Agresor spod Pałacu Prezydenckiego zidentyfikowany. Grozi mu kara więzienia do 3 lat
Agresywny uczestnik manifestacji pod Pałacem Prezydenckim został zidentyfikowany. To Michał M, 28-letni filmowiec z Warszawy. Mężczyzna został wezwany na przesłuchanie w charakterze podejrzanego.
Michałowi M. przedstawiono zarzut z art. 224 par.2 Kodeksu karnego, który mówi o odpowiedzialności za wywieranie groźbą lub przemocą wpływu na funkcjonariusza w celu zmuszenia policjanta do zaniechania czynności służbowej. W/w działanie podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Michał M. usłyszał też zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy słowami powszechnie uznanymi za obelżywe. Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Według ustaleń portalu wPolityce.pl, Michał M. jest synem Jerzego Bernarda Modlingera, wieloletniego wydawcy i szefa redakcji politycznej „Wiadomości” TVP (w latach 1989-2001) i szefa „Teleexpressu” (2011-2016). Dziadkiem Michała był Jerzy Maurycy Modlinger, stalinowski prokurator, podpułkownik Ludowego Wojska Polskiego, w latach 50. komendant Oficerskiej Szkoły Prawniczej, szkolący kolejnych stalinowskich sędziów i prokuratorów.
Poseł Jan Grabiec oraz redaktor Hanna Lis rozpowszechniali w Internecie fake news na temat tożsamości agresywnego manifestanta twierdząc, że to Wiaczesław S., obywatel Ukrainy, który według nich miał zostać wynajęty przez TVP w celu przeprowadzenia prowokacji. Czy przeproszą za pomówienie i za wprowadzenie w błąd internautów?
Dlaczego, pomimo dwóch dni od udowodnienia, że informacja, którą Pan kolportuje jest kłamstwem, nie usunął Pan jej i nie przeprosił niewinnego chłopaka o pomówienie? To jest tak lepsza Polska i walka o prawdę w polityce, którą PO wypisuje na sztandarach?
— Marcin Makowski (@makowski_m) 30 lipca 2018
Źródło informacji: tvp.info, twitter, wpolityce.pl, warszawa.po.gov.pl
Przeczytaj też:
Agresja protestujących pod Pałacem Prezydenckim. Policja wyjaśnia, kto użył gazu [WIDEO]
Zamknąć gnoja do kryminału na 3 lata. To i tak mało , bo jego dziadowie skazywali na więcej lub na karę śmierci . Zero litości dla takich komuszych pomiotów.
Jakie więzienie? Jakie 3 lata? Za trzy lata żydoresortowe pachole pewne swojej bezkarności może być już prezesem telewizji, znanym „polskim” filmowcem z międzynarodową renomą albo cholera ……wie co tam jakiś Lejb Fogelmann czy Jojne Daniels z niego uczyni.
Obrońcami demokracji są najwięksi kryminaliści i mordercy,zarówno w Palestynie,jak i budowniczowie wyburzyciele wtc w USA,CIAmajdanu na Ukryli I minie,jak również w Szczytno gminie,która ze Starych Kiejkutów słynie i jest na fali,Fali P300 którą otrzymali w walizce,razem z dolarami,za wolnych ludzi,których torturowali na Polskiej ziemi,zgodnie z tradycją,od kiedy nie jesteśmy wielcy,tylko zniewoleni
To jest pokoleniowa walka z narodami Europy Środkowo-Wschodniej, szczególnie podstępnie rozwinięta po ostatecznym „zniewoleniu” cara, króla „zza miedzy” i silnym „przeszufladkowaniu” umysłów prostych ukraińskich ludów. Komuna wyrzuciła w kąt nieosiągalne wysokie tytuły rodowe oraz odwieczne prawa własności majątków, na czele z setkami tysięcy ich właścicieli. Darmocha i stanowiska – z rzek krwi – stanęły otworem dla prostaków i łajdaków w onucach na tak potężnych połaciach bogatych i żyznych ziem.
Obecna generacja walczącej z nami bezpardonowo zgrai, to dzieci i wnuki przybyłych do nas na „tankach”…, rozpleniajac się… masowo „niedostrzegalnie, po tiszynie”. W sumie, jakby co, to ich prawie nie ma. Kiedy blisko kolejnego celu…wyrastają, niczym hydra „przyodziana” w stare, średnie i młode niezliczone ilościowo i jednakie jakościowo głowy.
Jedni zamydlają sprawców „incydentów”, inni szaleją jako ogół „opozycji ” itd.,itd.(co tu wymieniać znane parchate metody).
Z drugiej strony policja, która obawia się przeciwstawić otaczającym harcownikom, a nawet agresywnemu napastnikowi – bo to – KTOŚ!
Wnuk żydowskiego, szczególnie ważnego prawnika ze Lwowa, który m.in.
w latach 50-tych był komendantem Oficerskiej Szkoły Prawniczej (w której szkolono nam sędziów i prokuratorów wojskowych), a także wykładowcą Akademii Wojskowo – Politycznej im. F. Dzierżyńskiego.
I taki to jest ten nasz wciąż na nowo dobijany kraj quasi przyjaciół…