Obrońcy bandytów z Armii Ludowej uruchomili bojowe długopisy
Dekomunizacja ulic jak na dłoni pokazuje, że walka trzeciego pokolenia AK z trzecim pokoleniem UB będzie trwać jeszcze długo. Obrońcy komunistycznych bandytów nie odpuszczają i walczą o swoich bohaterów. Tym razem uruchomili bojowe długopisy, a efekt możecie podziwiać na poniższym zdjęciu.
Czas zmiany pic.twitter.com/nZfVABBitW
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) 31 grudnia 2017
Czym była Armia Ludowa? Nie była żadną armią, a z ludem niewiele miała wspólnego. Była to po prostu sowiecka agentura zajmująca się zabijaniem żołnierzy AK i NSZ, grabieniem ludności wiejskiej, napadami na dwory, plądrowaniem sklepów i mieszkań. AL okradała tez i mordowała ukrywających się Żydów. Bandytyzm, grabież, pijaństwo, gwałty, morderstwa – takie było oblicze AL-owskiej partyzantki. Włos się jeży, gdy czyta się opisy „akcji bojowych” tego pseudo-wojska (patrz: Piotr Gontarczyk „Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy”).
Osoba, która przekreśliła nazwę Al. Lecha Kaczyńskiego i wpisała Al. Armii Ludowej na zawiadomieniu o planowanych odczytach liczników, albo nie ma pojęcia o tym, czym była ta „armia”, albo jest po prostu „trzecim pokoleniem UB” broniącym dobrego imienia dziadka, który chodził na bandyterkę pod szyldem AL. Najwyższa pora na rzetelną edukację!
Źródło: twitter
Kobiety i dzieci zamordowanych przez wyklętych bandytów… Zaleszany, Końcowizna, Szpaki, Wólka Wygonowska, Hajnówka
A może osoba, która to pisała jest jednym i drugim, co w takim przypadku nie dziwi. Na edukację też pewnie za późno.