Czy na wybory trzeba iść w maseczce i rękawiczkach?
Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektorat Sanitarny wydały zalecenia dotyczące wyborów prezydenckich w najbliższą niedzielę. Dwie gminy zostały wyłączone z tradycyjnego głosowania: Baranów (woj. wielkopolskie) i Marklowice (woj. śląskie). Tam odbędą się wybory korespondencyjne. W pozostałych częściach kraju będziemy głosować tradycyjnie.
W trakcie głosowania nakazany jest dwumetrowy dystans oraz zakrywanie ust i nosa. Jednak nie dotyczy to osób, które nie mogą zakrywać twarzy z przyczyn zdrowotnych. Nie jest wymagane żadne zaświadczenie lekarskie, w związku z tym w razie uwagi o zasłonięcie twarzy, wystarczy ustne zapewnienie. Urzędnik nie ma wówczas prawa uniemożliwienia oddania głosu.
GIS zaleca też korzystanie z płynu do dezynfekcji rąk, który ma zostać umieszczony w widocznym miejscu. Wystarczy go użyć, by nie mieć obowiązku nakładania rękawiczek.
Osoby, które z powodu paniki wokół koronawirusa chcą mieć maskę będą mogły zostać poproszone o odsłonięcie twarzy podczas identyfikacji na prośbę członka OKW.
Pomieszczenia muszą być też wietrzone co najmniej co godzinę przez 10 minut. W pomieszczeniu nie będzie mogło przebywać więcej, niż jedna osoba na 4 metry kwadratowe. Wyłączone są z tego jednak członkowie OKW, mężowie zaufania, obserwatorzy społeczni i międzynarodowi oraz osoby pomocnicze.
Źródło informacji: Ministerstwo Zdrowia, GIS, kontrewolucja.net
Przeczytaj także:
Prędzej z rewolwerem do obrony przed bandytami polityczno-urzędniczo-korporacyjnymi.