Bunt na pokładzie tonącej PO. Nie chcą Schetyny i żądają wyborów na wszystkich szczeblach partii

Platforma Obywatelska tonie, co potwierdzają kolejne sondaże. Grzegorz Schetyna robi dobrą minę do złej gry i zapewnia, że jest odpowiedzialnym liderem opozycji, która uratuje Polskę przed złym PiS-em. Tak kompletne rozjechanie się z rzeczywistością doprowadziło w końcu do buntu na pokładzie. Czworo działaczy PO (Jacek Wojciechowicz, Ligia Krajewska, Aleksander Arabadźić i Jacek Duchnowski) wysłało list do członków partii, w którym domagają się jak najszybszego przeprowadzenia wyborów wewnętrznych, przy czym ma to dotyczyć wszystkich szczebli władz organizacji z przewodniczącym PO włącznie.

Początek listu wskazuje, że nic to towarzystwo nie zrozumiało i dalej bredzi o „bezprecedensowym procesie niszczenia polskiego państwa przez Prawo i Sprawiedliwość”. Szkoda to komentować. Ale serce wprost rośnie, gdy czyta się o sytuacji w Platformie.

„Część obecnego kierownictwa partii nie wyciągnęła praktycznie żadnych wniosków z przegranych wyborów parlamentarnych. Przez ostatnie dwa lata niektórzy liderzy koncentrowali się głównie na eliminowaniu konkurentów i umacnianiu własnych pozycji wewnątrz organizacji. Nie przedstawiono żadnych nowych idei czy tez spójnej wizji Polski po zakończeniu rządów PiS. Ograniczenie wewnętrznej demokracji, arbitralny sposób zarządzania partią oraz brak dyskusji programowej to powody frustracji wielu członków i sympatyków PO. Ciągłe bezrefleksyjne powtarzanie miałkich intelektualnie frazesów nie inspiruje wyborców. (…) Poparcie naszej partii w sondażach opinii publicznej ma w ostatnich latach tendencję spadkową, bądź stabilizuje się na poziomie niższym niż wynik Platformy Obywatelskiej uzyskany w 2015 roku (…) Zbliżające się wybory wewnętrzne w Platformie Obywatelskiej to jeden z ostatnich momentów na gruntowna zmianę sposobu działania.”

List zawiera trzy postulaty: jak najszybsze przeprowadzenie wyborów wewnętrznych; powszechny charakter wyborów, czyli zagwarantowanie udziału wszystkich uprawnionych członków do właściwej terytorialnej struktury; przeprowadzenie wyborów na wszystkich szczeblach władz organizacji wraz ze stanowiskiem przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.

Naszym zdaniem te wybory pomogą PO jak umarłemu kadzidło. Partia, która przez osiem lat zajmowała się wyłącznie rozkradaniem Polski i dopieszczaniem komunistycznych złogów, a dziś wywołuje uliczne burdy i lata z donosami do Brukseli, nie ma co marzyć o powrocie do władzy. Nie ma znaczenia, kto będzie tej partii przewodził. Cała ta ekipa jest tak zdemoralizowana, że kogo by nie wybrali, i tak będą robić to, co robili dotychczas, bo tylko to potrafią. Mamy jednak dla PO pewną poradę: wybierzcie sobie Ryśka Petru na szefa partii. Lepiej na pewno nie będzie, ale przynajmniej będzie śmieszniej.

List działaczy @Platforma_org ws. jak najszybszych wewnętrznych wyborów, w tym nowego przewodniczącego. Szczegóły na @PolsatNewsPL pic.twitter.com/2nkL2p5gbv

— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) 6 października 2017