Ministerstwo Finansów utrudni życie kobietom w ciąży
W celu ograniczenia nadużyć wobec zwolnień Ministerstwo Finansów
zajmuje się zmianami przepisów. Ma to utrudnić kobietom w ciąży branie L4.
Nowe przepisy przewidują możliwość pójścia na płatny urlop dopiero po przepracowaniu
wymaganego czasu. Na etacie ma on wynosić 90 dni, zaś w przypadku samozatrudnienia do 180.
Jest to ,,okres wyczekiwania w odniesieniu do zasiłku opiekuńczego i macierzyńskiego”.
Projekt ma w założeniu przeciwdziałaniu sytuacjom, w którym kobiety uciekają z pracy na zwolnienie,
jak i wyłudzają zasiłek lub boją się zwolnienia. Niestety, taki układ powoduje iż osoba
chora przed wypracowaniem owego okresu nie może ubiegać się o świadczenia.
Można zadać pytanie, czy walka z oszustwami jest warta tak radykalnych kroków?
Urzędnicy zdając się wierzyć, iż wszystkie kobiety od lat zachodziły w ciążę z czystej złośliwości w celu wyrządzenia szkody skarbowi państwa. Paradoksalnie, to właśnie dzieci tych Pań będą utrzymywać biurokratyczną machinę urzędniczą.
źródło: nczas.com
przeczytaj również:
Polityka „prorodzinna” PiSu przypomina działania policji we Wrocławiu…