerykanami? Trochę się jednak śmiałem jak w TVP pokazali żołnierski salut Bidena i machanie rączką Dudy, dumnego, że może sobie zrobić z Joe zdjęcie. Chyba nic się w tych naszych wasalskich relacjach nie zmieniło. Amerykanom jest na rękę skłócona Polska, wewnętrznie i z Unią. Wtedy ugrają najwięcej. Żeby być równorzędnym partnerem dla Ameryki, trzeba mieć dobrą pozycję w Europie, inteligencję w dyplomacji, szanowanego Prezydenta, mądrego Premiera, a przede wszystkim… Prezesa na emeryturze! 🙂
O, jakże naiwnym jest myślenie, że „nasi”, i do tego „rządzący”, patrzą na bigbradera hipnotycznym wzrokiem. To nie są dzieci, zafascynowane wciąż tą samą zabawką, tylko wyrafinowane szuje, które z premedytacją i niekłamaną satysfakcją (szczególnie finansową) wykonują kolejne polecenia swoich przełożonych, będąc z nimi w ścisłej komitywie. Gdyby bowiem jakikolwiek rząd w Polsce był wyłącznie zafascynowany takim czy innym państwem, to oznaczałoby tyle, że została w nim jeszcze choć odrobina samodzielności i samoświadomości. A tego nie ma! I, jak czas pokazuje, nie było od okrągłostołowego pijaństwa Szechterów, Bolków, Olków czeKiszczaków i innych naszych WROGÓW. A z wrogami, jak zapewne wiecie, nie należy prowadzić negocjacji tylko… resztę dopowiedzcie sobie sami.
https://www.globalresearch.ca/20-lies-about-war/5812507
Włączyć translatera…bardzo merytoryczny artykuł.
Polonia Restituta: Myślą, że ta fascynacja Ameryką u naszych rządzących łączy się z korzyściami dla nich samych. Ale mówią, że to „Dla Polski”. Tęgie głowy z Warszawy chcą odbudować pałac SASKI. I po co to? Ażeby nam przypomnieć czasy, gdy Rosjanie z polecenia cara Piotr I kupowali głosy szlachty na sejmie elekcyjnym? Powstanie pałacu saskiego wiąże się z czasami saskimi w Polsce. A więc krótko przed rozbiorami… Ale na odbudowe Zamku Kamieniec w Odrzykoniu k/Krosna to kasy nie ma. Żeby pobudzić turystyke jednego z najbiedniejszej części Polski (szlak „Prządki”. Tego Błaszczak, Glinsky, Morawiecky i Kaczynsky nie zrobią „DLA POLSKI”. Notabene w ten gotycki zameczek wpisana jest historia z „Zemsty” Fredry. W Niemczech ten Zamek już dawno byłby odbudowany, „DLA NIEMIEC”. A u nas trzeba odbudować priorytetowy Pałac Saski. Dla kogo? Chyba też dla Niemiec…
Bandyci napadli na Irak, a serwilistyczny polskojęzyczny nierząd wsparł tę chazarską bandycką miedzynarodówkę. A wszystko tylko dlatego, że Irak nie chciał sprzedawać ropy za dolary.