Trzaskowski nie ogląda defilady. Poszedł na jarmark kupić książkę i dżem!

Rafał Trzaskowski/ fot. twitter
5

– U dominikanów na Freta – Jarmark św. Jacka – mały, ale przytulny. Można poszperać w książkach, kupić dżem i porozmawiać z sąsiadami. Świetna alternatywa dla patetycznej atmosfery wielkiej defilady – napisał na Twitterze Rafał Trzaskowski, kandydat PO na prezydenta Warszawy.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

15 sierpnia 1920 r. to jedna z ważniejszych dat w historii Polski. Zatrzymanie bolszewickiej nawały uratowało Europę. A Trzaskowski poszedł na jarmark kupić książkę i dżem, bo nie podoba mu się „patetyczna atmosfera” defilady. Ręce opadają.

Przeczytaj też:

Niemiecki socjolog nawołuje do wspierania „demokratycznych enklaw” w Europie Środkowej

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Marcin mówi

    Ja się nie dziwię Panu Trzaskowskiemu. Propaganda jaką sieje pis na defiladzie jest obrazą dla patriotów, którzy prawie sto lat temu zatrzymali bolszewików.

    1. tfuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu !! mówi

      co ty wypisujesz ? cos ci sie popierd..ło we lbie !!

  2. Kosma mówi

    Mister Dżem a może marmolada!?

  3. Mariusz mówi

    To niemożliwe, żeby on książki czytał. Gdyby tak było, nie byłby takim imbecylem.
    Dżem tak, może i je, bo po latach doszedł przypadkiem, że gluty z nosa to nie najlepsza przekąska, ale książek na pewno nie czyta. Może czyta jakieś komiksy głupkowate z Kajko i Kokoszem i z Tytusem, ale to wszystko, co czyta. To żenujący osobnik, bez wiedzy i o rażąco niskiej inteligencji.
    Szuja i zdrajca potrafił donosić do UE, to jego „inteligencja” konfidenta.
    Polityczny żul i chlor, dno.
    Doktór…? Taki z niego doktór, jak profesur ze Środy i Senyszyn.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.