Dominikanin o. Gużyński domaga się dymisji abp. Jędraszewskiego za „tęczową zarazę”
Dominikanin o. Paweł Gużyński poinformował na Facebooku, że rozpoczyna akcję, której celem jest dymisja arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Chodzi o słowa „tęczowa zaraza”, które padły w homilii wygłoszonej podczas mszy św. w krakowskiej bazylice Mariackiej z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha: neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa – powiedział abp Jedraszewski.
Proponuję, abyśmy od jutra zaczęli wysyłać listy do abp. Jędraszewskiego z wyrazem oczekiwania, że honorowo poda się do dymisji z powodu słów o „tęczowej zarazie” – apeluje o. Gużyński i informuje, że on będzie wysyłał jeden list lub e-mail na tydzień „aż do skutku”. Dominikanin publikuje list, który zamierza wysyłać.
Szanowny Księże Arcybiskupie, w związku ze skandalicznymi wypowiedziami Księdza Arcybiskupa pod adresem osób LGBT+, w trakcie kazania wygłoszonego w dniu 1 sierpnia br., w 75 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, które nosiły znamiona mowy nienawiści, stojąc w całkowitej sprzeczności z fundamentalną dla każdego Chrześcijanina zasadą miłości do Bliźniego, naruszając tym samym naukę Chrystusa głoszoną przez Kościół Powszechny, którego ksiądz jest Sługą, zwracam się do Księdza Arcybiskupa o przeproszenie za wygłoszone słowa, honorowe podanie się do dymisji i poświęcenie się życiu w ciszy i odosobnieniu – pisze o. Gużyński.
Mój komentarz: Dominikanin o. Gużyński jest jednym z bohaterów (a właściwie antybohaterów) mojej książki „Żydzi, gender, multukulti, czyli oszustwo i szajba”. Chodzi o atak, jaki przypuścił na polityków Prawa i Sprawiedliwości za ich sprzeciw wobec relokacji tzw. uchodźców. O. Gużyński mówił wtedy głosem niemieckiej propagandy lansującej multikulti. Dziś mówi głosem propagandy LGBT przedstawiającej dewiację jako normę. A wszystko to pod płaszczykiem miłości bliźniego. Tak właśnie robi się ludziom wodę z mózgu. Książkę możecie zamówić w sklepie internetowym wPrawo.pl TUTAJ.
Zobacz też:
List otwarty w sprawie skandalicznych wypowiedzi o. Gużyńskiego. Jaki będzie efekt?
Dominikanin Gużyński to narzędzie w szponach SZATANA!
Panie Gużyński kiedy podasz się do dymisji? Nie jesteś godzien nosić habit!
Niestety guzynski nie ma zdolnosci honorowej wiec jak tu od tego skrzywionego elementu przyrody ozywionej zadac zeby honorowo zamilkl na zawsze.
Nie chodzic do dominikanskich kosciolow, omijac dominikanow szerokim lukiem i ani grosza dla nich!
Pan Gużyński mógłby już przestać robić sobie jaja i oficjalnie zapuścić pejsy.
Dołącz do akcji i podpisz Apel – „Murem za Arcybiskupem Jędraszewskim!”
https://popierajmy.pl/murem-za-abp-markiem-jedraszewskim?t=C&ka=004961
Widać ten dominikanin to po prostu ,,tęczowy ” chłoptaś w habicie i tyle na ten temat.
Mówienie prawdy nie jest nienawiścią, chyba że dla nazistów, komunistów, celników i pseudochrześcijan.
Co Gużyński sądzi o grożeniu innym ludziom przez LGBT?
https://wprawo.pl/2019/07/25/aktywisci-lgbt-groza-homoseksualiscie-ktory-skrytykowal-marsz-w-bialymstoku-wideo/
A ja proponuje niech Gużyński (nie o. – bo nie zasługuje), zdjął habit bo swoim zachowaniem uwłacza godności stanu duchownego, założył stringi i popierdzielał tam gdzie mu najbliżej, czyli na paradach.
Jak to możliwe,że taki palant i skurwiel jak Gużyński ubiera habit,a prawy i szlachetny Międlar nie!?.Coś tu nie gra.Wiwat Arcybiskup Marek Jędraszewski,wspaniały pasterz wierny dobru i prawdzie!!!
Szatan w kosciele ma tez swoich chłopców typu ks Sowa , Lemański, Gużyński i sie nimi posługuje. Pismo Sw sprawia sprawe jasno homosie królestwa Bozego nie posiądą poki sie nie nawrócą. Dlatego poki jestemy tu na ziemi zawsze mozemy sie nawrócić i zerwac z chorobą grzechem. Szkoda tylko tylu mlodych ludzi wchodzących dobrowolnie w paszcze diabła.
Paweł Gużyński zawsze był głupkowaty, tzw. głupio mądry. Znam go osobiście, byłem dominikaninem. Nikt go poważnie nie traktuje do końca. Nie jest ani jakimś wybitnym intelektualistą ani głębokim myśicielem. Przeciętny, głupkowato usmiechnięty, za to z dużym parciem na szkło. Zamiast stawać w obronie szeregów LGBT powiniem w imie dobra Kościoła nagłaśniać sprawe homoseksualizmu wśród dominikanów polskich, który jest prawdziwą plagą i destrukcyjną siłą polskiego Kościoła