Za przyjęcie islamskich nachodźców Niemcy otrzymają od UE 4,5 mld euro
Berlin otrzyma z UE 4,5 mld euro tytułem rekompensaty za przyjęcie uchodźców. Za każdego obywatela kraju spoza UE od 2013 roku przysługuje Niemcom 2800 euro – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Rekompensata została wpisana do budżetu UE na lata 2021-2027. Ma ona częściowo wyrównać ogromne wydatki poniesione za uporanie się z kryzysem migracyjnym. Bruksela ma uwzględnić wszystkich obywateli krajów spoza UE, którzy od 2013 r. przybyli do Niemiec, odejmując tych, którzy znowu opuścili Niemcy. Według danych Eurostatu do roku 2017 saldo migracji wyniosło 1,7 mln osób. Prawie połowa z nich przybyła do Niemiec w 2015 r.
Rekompensata dla Niemiec to część funduszy strukturalnych, które przeznaczone są dla słabszych gospodarczo regionów UE. Postulat wspierania najbardziej obciążonych uchodźcami krajów został zaaprobowany przez Komisję Europejską.
Nasz komentarz: Łamiąc unijne prawo i otwierając drzwi przed tzw. uchodźcami Angela Merkel doprowadziła do kryzysu migracyjnego, którego skutkiem jest postępujący chaos i coraz szybsza islamizacja Europy. Każdy, kto krytykował szaleńczą politykę Niemiec był natychmiast stygmatyzowany jako ksenofob, islamofob, rasista i faszysta. Merkel nie poniosła żadnych konsekwencji swoich czynów, a w uznaniu zasług na polu destabilizacji i islamizacji Europy Niemcy otrzymają część funduszy przeznaczonych dla biedniejszych regionów UE. Eurokołchoz po raz kolejny pokazał, że nie zrezygnuje z multi-kulti.
Źródło: dw.com
Przeczytaj też:
„Rekompensata została wpisana do budżetu UE”
„Nasi” Zasrancen buńczucznie deklarują, że imigrantom – no pasaran! Tymczasem Polska wpłaciła do unijnego budżetu od 1 maja 2004 – 47,4 mld zł. Co to jest unijny budżet? Ano np. utrzymywanie uchodźców-nachodźców. Wychodzi na to, że i tak płacimy Niemcom.
BTW, od Anschlussu minęło 14 lat, to daje 146,8 miliardów euro dla nas, ale przy tym do Brukseli poszło tytułem składki 47,4 miliardy euro. Prosty rachunek: dostaliśmy ~100 miliardów euro. Niby ogromny szmal. Podzielić to przez 14 lat i wychodzi ~7 miliardów euro rocznie, tj. ~28 miliardów złotych rocznie. Już nie taki ogromny. Ale: duży czy mały? Dla porównania: koszt obsługi długu publicznego Polski, to np. ~32 miliardów złotych. Wychodzi na to, że to co dostajemy, musimy z nawiązką oddać żydow…, ups! międzynarodowym bankom.
I do tego komuniści z UE deklarują, że nam dadzą w latach 2021-2027 23% mniej, tj. nie 28 miliardów złotych, a 21 miliardów, tymczasem koszty obsługi długu publicznego pozostaną takie same, albo wręcz wzrosną (przez rozbuchany socjalizm PiS).
Co prawda „nasi” Zasrancen zapowiadają, że „nigdy” się nie zgodzą na taką redukcję. Od razu przychodzi na myśl przedwojenny premier Mikołajczyk, co to powiedział, że Polska „nigdy” nie zgodzi się na oddanie Józkowi S. Wilna i Lwowa…
No ale to jest oczywiste. Nic dziwnego. Na tym polega wojna. Budowanie IV Rzeszy. To tak jakby ktoś na poważnie się dziwił, że Hitler w czasie wojny nie trzymał się wytycznych Ligi Narodów, że wojny nie wypowiedział itp. :). W zasadzie to mógł nawet wyrażać swoje oburzenie i co z tego?
Niemcy, Niemcy i Niemcy! Rozpychają się łokciami w Europie od ponad tysiąca lat tyle, że pod różnymi nazwami. Zawsze im ciasno i zawsze mało. Gdyby nie nieudolność naszych przodków, dziś nie musielibyśmy się liczyć ze zdaniem krajów tzw. „starej unii” pod ich przemożnym wpływem, a nawet przywództwem.
Dziś ogłupieni megalomanią i zepsuci dobrobytem Niemcy – jak to dawniej w historii bywało – zaczynają ostro mieszać w europejskim kotle. Mają w tym swój cel? Oczywiście i to jak zawsze w ich mniemaniu genialny. Pani Merkel ubzdurała sobie, że przechytrzy pejsiastych autorów dzisiejszej „wędrówki ludów” z Afryki i Azji do Europy, że po przyjęciu określonej (wcale nie małej) ich liczby, dokona „selekcji”. Wartościowy materiał pozostawi „przy życiu”, natomiast tych „nienadających się do pracy”, rozlokuje po peryferiach unijnych, jako element destabilizujący tamte ekonomie. Kolejna niemiecka wunderwaffe?
Jeszcze nie tak dawno, niemieckie kobiety miały rodzić wysokich i silnych blondynów o niebieskich oczach. Jeszcze mogły. Ba! Nawet powstawały takie chore twory jak lebensborn i instytucja „Besatzer-Kind”. Dziś, muzułmanki rodzą w Niemczech 80% dzieci i tendencja do ich namnażania rośnie. Do czego to doprowadzi?
Kiedyś niemiecki żołdak miał na klamrze pasa napis „Gott mit uns” za kilka lat będzie to „Allahu akbar”.
+ Hammurabi
Masz rację: Niemiaszki zawsze miały ambitne plany, a wychodziło jak zwykle. Różni czarnowidze wróżą nam kiepską przyszłość, bo Niemcy takie wielkie… Ja raczej widzę to tak:
http://img.wiocha.pl/images/4/c/4cca3cb3d703c4f958ef6b45aa0b1e5f.jpg
to tyle od Sorosa a ile wyciagli na kredyty i zepchli tych ludzi w biede i niewole.banki niemieckie jak i z Lksemburga wydoili nachodzcow na miljardy wciskajac im kredyty i rekinow bankowych 26% to ta druga strona medalu mniej chwalebnego o ktorym nikt nie chce rozmawiac
Czy doprawdy banki to takie instytucje harytatywne ? dla Polakow byly franki ile ludzi spleitowalo i potracili wszystko czy zostal ktos ukarany nie bo banksterzy przeszli do POPIS-u i razem lody kreca a nam cisna kit z opozycja to jedna banda zydowska i teatr dla oglupienia Polakow przez OKUPANTA ZYDOWSKIEGO