Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew skierowany przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu, prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. Chodziło o nazwanie zwolenników opozycji „najgorszym sortem”.
Sprawę skierowała do sądu działaczka Obywateli RP. Aktywistka stwierdziła, że poczuła się urażona tym stwierdzeniem. Sędzia Agnieszka Wlezły-Pietrzak, w uzasadnieniu wyroku stwierdziła, że „samo subiektywne odczucie osoby, twierdzącej że wypowiedź jej dotyczy” nie rozstrzyga zasadności pozwu. Uznała także, że wypowiedź Kaczyńskiego nie była konkretna.
Wyrok jest nieprawomocny a mecenas Piotr Marański reprezentujący działaczkę Obywateli RP, zapowiedział złożenie apelacji.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to sprawiedliwa decyzja sądu. Jednak zastanawia fakt, czy sąd orzekał by podobnie, gdyby sprawa nie dotyczyła Jarosława Kaczyńskiego, tylko „niepokornego” działacza organizacji narodowej czy patriotycznej?
Źródło: PAP