„Prawda, reparacje i odpowiedzialność”– 86. rocznica wybuchu II wojny światowej na Westerplatte”

18

1 września 2025 roku na Westerplatte, w symbolicznym miejscu, gdzie o godzinie 4:45 niemiecki pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Wojskowej Składnicy Tranzytowej, odbyły się uroczyste obchody 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Wśród obecnych byli prezydent RP Karol Nawrocki, premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak‑Kamysz oraz liczni kombatanci, parlamentarzyści i mieszkańcy Gdańska.

Prezydent Karol Nawrocki w swoim wystąpieniu, będącym także swoistą lekcją historii, skierował kilka kluczowych refleksji historycznych i współczesnych, z podkreśleniem prawdy, pamięci i sprawiedliwości.

SKLEP-WPRAWO.PL

1. Słowo jako początek zła

„To złe słowo Niemca, wypowiadane w kierunku innych narodów i w kierunku narodu polskiego, doprowadziło do tej wojny”.

Odwołał się do filozoficznych nurtów drugiej połowy XIX wieku:

„Najpierw wielcy teoretycy stworzyli świat bez Boga, świat, w którym Bóg miał umrzeć, a skoro Boga nie ma, to człowiek musi stać się Bogiem, decydować o życiu i śmierci — o tym, kto żyć może, a kto żyć nie może”.

2. Polak jako ofiara propagandy

Prezydent zaznaczył alarmujący język antypolski:

„W tym samym czasie Polak w niemieckich słownikach stał się synonimem kogoś gorszego. Polska była czymś gorszym, czym można pogardzać”.

Dodał też:

„Polski patriotyzm miał być zagrożeniem dla państwa niemieckiego, a religijność miała być wymierzona w interesy państwa niemieckiego”.

3. Hitler jako produkt ideologii

Prezydent przypomniał, że nazizm nie był przypadkowy:

„Trzeba nie mieć wiedzy albo dobrej woli, żeby nie dostrzec, że III Rzesza Niemiecka mogła powstać bez Austriaka Hitlera. To nie moje słowa, to słowa polskich profesorów… Adolf Hitler nie był przypadkiem”.

4. Bohaterowie Westerplatte – pamięć po czasie

Prezydent podkreślił znaczenie archeologicznych badań:

„Nasi bohaterowie… zostali odnalezieni dopiero po 80 latach od wybuchu II wojny światowej. Dzięki uporowi, dzięki wierze tych archeologów, których przed chwilą odznaczyłem”.

W wyniku tych prac odznaczono dziesięciu archeologów, m.in. Filipa Kuczmę.

5. Reparacje – warunek partnerstwa

To centralna teza przemówienia:

„Aby móc budować oparte o fundamenty prawdy i dobrych relacji partnerstwo z naszym zachodnim sąsiadem musimy w końcu załatwić kwestie reparacji od państwa niemieckiego, których jako prezydent Polski jednoznacznie się domagam dla dobra wspólnego”.

Prezydent dodał:

„Reparacje nie będą alternatywą dla historycznej amnezji, ale Polska jako państwo przyfrontowe… potrzebuje sprawiedliwości, prawdy i jasnych relacji z Niemcami, ale także reparacji od państwa niemieckiego”.

6. Nowe zagrożenia – neoimperializm

Zwrócił uwagę na współczesne wyzwania:

„Dzisiaj z Westerplatte musi wybrzmieć jeszcze jeden sygnał… Stają przed nami wielkie wyzwania w obliczu odradzającego się neoimperializmu postsowieckiej Federacji Rosyjskiej”.

Przemówienie prezydenta Karola Nawrockiego 1 września 2025 roku na Westerplatte było mocnym wezwaniem do pamięci, prawdy i sprawiedliwości. Posługując się odwołaniami do ideologii, pamięci bohaterów, moralnych fundamentów i aktualnych zagrożeń, prezydent domagał się reparacji jako niezbędnego elementu budowy partnerskich relacji z Niemcami i obrony polskiej suwerenności.

Jeśli chcesz, mogę przygotować skrócone streszczenie, wersję do publikacji w mediach społecznościowych, analizę reakcji publicznej lub dalsze komentarze — daj znać!

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Postaw mi kawę na buycoffee.to
  2. aj_waj_to_niedobra_jest mówi

    Sprawa reparacji wygląda tak: Temat rozpoczął jeden z PISowców, rozpoczął go tylko i wyłącznie w poliniackich mediach. Po jakimś czasie trwania tego PISowskiego cyrku z reparacjami informacje zaczęły docierać do niemieckich polityków. Politykowie niemieccy zadali więc pytanie polskojęzycznemu MSZ o co chodzi z tymi reparacjami. Poliniacki MSZ odpisał, że „W relacjach polsko-niemieckich temat reparacji nie istnieje”. Tłumacząc z dyplomatycznego na polski, temat reparacji używany jest tylko do ekscytowania polskojęzycznych tumanów i jak widać temat nadal żre.

  3. ad mówi

    Władyś dwojga nazwisk nie byłby sobą, gdyby nie porównał Westerplatte do Ukrainy. I tak zrobił. Natomiast świeżo upieczony prezydent kreuje się, no właśnie, na kogo? Wcześniej Nawrocki twierdził, że Polacy wraz z armią ukraińską zatrzymali pod Warszawą czerwoną zarazę. I gdzie był Nawrocki, gdy odsłaniano pomnik w Domostawie?

  4. ukeys88 mówi

    Tak, przydałoby się skrócone steszczeie, analize dla mediów społecznośiowych. Dziękuję

  5. ukeys88 mówi

    Ewidentwnie Nawrocki sie nawraca i brnie w lepszą stronę. Podnosimy się

  6. Hammurabi mówi

    Po owocach Szanowni Państwo, po owocach poznamy. Póki co, to jest natłok słów, deklaracji i obietnic.
    Takie mniejsze zło po zagrożeniu Trzaskowskim..
    Pan Nawrocki zapewne myśli, że ludziska zapomnieli czasy, kiedy był szefem IPN-u i kiedy jakoś zapominał o obowiązkach polskich, służąc politycznym kolesiom. Dość wspomnieć problemy stwarzane przez Instytut przy próbach ekshumacji i wykopalisk dokonywanych przez Stowarzyszenie „Wizna 1939”.
    Zainteresowanych odsyłam do lektury. Zapewniam zdumienie, emocje i wiele nasuwających się pytań.

  7. Flex mówi

    Te gruzy i ofiary II WŚ są tylko kolejnym obszarem medialnej nawalanki PIS – PO. Obszarem, który nie wyda żadnego plonu. To, że Polska ma racje moralne, nikogo w Niemczech nie obchodzi. Żaden niemiecki polityk nie zgodzi się na wypłatę reparacji, bo byłoby to polityczne samobójstwo w kolejnych wyborach. Większość rodowitych Niemców urodziła się po wojnie i nie czuje się odpowiedzialna za zbrodnie swoich dziadów i ojców. Mądrze wczoraj wypowiedział się chyba w TVPIS REPUBLIKA Piotr Ikonowicz. Od rządu niemieckiego możemy dostać co najwyżej „kopa”. Jedyna droga to wystąpienie o odszkodowania! do sądów międzynarodowych przeciw wielkim niemieckim koncernom. Większa część z nich prowadziła działalność w czasie okupacji wykorzystując pracę niewolniczą i zasoby bez wynagrodzenia. Tu przyznaję Ikonowiczowi 100% racji. Natomiast Mularczykowe próby doliczenia ekwiwalentu pieniężnego za miliony zamordowanych Polaków (w tym obywateli pochodzenia żydowskiego) Nie przyniosą Polsce żadnych korzyści. Nawet gdyby Niemcy zdecydowały się płacić, pierwsi ręce po te pieniądze wyciągneliby Żydzi! To, że coś nam się moralnie należy, nie znaczy, że nam to dadzą. Myślę, że wiedzą o tym obie strony, a temat i tragedię II WŚ bezczelnie wykorzystują politycznie. Tyle w temacie

  8. Hammurabi mówi

    @Flex
    Jeśli kupisz ukradzione auto i zostanie to ujawnione, zostaniesz pozbawiony i auta i pieniędzy a ewentualne odszkodowanie możesz sobie wygrać w sądzie od sprzedającego.
    Niemcy jako zbrodniarze przeciwko ludzkości nie mają prawa do „przedawnienia” i odczucia dzisiejszych potomków sadystów w mundurkach od Hugo Bossa są delikatnie mówiąc g… warte.
    Wszystko opiera się na determinacji i poświęceniu sporych pieniędzy przez Niemców w temacie uniknięcia reparacji, która nie napotyka na podobną w polskich(?) „elitach.
    To, że Niemcy wypłacili ponoć polską część Rosjanom też nic nie znaczy, bo skoro Polska tych pieniędzy nie otrzymała, w dodatku z powodu ich agresji została zajęta na dekady przez ZSRR, to oznacza to jedynie tyle, że wypłacić odszkodowania i reparacje muszą i ewentualnie mogą dochodzić zwrotu tego co ponoć wypłacili od spadkobiercy ZSRR czyli Rosji.
    I tu powinniśmy się uczyć od Żydów. To od władz polskich powinno wypływać nie cichutkie skomlenie a głośny i poparty działaniami międzynarodowymi krzyk. Żaden kraj a zwłaszcza Niemcy którzy poświęcili miliardy marek i euro na wywabianie swoich win nie zniesie nawet pytań o taką przeszłość a co dopiero dowodów.
    Inna sprawa to polskie powiązania biznesowe z Niemcami. Tu również jest wiele do nadrobienia lecz wpierw należy rozp… wszystkie niemieckie „fundacje” działające w Polsce, których działalność nasuwa podejrzenia graniczące z pewnością co do faktycznych celów. Inaczej – cytując pewnego gdańskiego germanofila – nie „Alles für Deutschland” ale wyłącznie: wszystko dla Polski!

  9. ad mówi

    W świetle prawa międzynarodowego, to Niemcy reparacje Polsce wypłaciły. Mówiła o tym ileś lat temu pewna bardzo ważna pani z PiS-u (nazwiska nie pamiętam, chyba w MSZ wtedy robiła). A że te reparacje Polsce należne zajumali sowieci, no to wtedy był taki klimat. Swoją drogą zdumiewa, że Nawrocki wraz z żoliborską grupą rekonstrukcji historycznej sanacji (copyright by S.Michalkiewicz) nie żądają zwrotu ukradzionych reparacji od Rosji. Boją się, czy co? A przecież to zbiór ludzi dyszących chorobliwą rusofobią.

  10. Hammurabi mówi

    @Ad.
    Błąd w założeniu.
    Niemcy Polsce reparacji nie wypłaciły. Wypłaciły Rosji, co same przyznają. W związku z tym biorąc pod uwagę fakt, iż działo się to w porozumieniu i zgodą z ZSRR nie może być mowy nawet o częściowym zadośćuczynieniu, co oznacza dotychczasową bezkarność i kpinę z polskich strat.
    Od Rosji zaś powinno się zażądać podobnego świadczenia za agresję z 17 września 1939 roku, zbrodniczą okupację polskich ziem, morderstwa, prześladowania, rabunek, masowe wywózki Polaków na Syberię do obozów koncentracyjnych i późniejszą okupację zbrojną połączoną z ponownymi zbrodniami, niewolniczym wykorzystaniem pracy Polaków, zasobów naturalnych i ludzkich.
    Mam nadzieję, że do obu odszkodowań dojdzie.

  11. verizanus mówi

    Żeby od KOGOKOLWIEK dostać reparacje to trzeba go najpierw pokonać. Taka jest logika wojny. Na razie Niemcy wygrywają. Wystarczy np. porównać siłę niemieckiego lobby w Polsce i SKUTECZNIE spacyfikowaną Polonię w Niemczech.

  12. Flex mówi

    @Hammurabi. Jeszcze raz powtórzę, że moralnie , historycznie i politycznie mamy pełne prawo domagać się zadośćuczynienia. Ale czy mamy siły, środki i możliwości by je wyegzekwować Nie jesteśmy Żydami. którzy holokaust i antysemityzm stosują do kształtowania korzystnej dla siebie polityki. Ale oni mają potężne narzędzie szantażu, jakim jest (póki co) pełna kontrola światowego „krwioobiegu gospodarczego” – przepływów finansowych i rynków kapitałowych. A my jakie mamy argumenty poza moralnymi? Zagrozimy Niemcom nacjonalizacją ich przedsiębiorstw w Polsce? Tu romantyzm Mickiewicza „Mierz siły na zamiary” skończy się jak szarża z szablami na czołgi”. I jeszcze jedna sprawa. Przy hipotetycznym uzyskaniu takich reparacji, do kogo i na co by one trafiły? Obawiam się, że faktycznie poszkodowani w II WŚ byliby ostatnimi beneficjentami tych środków. Przy obecnych rządach powtórzyłyby się jachty z KPO, a kasa trafiłaby w łapy ludzi pokroju tego cwaniaka, co zaj… dziecku czapkę darowaną przez tenisistę, no i oczywiście 447 trzeba by niezwłocznie uregulować. Taki byłby „pożytek” z tych środków! Dla PIS w opozycji największą wartość polityczną mają reparacje niewypłacone, bo można nimi atakować Tuska.

  13. Hammurabi mówi

    @ Flex
    I tu się z Tobą zgodzę. Nie jesteśmy Żydami i daleko nam do ich sprytu, pomyślunku i strategicznego planowania. Daleko nam nawet do zjednoczenia wokół tak istotnych dla Polski spraw, jak reparacje, odszkodowania, polityka wobec mniejszości, unijnych debilizmów a nawet najnowszej historii przerabianej na użytek wrogów.
    Z tego co widzę, „Polacy” z znacznym odsetku godzą się na bezkarność oprawców, katów i zbrodniarzy!
    Wielu jeździło i nadal jeździ do Niemiec myć tyłki i opiekować się starcami, z których niejeden miał polską krew na rękach!
    Niewiele brakuje, a otoczenie naszego – pożal się Boże – „premiera” przy wtórze lewicy, zacznie wołać „nic się nie stało”.
    Te sześć milionów polskich dusz różnych wyznań i pochodzenia, to morze ruin i ocean zgliszcz, te upodlanie, sadystyczne przesłuchania, łapanki, gwałty, wyzysk, ta niewolnicza, darmowa harówka to nic, to wszystko można położyć jako ofiarę na ołtarzu europejskiej iluzorycznej jedności, zapomnieć w imię „dobrosąsiedzkich stosunków” z Niemcami, w zamian za belę perkalu, garść koralików i ochłapy przelane nielicznym na konta w Szwajcarii.
    Piszesz o możliwych przekrętach w przypadku uzyskania pieniędzy i masz znów zupełną rację.
    Owe odszkodowania winny być lokowane wyłącznie jako inwestycje w szeroko pojęty polski przemysł, od elektroniki po wyroby stalowe, koleje, drogi, lotniska, stabilną energetykę czyli dokładnie w to, co Niemcy poniszczyli i rozkradli. A za każdą próbę kręcenia przysłowiowych lodów na boku winien być kryminał i to nie sanatoryjny ale w obozie ciężkich robót.
    Jak to mówią” „wszystko można co nie można, byle z wolna i z ostrożna”.

  14. ad mówi

    Myli się Hammurabi. Uzgodnione było wtedy, że w reparacjach wypłaconych sowietom jest część przeznaczona dla Polski. To fakt. No i nie „sześć milionów polskich dusz”, tylko 6 mln obywateli polskich. Ot, taka drobna różnica. Wytykać komuś, że jedzie do helmutów myć tyłki, to kolejna cienka śpiewka zalatująca „honorem polskim”, a raczej cebulandią polską. Te osoby nie siedzą na zasiłkach i socjalu, tylko pracują.

  15. verizanus mówi

    @ Ad Już Cejrowski w latach 90-tych pisał w tym temacie, że nic nas nie obchodzi , że już coś dla nas wypłacono Stalinowi. Pewnie, że myjący helmutów nie siedzą na zasiłkach tylko swoją pracą budują potęgę RFNu i wypracowują pensje i emerytury tamtego państwa.

  16. ad mówi

    Jednak cebulandia. Gdyby pracowali w naszym bantustanie w Lidlu lub Kauflandzie, to by budowali potęgę Polski. Zabawni są ludzie, którzy w czambuł potępiają helmutów, a jeżdżą niemieckimi samochodami i kupują w niemieckich dyskontach. Nie mam pojęcia o twórczości Cejrowskiego, natomiast kwestia niemieckich reparacji dla Polski jest w sposób jasny wyjaśniona na stronie Tomasz Sommer rumble w rozmowie Michalkiewicz – Skalski.

  17. Hammurabi mówi

    Ja widać nie tylko o „twórczości Cejrowskiego” pojęcia nie masz.

  18. ad mówi

    Rozumiem ból pupy powyżej. Wszak nic tak nie boli jak prawda.

  19. verizanus mówi

    @ Ad Prawda rzeczywiście boli. Niemcy pozabijali polską elitę (robotę dokończyli Sowieci) i do dziś z tego korzystają. Polska nie ma elit i do tej chwili wrogowie Polaków SKUTECZNIE pilnują, aby nigdy się nie odrodziły. Mając tę świadomość bez skrupułów (hehe,Niemcy i skrupuły) lansują „polskie obozy”, instalują swoją agenturę, piszą swoją historię, bo dają granty itp., bo wiedzą, że po wymordowaniu elit nie ma Polaków kto bronić.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.