Sylwii Spurek kłopoty z rozumem? Teraz do biura poselskiego zaprasza… „czworonogów”
O Sylwii Spurek, niegdyś zastępczyni tzw. Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, dziś polityk partii Roberta Biedronia zrobiło się naprawdę głośno. Nie dlatego, że Spurek powaliła opinię publiczną kapitalnymi pomysłami politycznymi. O europarlamentarzystce zrobiło się głośno ze względu na jej totalny odlot. Kilka dni temu perorowała o „eko-holokauście”: Za każdym kawałkiem mięsa, plastrem sera, szklanką mleka kryje się ogromne cierpienie – oświadczyła Spurek i dodała, że „los krów determinuje ich płeć”. Już wtedy internauci zaczęli się zastanawiać, czy z jej głową wszystko jest w porządku.
Jednak na tych aberracjach Spurek nie poprzestaje. Tym razem zadeklarowała, że jej biuro poselskie będzie otwarte na „czworonogów”, po raz kolejny dowodząc, że jej miejsce nie jest w polityce, ale w zakładzie zamkniętym. Czy od dziś Spurek w roli polityka będzie rozwiązywała zwierzęce problemy, np. trzody chlewnej? Zaznacza, że już we wrześniu zaprasza do biura na „poznańskie jeżyce”. Odwiedzicie ją?
Ja do niej przyjdę. Myślcie, że się ucieszy? pic.twitter.com/mBVtAXr0gd
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) August 27, 2019
Przeczytaj i obejrzyj:
Faktycznie, na skutek deficytów witaminowych wynikających z diety, kobieta ma całkowity odlot wspierany pozycją. To się nie może skończyć dobrze.
A na marginesie piękni i prawdziwi przyjaciele na zdjęciu! Nie narażaj ich na kontakt z tą kobietą!
Biorę sobie do serca 🙂
Ale ma Pan, Panie Jacku, piękne pieski. Kiedys miałam takiego dobunia /dobermanna/ zwał się Hugo ale już nie żyje cztery lata. Teraz mam szalonego pinczera.
Jacku, odniesiesz się w jakiś sposób do „pojednania” Polaków z ukraińcami na Jasnej Górze dwa dni temu? Drugi temat to projekt zrównoważonego budżetu, nikt o tym nie mówi, a to znowu skok na naszą kasę! Pozdrawiam
To, że babsko jest pier..ta – trudno. Ale jak chorzy na głowę są jej wyborcy?
Biuro do chlewu.