Minister Ziobro o opinii Komisji Weneckiej: „Parodia! Mają się za przedstawicieli dojrzalszej demokracji!”
Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro zabrał głos w sprawie dokumentu Komisji Weneckiej. „Pojawiła się informacja o dokumencie, który można nazwać parodią opinii Komisji Weneckiej, trudno bowiem traktować ten dokument poważnie i formalnie” – stwierdził dziś, 16 stycznia.
Kategoria parodii czy jakiejś komedii, która jest związana z tym, co tam można przeczytać, wpisują się chyba najlepiej w opis, jeśliby ktoś chciał podjąć ambitne zadanie merytorycznej oceny tego, co tam można znaleźć” – oznajmił minister podczas konferencji. Jego wypowiedź odnosi się do decyzji Komisji Weneckiej, która w wydanej opinii na temat nowelizacji ustaw sądowych wyraziła niepokój o los polskiego trybunału sprawiedliwości. Zdaniem Komisji, „praworządność”, a zatem wolność i niezależność sądów została bowiem zagrożona.
„To, co przebija z tego dokumentu, stanowiącego w mojej opinii parodię opinii gremium międzynarodowego, jakim jest Komisja Wenecka, to segregacja, słowo segregacja” – orzekł pan Ziobro. Dodał ponadto, iż zna już od dawna przyjętą obecnie retorykę. „To, co proponują autorzy tego dokumentu, wpisuje się w narrację, którą miałem okazję słyszeć czasami z ust niektórych ministrów sprawiedliwości krajów tzw. starej UE, którzy pouczali mnie z poczuciem wyższości i pewnej buty w głosie, że oni są przedstawicielami dojrzalszej demokracji, przedstawicielami obywateli dużo bardziej cywilizowanych, o wyższej kulturze prawnej”.
Nie sposób odmówić w tej kwestii odrobiny racji ministrowi. Czyż to bowiem pierwszy przypadek, kiedy Unia Matka z politowaniem i wyższością przygląda się polskiej, „zagrożonej” demokracji? Wiadomo przecież, iż Polacy nie potrafią sami rządzić we własnym kraju. Trzeba im wyraźnie wskazać właściwy kierunek, rzecz jasna \ dla dobra praworządności. A, jeśli jakimś cudem, nie zechcą wejść sami na właściwą ścieżkę – trzeba ich na nią wepchnąć. Dla ich własnego dobra.
Źródło informacji: PAP
Przeczytaj również:
Komisja Wenecka złamała swój własny Statut. Konkretnie artykuł 3 punkt 2. Nie może wydawać opinii z własnej inicjatywy tylko musi być o to poproszona przez kogoś wymienionego w tym punkcie. I to są na przykład władze państwowe (władza wykonawcza w państwie) a nie przedstawiciel władzy ustawodawczej.