Publikujemy zdjęcia rabusia Stefana W., który dźgnął nożem prezydenta Gdańska
Tuż przed godziną 20.00 podczas tzw. światełka do nieba WOŚP, bez wątpienia doszło do tragedii. Dwukrotnie dźgnięty nożem prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala. O sprawie mówi cała Polska. Niestety, wydarzenie które miało miejsce w niedzielny wieczór jest wykorzystywane do politycznych rozgrywek. Środowiska lewicowe w obrzydliwy sposób wykorzystują tragedię do dzielenia Polaków i szczucia na patriotów. Kilkadziesiąt minut po ataku nożownika, tak uczynił Jerzy Owsiak, w bezczelny sposób szczując na Barbarę Pielę, autorkę Plastusi z TVP.
Stefan W., który podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku zaatakował Pawła Adamowicza to 27-letni rabuś z Gdańska. 5 lat temu został skazany na łączną karę 5 lat pozbawienia wolności. Zanim poszedł za kraty, obrabował cztery gdańskie banki: oddział Credit Agricole i trzy placówki SKOK-ów („Stefczyka” i „Piasta”).
Po trzech rabunkach, w maju 2013 roku, W. wybrał się na tygodniową wycieczkę na Wyspy Kanaryjskie. Zdjęcia z wyprawy zamieścił na Facebook’u. W tym czasie kupił sobie markowe ubrania, złoty zegarek i korzystał z luksusów. Po powrocie z „wakacji”, przeprowadzając kolejny napad, został schwytany przez policję i trafił do aresztu. W sądzie przyznał się do winy, jednak nie wyraził skruchy. Wyznał przed sądem, że kradł, ponieważ „nie miał za co żyć”. Podczas ustnego uzasadnienia wyroku, sędzia Radomir Boguszewski zaznaczył, że kara ma „wychować młodego sprawcę”, a nie represjonować. W. wyszedł z więzienia zaledwie kilka miesięcy temu. Podczas ataku celował przemyślanie. Ostatecznie Adamowicza drasnął w aortę. Jeszcze przebywając na scenie Stefan W. był przekonany, że prezydent Gdańska nie żyje. Na miejscu ataku pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza. Wysłano czterech prokuratorów. Przesłuchiwani są świadkowie. Trwa zabezpieczanie śladów.
Trzeba zaznaczyć, że w przeciwieństwie do zbrodni na działaczu Prawa i Sprawiedliwości Marku Rosiaku, którego z pobudek politycznych zamordował Ryszard Cyba, czy w przeciwieństwie do brutalnego ataku na posła Afd Franza Magnitza, o tego typu ataku nie można mówić w przypadku dźgnięcia nożem prezydenta Gdańska, mimo iż, w krótkim przemówieniu bandyta wypowiedział nazwę partii opozycyjnej. Siedziałem niewinny w więzieniu, Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego zginął Adamowicz – kilkadziesiąt sekund po zadaniu ciosów, ze sceny WOŚP powiedział napastnik.
Źródło zdjęć i informacji: Facebook, gazeta.pl
Przeczytaj także:
Katarzyna TS: „Antysemickie” plastusie i antyirańska hucpa w Warszawie
Nie jestem muzykiem,ale coś mi w tej inscenizacji nie gra! To bardzo naiwne!
rabuś odwiedza karaiby? co to za cyrk?