Niemiecka prasa wspiera antypolską hucpę Izraela i pisze o polskich chłopach polujących na Żydów po lasach

Antypolska hucpa władz Izraela znalazła wsparcie w niemieckiej prasie. Jeśli dla kogoś nie było do tej pory oczywiste, że Niemcy i Żydzi działają ręka w rękę, aby zohydzić Polaków w oczach światowej opinii publicznej, to teraz ma dowód czarno na białym. Oto dwa artykuły, w których Niemcy przyklaskują Żydom w ich skandalicznej akcji mającej na celu powstrzymanie penalizacji określenia “polskie obozy zagłady”.

Sven Felix Kellerhoff na łamach „Die Welt” cytuje fragment książki Jana Grabowskiego (prof. historii na Uniwersytecie w Ottawie, członek Centrum Badań nad Zagładą Żydów przy IFiS PAN): „Katoliccy chłopi jak podczas polowania z nagonką na dzikiego zwierza przeczesywali lasy z kijami, aby wypłoszyć ukrywających się [Żydów] prosto w ręce policjantów oczekujących na skraju lasu”. Artykuł w „Die Welt” kończy się słowami: „Polska ustawa, która wprowadza sankcje do trzech lat więzienia za irytujące, lecz najczęściej bezmyślne błędne sformułowanie «polskie obozy śmierci»  nie służy rzeczowemu wyjaśnieniu problemu. Dlatego krytyka decyzji polskiego parlamentu ze strony instytutu Yad Vashem jest całkowicie słuszna”.

Gabriele Lesser w „Tageszeitung” pisze natomiast, że autorzy ustawy o IPN chcą zapobiec publicznej dyskusji na naukowy temat, jakim jest polska kolaboracja z nazistami. Jako naukowca zasłużonego na polu inicjowania debaty w tej sprawie Lesser stawia Jana T. Grossa. Lesser uważa, że za pomocą nowego prawa rząd PiS chce zapobiec krytycznej dyskusji o historii. „Na krótką metę może mu się to udać, ale w dłuższej perspektywie czasu jest to ślepa uliczka” – konkluduje dziennikarka TAZ.

Źródło: dw.com