„Dyskomfort szczypiących oczu”. Cóż tam, panie, w polskiej polityce? Podsumowanie dnia (27.07.2018)

Dziś polska polityka zajmuje się głównie problemem gazu. Nie jest to jednak gaz łupkowy, ani przepłacony gaz od Rosjan. Jest to gaz na ulicach, który pojawił się na wczorajszej manifestacji pod Pałacem Prezydenckim. Opozycja utrzymuje, że demonstranci byli nastawieni pokojowo, a policja agresywnie. Filmy z miejsca wydarzeń pokazują, że rozjuszony tłum rzucał się na policjantów. I wtedy pojawił się gaz. „Policja używa gazu pieprzowego wobec uczestników pokojowej manifestacji. Robi to w bezpośredniej obecności senatora Klicha i posła interweniujących w interesie społecznym. Choć miotacz nie był skierowany w naszą stronę, odczuwam od wczoraj dyskomfort szczypiących oczu” – napisał na Twitterze poseł Michał Szczerba. Z kolei senator Bogdan Klich oświadczył: „Braliśmy wczoraj udział w tych protestach i z całą pewnością miały one charakter pokojowy, wobec tego nie było absolutnie żadnych podstaw i nie ma absolutnie żadnego wytłumaczenia na reakcje policji, z jaką wczoraj spotkali się demonstrujący!”. Zastanawia mnie, czy obaj panowie naprawdę nie zauważyli, że rozwścieczony tłum napierał na policjantów? Nie słyszeli dzikiego wrzasku „pokojowych” demonstrantów? Jeśli nie widzieli i nie słyszeli, to niech idą do lekarza od oczu i uszu. Lekarz od głowy też byłby wskazany.

Nagranie nr 3 z POkojowej demonstracji w obronie #WolneSądy. W pewnym momencie było naprawdę bardzo groźnie. Rozwścieczony tłum ruszył na kordon Policjantów na tyle mocno, że Klich ze Szczerbą przechodzą na drugą stronę. #ŁańuchŚwiatła2018 pic.twitter.com/VWO2DumHsz

— ANTYMAINSTREAM (@ANTYmainstream) 27 lipca 2018

Kandydat PO na prezydenta Warszawy, Rafał Trzaskowski, udzielił wywiadu „Newsweekowi”. Wywiad utrzymany jest w tonie mocno bojowym. „Idę się bić o Warszawę”, pręży muskuły Trzaskowski i zapowiada, że rozbudzi wyobraźnię warszawiaków. Czym? „Chcę kompletnie zakryć Wisłostradę na wysokości Starówki” – oświadcza. Jestem warszawianką i powiem tak: zakrywanie Wisłostrady to pomysł szaleńca, który chce utopić gigantyczne pieniądze w poronionym pomyśle. Co jeszcze ma nam do zaoferowania ten „wizjoner”?  „Byłem na takich przedstawieniach, w trakcie których aktorzy się rozbierali do naga, ale niczego to nie wnosiło do sztuki” – mówi Trzaskowski zapowiadając, że nie będzie pozwalał na cenzurowanie przedstawień teatralnych oraz, że będzie „bardziej ofensywnie” bronił Teatru Powszechnego, w którym wystawiono „Klątwę”. Na pytanie, czy zgodzi się na budowę w Warszawie meczetu z minaretem odpowiedział: „Nie mam z tym żadnego problemu”. Ups! Wygląda na to, że jeśli Trzaskowski zostanie prezydentem, to codzienne wołanie muezina mamy jak w banku. Ten facet jest po prostu niebezpieczny.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zapowiedział, że na jesieni zostaną zaprezentowane kolejne reformy dotyczące sądownictwa. Poinformował, że obecnie w MS trwają bardzo szerokie prace nad reformą procedury cywilnej i procedury karnej. „Mam nadzieję, że jeszcze tej jesieni pokażemy reformę procedur, uproszczenie procedur, ograniczenie kognicji i odciążenie sędziego od masy niepotrzebnych czynności. (…) To tak dzisiaj wygląda – sędzia często zajmuje się rzeczami, którymi nie powinien się zajmować” – wyjaśnił Warchoł. Nie wiem, czym dziś zajmuje się sędzia, ale wiem, że na rozpoznanie sprawy cywilnej czeka się kilkanaście lat. Wiem też, że sądy kompletnie lekceważą uczestników postępowania wyznaczając sprawę i niedopełniając obowiązku wysłania powiadomienia do jej uczestników. Ci, którzy wzięli wolne z pracy i stawili się w wyznaczonym terminie, dowiadują się, że mogą pójść do domu, bo sąd nie wysłał wszystkich zawiadomień. I co? I nic. Nikogo nie obchodzi, że przez zaniedbanie sądu ktoś jechał z drugiego końca Polski, żeby po kilku minutach rozprawy dowiedzieć się, że mógł sobie tę jazdę darować. Tak działają „wolne sądy”, których broni oszalały, wyjący tłum atakujący policjantów pod dyktando politycznych pajaców opowiadających o „dyskomforcie szczypiących oczu”.

Źródło informacji: twitter, newsweek.pl, pap

Obejrzyj:

Wiatrakowa patologia, czyli przekręt na 16 miliardów złotych. Katarzyna Treter-Sierpińska w telewizji wRealu24 [WIDEO]