Magdalena Środa i falliczny karabin
Stare rzymskie przysłowie mówi „Si vis pacem, para bellum”, czyli „Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny”. Wydawałoby się więc, że nikomu nie trzeba tłumaczyć konieczności posiadani armii jako warunku bezpieczeństwa państwa. Oczywiście, są takie sytuacje, gdy armia służy do pacyfikowania własnych obywateli. Komunizm dobitnie pokazał, że jest takim właśnie systemem, w którym armia nie służy społeczeństwu, lecz je terroryzuje. Natomiast w krajach demokratycznych komunizm dąży do podkopania morale wojska i jego zrewoltowania, żeby móc przejąć władzę. Robi to przy pomocy tzw. pożytecznych idiotów głoszących hasełka o braterstwie wszystkich ludzi i opluwających siły zbrojne demokratycznego państwa. Oto przykład takiego działania.
W rocznicę Bitwy Warszawskiej, dzięki której Polacy zatrzymali bolszewicki pochód na Europę, tradycyjnie odbyła się defilada wojskowa. W związku z tym głos zabrała feministka i genderystka, prof. Magdalena Środa, córka marksistowskiego filozofa zwalczającego Kościół, prof. Edwarda Ciupaka. Jej wypowiedź doskonale wpisuje się w komunistyczny bełkot służący destrukcji demokratycznego państwa. I jeszcze ten falliczny karabin! Czy Środzie wszystko kojarzy się z jednym?
Źródło: facebook
Oba bardzo dobrze WIE, co robi, jaką ma misję do spełnienia na terytorium wroga. O izraelskich chłopcach i dziewczętach spod znaku Irgunu czy Hagany na przykład tak by się nie wypowiedziała w myśl mantry „Izrael musi się bronić”. Nikt inny nie musi się bronić. Jedyne, co musi, to wystawiać się do dymania bezcennemu Izraelowi…
Pierdu, pierdu,a za półtora miesiąca rok akademicki pani profesor
Głodnemu chleb na myśli, ahhh tylu mężczyzn biedna kobieta widzi w jednym miejscu 😉 kolega Owsiak pani może doradzić czego pani trzeba, więcej wiatru we włosach 😉 może się pani poprawi 😀