Burmistrz Jersey City wyjaśnia, dlaczego naubliżał marszałkowi Karczewskiemu
– Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i negacjonista Holokaustu jak on ma zerową wiarygodność. Jedyną przykrą sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć” – napisał na Twitterze burmistrz Jersey City Steven Fulop o marszałku Senatu RP Stanisławie Karczewskim, gdy ten skrytykował pomysł usunięcia Pomnika Katyńskiego z miejskiego placu. Fulop zdał sobie jednak sprawę, że się zagalopował i w rozmowie z korespondentką Polsat News w USA Magdą Sakowską stwierdził, że „gdyby mógł się cofnąć, zrobiłby krok wstecz, zatrzymał się na chwilę i pewnie podszedł do sprawy nieco inaczej”.
Dlaczego zatem w pierwszym odruchu naubliżał Karczewskiemu? Fulop stwierdził, że Auschwitz wywołuje jego emocje, bo w czasie drugiej wojny światowej trafiło tam wielu członków jego rodziny. „Śledziłem sytuację polityczną, więc z całą pewnością w sprawie tego oświadczenia zagrały moje osobiste emocje, co zapewne nie było właściwe” – uznał.
Logika amerykańskiego Żyda wygląda tak: nazwałem antysemitą Polaka krytykującego usunięcie Pomnika Katyńskiego, bo moja rodzina trafiła do NIEMIECKIEGO obozu na skutek NIEMIECKIEGO planu eksterminacji Żydów, przeciw któremu nie protestowali amerykańscy Żydzi. Proste, prawda?
Źródło: polsatnews.pl
Przeczytaj też
Proste jak pejsy rabina.
PS: Nigdy nie było żadnego holokaustu żydów 🙂
Bardzo dobrze ! Ja tez o niczym takim nie wiem ! Wiem jedno , ze Polska w momencie wypowiedzenia wojny przez adolfino byla jednym strzepkiem przemyslu , rolnictwa a o przemysle zbrojeniowym to nawet nie warto wspominac. Wiec na tak ” silnie ” uzbrojona Ojczyzne Polakow az sam Adolfino sie rzucil ! Coz za ” bohaterski ” zydoj ! Tfuuuuu . A tudziez jeszcze jednego cos w d.psko bodlo by chwalebnie wejsc na karty historii , a jakze , widzicie go , mafia bandycka !
a może ktoś jełopowi powiedział, że marszałek ma właściwe pochodzenie i z tego powodu należy go przeprosić – podobnie jak niejaki Jonny łysek-Daniels w TV Trwam przepraszał Brauna – albo z uwagi na pochodzenie albo, aby podłozyć mu tzw świnię