Mentzen w II turze?
Sensacyjne wręcz wyniki napływają do nas z niektórych sondaży. Według nich (w mniejszości co prawda, ale jednak) kandydat Konfederacji – Sławomir Mentzen, plasuje się minimalnie przed Karolem Nawrockim, kandydatem PiS-u i ma spore szanse by wejść do drugiej tury. Badania pokazują, że otrzymałby on odpowiednio 18,9% (Wprost) i 22% (Super Express) głosów w stosunku do 16,5% oraz 21% wspomnianego rywala. Nawet jeżeli liczby te są nieco podkręcone, nie ulega wątpliwości, że Nawrocki traci, a Menzten zyskuje. Jeszcze ciekawiej robi się kiedy zajrzymy za kulisy.
Choć trudno to udowodnić, jedno możemy zakładać w ciemno: na pewno macza w tym palce sztab Trzaskowskiego i przychylne mu media. Może się to odbywać na dwa sposoby:
a) Trzaskowski dogadał się nieoficjalnie z Mentzenem na zasadzie „ja pomogę ci się wypromować, pozbywam się największego rywala, a ty odnosisz największy sukces w karierze” – klasyczna sytuacja win-win;
b) wszystko odbywa się bez wiedzy Mentzena, a Trzaskowski i Platforma działają na własną rękę.
Wydawałoby się, że bardziej prawdopodobna jest druga wersja i choć sam zainteresowany twierdzi, że wyniki są zawyżane na jego korzyść, to obserwując w ostatnich latach „elastyczność” kandydata Konfederacji (i niektórych jego kolegów) do końca nie możemy być niczego pewni.
Osobną kwestią jest sam Nawrocki. Coraz trudniej oprzeć się wrażeniu, że PiS postawił na nie tego konia co trzeba. Owszem, prezes IPN-u wizualnie prezentuje się dobrze, lecz w jego wystąpieniach brakuje pasji, przekonania, charyzmy, a przede wszystkim naturalności – widać, że próbuje przemawiać jak mąż stanu, ale wygląda to bardzo sztywno.
Nie potrafi się też ustrzec coraz liczniejszych wpadek: akceptacja flag obcych państw przy polskich urzędach, współudział Polaków w mordzie w Jedwabnem, zapowiedź zerwania stosunków (jakiekolwiek by one nie były) z Rosją – to tylko największe, które pokazują, że Nawrocki nie za bardzo orientuje się w meandrach wielkiej polityki i dyplomacji oraz wskazują, że w przypadku triumfu w wyborach moglibyśmy spodziewać się kursu albo na płaszczenie się, albo eskalowanie agresji, zależnie od tego kto jest po drugiej stronie.
Niewątpliwie nie ułatwia on sobie zadania, czemu zaczynają towarzyszyć coraz częstsze plotki o jego zamianie, póki co dementowane przez przez posłów PiS-u.
Jeszcze ciekawiej robi się gdy weźmiemy pod uwagę gwałtownie rosnącą ostatnio aktywność Mateusza Morawieckiego. Wieść niesie, że były premier ma w Prawie i Sprawiedliwości sporą grupę popleczników, co powoduje ciągłe tarcia wewnątrz partii, gdyż chętnie widziałby on w roli kandydata kogoś ze swojego kręgu. Jak jest naprawdę, wiedzą tylko sami członkowie klubu, wiele jednak wskazuje, że PiS czekają ciężkie chwile, gdyż takie podziały w momencie gdy kampania znajduje się tuż przed decydującą fazą nie wróżą nic dobrego. Szczególnie w obliczu coraz bardziej niepewnej sytuacji.
Kampania nabiera więc rumieńców i mamy coraz więcej niewiadomych. Koniec końców kluczową datą będzie jednak 4 kwietnia, ponieważ wtedy upływa termin zgłaszania kandydatów. Wtedy będziemy o wiele mądrzejsi, wszelkie spekulacje dobiegną końca, a karuzela wyborcza rozkręci się na dobre.
Źródła:
wolnemedia.net
polityka.se.pl
msn.com
Przeczytaj także:
Pierwszy odcinek serialu o ukraińskim ludobójstwie na Polakach dostępny w Internecie [WIDEO]
Następny antypolski men-tzen– parchate nazwisko -podstawiony polskojęzyczny niebezpieczny wróg Polaków i POLSKI!
Dopiero teraz ktoś w Konederacji oprzytomniał i na 2 miesiące przed wyborami będą próbować zaistnieć w świadomości starszych wyborców za pomocą rozdawanych materiałów drukowanych! Już chyba ze dwa lata temu apelowałem by Konfederacja zaczęła redagować i dystrybuować bezpłatnie regularny biuletyn. Szczególnie na wsi i wśród seniorów. Inaczej nie przebije się przez zmowę milczenia, manipulacji wypowiedziami i dezinformacji uprawianej przez bandę czworga! Lajkami w internecie nie wygrywa się wyborów tylko zyskuje złudne poczucie popularności. Kluczem trwałej popularności i poparcia jest ciągłe definiowanie oczekiwań, i nastrojów społecznych oraz wytrwała praca u podstaw. Szczególnie przy sekowaniu i dezawuowaniu w mainstreamowych mediach. Drukowanie i rozdawanie „za pięć dwunasta” stabloidyzowanych ulotek to stanowczo za późno! Na koniec takie pytanie: Jaką ofertę Pan Mentzen ma dla takich podupadających na zdrowiu, ciągle ciężko tyrających fizycznie roboli w wieku przedemerytalnym jak ja, czy będących już na emeryturze? Tak jak Tuskowcy pracę d usr. śmierci, lub głodowe emerytury i likwidację 13,14? A dla rolników ( prawdziwych rolników, nie przedsiębiorców rolnych) likwidację KRUS?
Dla mnie –nie daj Panie Boże, aby Menzen został prezydentem, czy nawet wszedł do ii tury. Do męża stanu ma lata świetlne. Jest oszukańcem i manipulatorem. A to potężne poparcie głównego ścieku dla niego śmierdzi mi podstępem na odległość.
Kontynuacja ——MENZEN nie jest to osobowość, zdolna być przeciwwagą w ii turze, dla liberałów i lewizny.
Oby NIE !!!
No to kto?
Nie Trzaskowski – wiadomo. Zandberg? Biejat? Hołownia? A może w ramach jakiegoś happeningu Senyszyn? jest już aż 37 komitetów wyborczych.
Ciągle trwa zbieranie podpisów i jest nadzieja, że wielu z kandydatów jednak odpadnie w przedbiegach.
Zarejestrowani kandydaci na teraz, to:
Sławomir Mentzen (poseł na Sejm, prezes partii Nowa Nadzieja)
Grzegorz Braun (poseł do Parlamentu Europejskiego, prezes Konfederacji Korony Polskiej)
Rafał Trzaskowski (prezydent Warszawy, popierany przez Koalicję Obywatelską)
Artur Bartoszewicz (ekonomista, wykładowca akademicki)
Pewnie do 24 marca ktoś jeszcze dołączy do kandydatów (Morawiecki, Tarczyński??? ) – zostanie zgłoszony przez komitet wyborczy tuż przed 4 kwietnia
Szanowna Shadow, ponawiam pytanie: kto?
Braun pomimo sympatii wielu rodaków raczej szans nie ma. Któż więc? Nawrocki lub jego zamiennik?
W obecnych realiach moim skromnym zdaniem kluczowe jest pozbawienie rządzących i ich poczynań prezydenckiego poparcia „podpisowego”.
ten gosc to samo zło !!!
Przykro mi czytac, te krzywdzace Grzegorza Brauna komentaze – pisane przez was polskojezyczni – pospolu z ukropoliniakami !!! Za szekle psujecie w glowach mniej rozgarnietym Polakom!!! ^Przyjdzie czas^ na was!!!
Zgred Malkontent Mówi 100/100
POLACY głosujemy na Grzegorza BRAUN… jedynego, który zniszczy zło i przywróci Ojczyznę Polskę! Ten piwo/mentzen bękart wyciągnięty z worka Sorosa razem z innymi………niech diabły wezmą !!!
Dokładnie
@ Hammurabi- Ja będę głosować na p. Brauna. Uważam, że trzeba aby ludzie zaczęli glować sercem i rozumem, a nie pod mocno rasowane sondaże wyborcze. Wtedy zobaczyliby, ile ich naprawdę jest. Ale złoczyńcy znają naturę ludzką i wiedzą, że duża część ludzi, chce być w drużynie wygrywającej. Stąd takie pakowanie, tych co mają wygrać. Ja wolę głosować tak jak napisałam wyżej, choć wiem, że dopuki ludzie nie pojmą, że poprzez sondaże są sterowani, nie będzie u nas, ani lepiej, ani mądrzej.
Wiadomo, że serce woła: Braun!
Tylko takich serc jest ciągle zbyt mało.
A sondaże? Prawdę mówiąc jest to ciąg dalszy prostytuowania się mediów i pismaków wszelakiej maści zaprzedanych opcji rządzącej i jej mocodawcom. Ci, którzy chcą być w „drużynie wygrywającej” głosujący na Trzaskowskiego, kiedy opadnie kurz bitewny i zaczną się prace nad ustawami podpisywanymi przez „prezydęta” sami pojmą, że oto znów ich wyrolowano, sprowadzono do masy głosującej, lecz będzie zbyt późno, bo przez pięć lat może się zadziać i zadzieje się tyle, że dzięki tuskowemu planktonowi zostaniemy pozbawieni podstawowych atrybutów suwerenności na rzecz unijnej dyktatury. Kłania się 7 lutego 2014 i „ustawa 1066” której nikt nie śmie ruszyć.
Pierwsze oznaki już są widoczne w temacie dowodzenia wojskami unijnych państw, zakupach broni, w temacie tzw. „trzeciej władzy”, polityki migracyjnej, przymusu szczepień, edukacji…
O wszystkim zadecyduje druga tura wyborów prezydenckich. W niej choćby mnie skręcało, będę musiał zagłosować na kontrkandydata Trzaskowskiego obojętnie czy będzie to – daj Panie Boże – Braun, czy Mentzen, czy Jakubiak, Nawrocki. Teraz rząd przypomina przysłowiową „małpę z brzytwą”. Dokooptowanie do niego Trzaskowskiego jako prezydenta, będzie jak danie tej małpie załadowanego karabinu do drugiej.
Przykładowo tzw. „unia europejska” postanowiła zadłużyć się na 500 milionów euro z przeznaczeniem tych środków na rozwój produkcji amunicji. Kraje członkowskie będą te zadłużenie solidarnie i grzecznie spłacały równo obciążone tyle, że Polska uzyskała z tej puli „aż” 2,1 miliona, czyli… mniej niż pół procenta, podczas gdy:
• 87,6 mln euro norweskie
• 27 mln euro węgierskie
• 32,5 mln euro fińskie
• 38 mln euro francuskie
• 23,8 mln euro hiszpańskie
• 19 mln euro szwedzkie
Jeśli Tusk zdobędzie zaplecze w postaci Trzaskowskiego, w ramach „solidarności” gotów będzie fundować podobne granty, bo wykastrowani Polacy co najwyżej pomruczą z niezadowolenia a w planach jest rozdysponowanie 1,4 miliarda na cele obronne.
Mówiłem ze Konfederacja ma szansę na 15% może nawet więcej? No i sprawdziło się. Ale do tego potrzebna była merytoryczna taktyka a nie wymachiwanie toporem. Ci co tu krytykują Pana Sławka to niech sobie z Korwinem i Braunem wymachują toporem i szorują w granicach 3%. Może w końcu zrozumiecie że to nie jest droga do przejecia władzy i realnie coś zacząć zmieniać w naszym kraju. Konfederacja praktycznie zagospodarowala centrum i teraz czas na kruszenie betonu POPiSowego.
@Zergu
Póki Polacy nie zrozumieją, że polityka jest jak targowisko, póty będzie tak jak jest. Jeśli brak koniecznego poparcia, w polityce tworzy się sojusze właśnie po to by przeforsować swoje projekty. Zakładanie a priori wyłączności własnych wizji, ich realizację za wszelką cenę, kończy się albo terrorem w przypadku wygranej albo gorzką przegraną. To właśnie pomiędzy nimi jest miejsce na szansę.
Żaden nie jest dla Polski dobry. Brauna jako tako można strawić, ale po wyczynie jego „sztabowca” Buczka, który w ,”wolnej banderlandi” będzie wieszał Putina w żaden sposób nie zareagował, stawia go w gronie podżegaczy wojennych, mimo wcześniejszych zapowiedzi o pokoju.
W punkt.
Panie Hammurabi:po co nam amunicja?Do czego bedziemy strzelac i czym ,jak niema czym.I co najgorsze to nioe zanosi sie na to ze bedzie.
Zacznijcie promować Brauna, a nie biadolić i rozkminiać. Tylko Braun może coś zmienić. A sondaże olejcie – nic nie wnoszą poza dezorientacją. Braun ma realne szanse wygrać.
@JanNowak
W przypadku agresji na naszą ojczyznę strzelać będzie i do kogo i do czego – to pewne. Po radosnych lecz nie do końca przemyślanych zakupach, z czego również będzie lecz nie będzie czym, bo póki co nie jesteśmy w stanie produkować amunicji do posiadanego sprzętu! Opieranie obronności kraju o import jest ocierającą się o głupotę nieodpowiedzialnością! A już kompletną głupotą jest opieranie obronności o sprzęt wymagający stosowania zmiennych kodów producenckich, bez których będzie w znacznej mierze nieskuteczny.
Oczekiwanie na „zgodę” białego domu na użycie zakupionych w USA samolotów i ich uzbrojenia czy systemów rakietowych będzie przypominało to, co obecnie robi Trump z Ukrainą a wcześniej Roosevelt i Churchill podczas handlu środkową Europą podczas układów ze Stalinem.
Na tryumf demokracji walczącej po wielkim poście
Ach, kiedy nareszcie Czajkowski zwycięży,
To wtedy w areszcie, w lochu pełnym węży,
Wśród szczurów, spod sznurów i pęt,
Modlitwę kler wznosić do Donalda będzie;
Daremnie Go prosić… Lecz On na Urzędzie
W Brukseli!… Sięgnęli do pięt?
Nie sięgną! Choć kaja się wobec Tytana
Głos z Polski, co zgraja na czarno ubrana
Daremnie przez ciemnie Doń śle.
Kler błaga o prawo… Ale w demokracji
Walczącej – ach brawo! – ten ma więcej racji,
Kto rządzi i sądzi… I żre…
Tylko Grzegorz Braun. Jeśli ludzie po raz kolejny dadzą się nabrać na farbowanego lisa, to ja nie mam pytań. Mentzen to zwykły ekonomista z ciętym językiem. Brakuje mu doświadczenia, ideowo jest lata świetlne za Braunem. Z tradycja nie ma nic wspólnego. Pójdzie tam, gdzie dostanie więcej. Takich ludzi już mieliśmy. Nie potrzebny nam kolejny Morawiecki, Gilowska czy Balcerowicz. Polacy postawcie na tradycję i wyższe wartości jakimi są dobro ojczyzny i Polaków.