P. Krzemiński: Polską racją stanu jest deeskalacja!
Piszę ten felieton świeżo po ataku na Most Krymski, który łączy Krym z Rosją, korzystają z niego setki tysięcy ludzi, których możliwość przemieszczania się została teraz sparaliżowana. Polskie media są zachwycone tym atakiem i żartują, że to „prezent na urodziny Putina”. Nie wiadomo jaka będzie odpowiedź Rosji.
Zełeński, który powoli traci kontrolę nad sytuacją, stara się na siłę doprowadzić do konfrontacji globalnej z Rosją. Ma ona polegać na ataku prewencyjnym na FR, w celu uniemożliwienia jej użycia atomu. Prezydent Ukrainy widząc, że Rosja powołała nową falę rezerwistów, próbuje rozłożyć konflikt na resztę Europy a nawet świata. Z jego punktu widzenia jest to zrozumiałe. Jednak dla Polski miałoby to katastrofalne skutki. Owszem Rosja jest słabsza od NATO i prawdopodobnie nie wyszłaby z potyczki z USA zwycięsko. Ale co z tego? Dają się słyszeć głosy, że jeżeli Rosja użyje atomu, to USA odpowie atakiem konwencjonalnym. Czy pocieszeniem dla umierających ludzi, będzie to że zostaną pomszczeni? Naprawdę? Wydaje mi się, że konflikt wszedł już w taką falę eskalacji, że interesem wszystkich powinno być porozumienie. Owszem trzeba będzie iść na ustępstwa, ale to lepsze niż atomowa zagłada.
Do tego jednak potrzeba dyplomacji, a ukraińscy, polscy i amerykańscy politycy nie zamierzają podejmować żadnych rozmów z Rosją. Jest to polityka prowadząca do nieuchronnego starcia. Sytuacja na świecie stała się tak niestabilna, że niektóre regiony takie jak Bliski Wschód czy Morze Chińskie wręcz buzują. III wojna światowa jest więc jak najbardziej realną perspektywą.
Polska powinna przede wszystkim dbać o bezpieczeństwo Polaków, a także przybyszów, których u siebie gościmy. Jakiekolwiek dywagacje i wpisywanie się w chłodną politykę Stanów Zjednoczonych, jest jawnym uderzeniem w bezpieczeństwo. Propaganda typu „za siedem lat dojdzie do nas cały komplet uzbrojenia z Korei Południowej” jest po prostu śmieszna.
Głosy rozsądku są jednak od razu zaliczane jako dezinformacja, kremlowska propaganda, czy nawet kolaboracja. Mając jednak świadomość zagrożeń jakie wiszą nad naszą ojczyzną, nie można ulegać tego typu stygmatyzacji i wręcz dehumanizacji. Inwektywy w rodzaju „ruskie onuce”, „ruskie zwierzęta”, „trolle Putina”, to element wojny informacyjnej, która jest toczona w wyraźnie niepolskim interesie.
Utrudnianie debaty publicznej, zamykanie się we własnych bańkach informacyjnych, uleganie stereotypom, nie jest panaceum na konflikty światowe. Jest nią chłodna logika, która nigdy nie opuszcza administracji USA i dyplomacja! W starciu tytanów Polska nie może dać się wykorzystać przez żadnego z nich.
Przeczytaj także:
Rozsądni ludzie i prawdziwi patrioci tak właśnie określają obecną sytuację i słuszne działania ku zakończeniu tego konfliktu. Lecz imperialna Amerykańska władza spełnia życzenia zakulisowych mocodawców z NWO.
Stan może się zmieniać, może mieć różne cechy, ale nie może mieć racji. Lepie pisać o polskim interesie narodowym, ponieważ wtedy wiadomo, że sprawa dotyczy interesu ludności narodowości polskiej.
Deeskalacja, ustępstwa, ugody…
To już Europa przerabiała w ubiegłym wieku, kiedy to Niemcom zrobiło się „za ciasno” i kiedy to „armaty zamiast masła”.
Jest takie stare porzekadło mówiące o godzeniu zwaśnionych, którzy po pogodzeniu wspólnie winy szukać będą u godzącego.
Deeskalacja konfliktu za wszelką cenę jest racją zachodu Europy zwłaszcza Niemiec i Francji. Jako historyk z zamiłowania, powinien pan wiedzieć jakimi argumentami operowano podczas wskrzeszania Rzeczpospolitej po 123 latach zaborów. Powinien pan znać stanowisko Davida Lloyd Georgea w temacie Polski…
Dziś znów interesy „starszych i lepszych demokracji” wymagają deeskalacji konfliktu, bo interesy z Rosją są od zawsze śmietanką dla ich przemysłu.
Dla niej ochoczo poświęcą i Polskę i inne kraje tzw. „demoludów”.
Dlatego interesem Polski jest maksymalne wykrwawienie obu armii, Bo trzeba dziecięcej naiwności, by wierzyć w rosyjską uczciwość i umiłowanie pokoju. Podobnie jeśli chodzi o stronę ukraińską. Tu musimy pamiętać nie tylko o wołyńskiej masakrze. Pamiętać musimy o wielkiej organizacji ukraińskich nacjonalistów za oceanem, tkwiącej korzeniami w znajdujących schronienie w Kanadzie bandziorach.
Dzien Dobry Hammurabi!
Nie chcialbym podejmowac z Toba jakiejs burzliwej walki, jak to sie tu da czesto, na tych stronach obserwowac.
Zlezy mi natomiast na tym, bys zechcial spojrzec na konflikt Rosji z Ukrina, tez i z innej pozycji:
Zajrzyj prosze laskawie na Voltairnet.org.
Staralem sie bezskutecznie przetlumczyc na nasz jezyk artykul: „Was für ein Spiel spielen die USA und Deutschland?”
Zyskasz tam potrzebne informcje z innych zrodel, ktore nie sposob uznac za stronnicze, ktore z pewnoscia wzbogaca Twoje podejscie do tego tematu.
Sa tami i inne super wartosciowe materialy, choc wyglada, jakby chciano, aby nie wszystkie teksty bylyby dostepne po polsku! Przetlumacz ” recznie” Bardzo Warto!
Pozdrawiam serdecznie, Hammurabi!
Wole w cywilizowany sposob, ewentualnie zyskac partnera, niz go, w glupich, bezsensownych dyskursach, stracic!