Sfałszowany Maksymilian Kolbe i marsz w Oświęcimiu [WIDEO]
14 sierpnia 2019 roku ulicami Oświęcimia przeszedł Marsz Polonii i Polaków, który zgromadził ponad 5 tysięcy rodaków. Na terenie niemieckiego obozu śmierci została odprawiona msza święta. – Przybyliśmy zamanifestować, że jesteśmy Polakami, kochamy Polskę i Polska jest w dużym zagrożeniu – można było usłyszeć. Podobnym pragnieniem kierowali się inni.
Niestety straż muzeum uniemożliwiła uczestnictwo w mszy setkom Polaków. Także tym, którzy po przekazaniu organizatorowi swoich danych osobowych otrzymali specjalne plakietki. Straż muzeum, którego dyrektorem jest niesławny Piotr Cywiński, przy wejściu na teren obozu traktowała Polaków tak jak byśmy cofnęli się w czasie o niemal 80 lat wstecz. Aptekarska kontrola, cenzura biało-czerwonych flag na drzewcach, buta połączone z faworyzacją przedstawicieli „rasy panów”. Mimo usilnych starań organizatora po raz kolejny Polaków potraktowano jak gojów.
Dzień uroczystości nie był przypadkowy. To tego dnia przypadała 78. rocznica śmierci Maksymiliana Marii Kolbego. Wybitnego świętego, którego dziedzictwo, w haniebny sposób redukuje się do męczeńskiej śmierci w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. A przecież franciszkanin to zwłaszcza charyzmatyczny ewangelizator, twórca katolickich mediów i publicysta bez kompleksów przestrzegający Polaków przed talmudyczną i masońską hordą.
W Talmudzie nazywają owi rabini chrześcijan bałwochwalcami, gorszymi od Turków, mężobójcami, rozpustnikami nieczystymi, gnojem, zwierzętami w ludzkiej postaci, gorszymi od zwierząt, synami diabła itd. Księży nazywają „kamarim”, tj. wróżbiarzami, i „gałachim”, tj. z ogoloną głową, a szczególnie zaś nie cierpią dusz Bogu poświęconych w klasztorze – pisał Maksymilian Maria Kolbe. Kościół zowią zamiast „Bejs tefila”, tj. dom modlitwy, „bejs tifla”, tj. dom głupstw, paskudztwa. Obrazki, medaliki, różańce itd. zowią „ełyłym”, co znaczy „bałwany”. Niedziele i święta przezywają w Talmudzie „jom ejd” tj. dniami zatracenia. Uczą też, że Żydowi wolno oszukać, okraść chrześcijanina, bo „wszystkie majętności gojów są jako pustynia, kto je pierwszy zajmie, ten jest ich panem”.
OBEJRZYJ: Uroczystości w Auschwitz. Msza na terenie obozu [RELACJA NA ŻYWO]
Podobnie jak przez ostatnie lata, i tym razem przedstawiciel polskiego episkopatu nie raczył przypomnieć testamentu, Maksymiliana Marii Kolbego, który ten spisywał przez dziesiątki lat. A przecież rocznica jego męczeńskiej śmierci oraz miejsce, w którym został zamordowany przez Niemców, wręcz prosi, by przywołać dziedzictwo, które po sobie pozostawił. I tym razem nikt nie zdobył się na odwagę. Nawet superbohater Jędraszewski, który do dnia dzisiejszego nie ma chęci, by utemperować gwiazdę telewizji Travel Kazimierza Sowę, a Tygodnikowi Powszechnemu, jeszcze kilka dni temu plującemu na Brygadę Świętokrzyską, odebrać podtytuł katolicki.
OBEJRZYJ: J. Międlar: „Obłudnik Powszechny” i abp Marek Jędraszewski [WIDEO]
Niestety. Redukcja dziedzictwa św. Maksymiliana Marii Kolbego do męczeńskiej śmierci w Auschwitz-Birkenau, przynosi efekty. Polacy, nawet ci korzystający z prawicowych mediów, nie mają zielonego pojęcia, czym w istocie zasłynął święty Franciszkanin.
Kompletny obraz Marszu Polaków i Polonii w Oświęcimiu to połączenie gorącego patriotyzmu i wspaniałej frekwencji z niebezpieczną ignorancją i niestosownym traktowaniem Polaków przez pracowników Piotra Cywińskiego. Na pewno cieszy fakt, że Polacy chcą pamiętać o bestialsko pomordowanych przodkach i walczyć o prawdę. Zdaje się, że brakuje jednak liderów, którzy w tej walce, skutecznie by Polaków poprowadzili.
Przeczytaj:
Słuchajcie dalej tego obłudnika Gadowskiego. Kolejny raz nas upokorzyli we własnym kraju,a ten wąż apeluje by nie brać flag narodowych! Jakie jest osiągnięcie tego marszu?????
Oczywiście, że marsz można było zorganizować lepiej. Zawsze można. Można też nie robić nic i tylko sobie krytykować i pluć na organizatora. Droga wolna. Nikt nikomu nie zabrania organizacji lepszej i dającej lepsze owoce. Uważam, że mimo wszystko pierwszy malutki krok zrobił właśnie W. Gadowski. Uważam też, że nie da się w obecnej sytuacji w sposób radykalny zmienić podejścia do Polaków przez zarząd obozu. Nasz rząd nie robi nic. Więc proszę dać spokój Gadowskiemu, bo bardzo dużo stresu organizacyjnego go kosztował ten marsz i na obelgi nie zasługuje. Co z tego, że ktoś pojedzie żeby nakrzyczeć nazywając rzeczy po imieniu? Zostanie odebrany jako awanturnik i antysemita i będzie musiał pałować się w lewackim sądzie z lewackim sędzią. Taką mamy rzeczywistość, która nie powstała w jednej sekundzie tylko jest efektem zaniedbań Polaków przez lata! Naiwnością jest więc myślenie, że nagle uda się wszystko zmienić. Mały krok Gadowskiego jest jak najbardziej na miejscu. A teraz do dzieła. Róbmy kolejne kroki.
Należy nazywać rzeczy po imieniu i wówczas nie będziemy się dziwić – to nie jest straż muzeum ale straż obozowa.
obozowe kapo a dyrekcja muzeum Auschwitz, które mordercy i złodzieje niemcy, zbudowali do wymordowania Polaków chrześcijan! Birkenau, szwabiska wybudowały do zamordowania Żydów. Wojna się skonczyła 74 lata temu ale obozowe kapo dziala nieprzerwanie od 1940 roku do dzis! w latach 1940-1945 wspomagalo /kapo/ ochoczo niemców w mordowaniu Polaków, dzisiaj obozowe kapo ordynarnie, chamsko, bezczelnie i cynicznie zakłamuje historię i niewpuszcza Polaków do obozu by ci uczcili pamięć pomordowanych przez niemców przodków swoich, którzy byli Polakami ale nie żydami /zyli wyznawcami mojżeszowymi- których niemiecka dzicz mordowała w Birkenau! O.Maksymilian Maria Kolbe byl wybitnym polskim uczonym, mial kilka doktoratow, pomimo faktu, ze był chory na płuca – a własciwie nie miał jednego płuca to potrafil zalozyc zakon franciszkanski w Nagasaki w Japonii, tam tez otworzył drukarnię i wydawał na najnowszych wówczas urządzeniach dostępnych w swiecie, gazetę, 'Rycerz Niepokalanej’. O. Maksymilian Kolbe, w Polsce w Niepokalanowie znacznie wczesniej niz w Nagasaki, zbudował potęzną najnowoczesniejszą – jesli idzie o technologię swiatową, drukarnię i takze w Nipokalanowie, zupełnie po kosztach, drukowali Franciszkanie 'Rycerza Niepokalanej’ i nie tylko! Obrzydłe złodziejskie szawbiska mordercy, ssyny jak napadli na Niepokalanów to im szczęki z ich morderczych mord powypadały ze zdziwienia, bo u siebie w niemczech, takiej technologii, na swoje nazistowskie slepia, nigdy nie widzieli! Oczywiscie ukradli, jak to szwaby, wszystko a co nie ukradli to zniszczyli, kilkuset zakonników zas zabili!! SSyny niemieckie podłe bo z diabła zrodzone! Wracając do Nagasaki – to podczas zrzucania bomby atomowej, obecni tam w Nagasaki Franciszkanie i bardzo wielu mieszkanców Nagasaki schronili się w Kosciele i Klasztorze polskich Franciszanów. Kosciół ocalał jako jedyny budynej w okolicy orAZ NIKOMU z ukrywających sie w Kosciele nic się nie stało, NIGDY ZADNA Z TYCH OSÓB NIE CHORWAŁA NA CHOROBĘ POPROMIENNĄ CHOC WYBUCH BOMBY BYŁ ZALEDWIE JEDEN KM OD NICH. Zginęli i chorowali ludzie z najodleglejszych zakątkow a im sie nic nie stąło. Zwyioł pozarow i chemii po wybuchu w ciągu kilku sekund zabił ponad iedemdziesiat tysiecy ludzi. szacuje sie sie ze trzy razy tyle przez kolejne lata umierało na chorobę popromienną ale Franciszkanscy zakonnicy i Japonczycy schronieni w kosciele /zbudowanym przez o. M.Kolbego wraz z innymi 30 zakonnikami przybyłymi wraz z nim w 1930 r z Polski. o Maksymilian wrócił do Polski a oni zostali w Japonii na zawsze/, przetrwali bez szwanku.
Święty Maksymilian Kolbe jest szczególnie znienawidzony przez masonów i satanistów.
Czy w czasie wojen zydzi walczyli jako zolnierze Wojska Polskiego?
Czy walczyli w powstaniach?
Patrioci inaczej tj. rząd pisowski popiera jednak poczynania Cywińskiego, bo przecież mogliby go odwołać.