Austria: Katolickie dzieci zmuszane do nauki islamskich pieśni!
Byliśmy w drodze do domu, gdy mój syn nagle zaczął śpiewać „Allah, Allah” – mówi zszokowana matka jednego z austriackich uczniów szkoły podstawowej. – Syn powiedział, że nauczył się tego w szkole i musiał to zaśpiewać na zajęciach. Czułam się jakbym dostała w twarz!
Katolickie dzieci ze szkoły podstawowej w Linz są zmuszane do uczenia się na pamięć, recytowania i śpiewania islamskich pieśni i wierszy. Niedawno, przez dwa miesiące uczyły się na pamięć pieśni i wierszy, które śpiewały i deklamowały podczas festiwalu z okazji Ramadanu.
– Mamo, musimy się zaangażować. Nauczyciel powiedział, że jeśli tego nie zrobimy, będziemy musieli udać się do dyrektora, a wtedy będzie kara – mały Austriak tłumaczył swojej mamie.
Matka chłopca zaznacza, że nie ma nic przeciwko muzułmańskim uroczystościom, ale każdy uczeń powinien mieć możliwość rezygnacji z udziału w tego typu zajęciach, zwłaszcza jeżeli jest wyznawcą innej religii.
Według opowiadań chłopca, islamski nauczyciel religii przyszedł do dzieci w klasie i kazał nauczyć się odpowiednich pieśni śpiewanych w okresie Ramadanu, ponieważ cała klasa musi świętować ważny dla muzułmanów okres Ramadanu. Niestety to nie pierwszy przypadek związany z narzucaniem islamu dzieciom i młodzieży uczęszczającym do austriackich szkół.
Źródło: Voice of Europe, sioe.pl
Przeczytaj i obejrzyj:
W 1683 r. Polacy nieco opóźnili obchodzenie na terytorium Austrii ramadanu :).
Nie doczekanie ich , żeby w Polsce takie rzeczy miały miejsce, ale szokujące jest to, że w Austrii, która niby zamyka meczety i wydala imamów, nie ma wolności religijnej, a wręcz narzucany jest przeklęty islam, o co tu chodzi. Czy już całkiem odwaliło tej lewackiej zgnitej Europie ? Jeszcze obudzą się z reką w nocniku zobaczycie.
Jak można zmuszać dzieci do innej religii, niż ta w której jest dziecko? Czy dzieci muzułmanów też przymusza się do uczenia katolickich kolęd czy innych pieśni? Jak nisko upadłeś zachodni człowieku, rozpieszczony w dobrobycie i luksusie, nie potrzebujący Boga, ale jeszcze będziesz wzywał imienia Jego, lecz będzie już za pózno. Jak tak patrzę na Polaków i ich pobożność to też nie za wesoło to wygląda, u nas byłoby podobnie. Polacy brońcie za wszelką cenę jedyną i świętą wiarę katolicką, chocby Wam umrzeć przyszło.
Jezus Chrystus naszym Panem i Bogiem a w Jego Świętej Krwi nasze odkupienie amen.
Gdyby katolicki nauczyciel zmuszał austriackie „katolickie” dzieci do nauki kilku zwrotek „Cichej nocy”, zapewne zostałby zlinczowany przez „miłujących wolność” rodaków, ku uciesze nachodźców.
Czemu teraz nie zrobią ogólnokrajowej akcji przygotowania do Bożego Narodzenia? Ot – wykonywanie ozdób choinkowych, albo w ramach zajęć technicznych nauki obróbki drewna, poprzez wykonanie krzyżyków? Może jednak lepiej naukę gotowania, ze szczególnym uwzględnieniem golonki wieprzowej?
Czemu? Bo są wykastrowani. Wytrzebieni przez chorą poprawność i dobrobyt.
Nie tylko Austriacy zresztą.
Socjaliści nie lubią katolików.
spokojnie niedługo wszyscy będą obchodzić chanuke jak ich parchaty kanclerz