A. i K. Żabierkowie: Prawo do zabijania w Polsce, „aborterzy” z endecji i stanowisko episkopatu

fot. youtube
3

8 grudnia w Kościele katolickim obchodziliśmy uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny, kiedy to również pochylaliśmy się nad tajemnicą powołania człowieka do życia. Ze względu na coraz głośniejsze krzyki o rozszerzenie prawa do zabijania nienarodzonych dzieci przygotowaliśmy krótką historię prawa aborcyjnego w Polsce.

Polska odrodzona wchodziła w niepodległe lata swego istnienia w kwestii przestępstw przeciw życiu dziecka z kodeksem karnym byłej kongresówki, gdzie w artykule 466. zapisano ochronę dziecka w łonie matki (…) od chwili poczęcia do chwili urodzenia1. Sytuacja taka prowadziła do coraz większego ataku na przepisy prawa żądaniami jego zmian w ramach „przyczyn społecznych”, gdzie szczególną aktywnością wykazał się Tadeusz Boy-Żeleński wraz ze swoją partnerką Ireną Krzywicką z domu Goldberg2.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Z końcem września 1930 roku prasa rządowa podawała informacje o wszczęciu śledztwa przeciwko lekarzowi doktorowi Kulińskiemu z Wągrowca w sprawie dokonania aborcji. Dodatkowo podawano informację, że lekarz ten jest działaczem endeckim. „Gazeta Bydgoska” prostując kłamstwa mediów rządowych stwierdziła, że lekarz ten nigdy nie był działaczem endeckim, a w roku 1929 został wybrany prezesem Bezpartyjnego Bloku Współpracy z rządem3. Podany przykład pokazuje jasno, że blok rządowy, który dążył do wprowadzenia prawa aborcyjnego pragnął przekłamać rzeczywistość pokazując, że przedstawiciele endecji zamieszani są sami w proceder zabijania dzieci.

W tej jakże ważnej dla narodu i Kościoła w Polsce sprawie zabrała głos Komisja Prawna Episkopatu Polski, która jak określiła w swoim liście: (…) biskupi z bólem o tym wszystkim piszą. Woleliby o tem nie pisać. Konieczność ich do tego zmusza wobec grożących niebezpieczeństw naszej świętej wierze i duszom ich pieczy pasterskiej powierzonym. Wśród przedstawicieli Episkopatu Polski wchodzących w skład Komisji Prawnej, którzy podpisali list byli m.in. Sługa Boży August Hlond, Sługa Boży Adolf Szelążek, kardynał Adam Sapieha (Święty Jan Paweł II uważał go za autorytet). W swoim liście do wiernych odwołali się do słów papieża Piusa XI, który w encyklice o małżeństwie chrześcijańskim pisał (…) Wyraziliśmy już, Czcigodni Bracia, głębokie swoje współczucie dla takiej matki, której w spełnieniu obowiązku przyrodzonego zagrażają choroby, a nawet śmierć. Lecz jakiż kiedykolwiek przytoczyć można powód dla usprawiedliwienia zamierzonego zabójstwa niewinnego dziecięcia? A przecież o to tu chodzi. I czy ono godzi w życie matki, czy w życie dziecka, zawsze sprzeciwia się przykazaniu Bożemu i głosowi przyrodzonemu: „Nie zabijaj”. Życie dzięcięcia tak samo jest święte, jak życie matki. Hierarchowie, odnosząc słowa encykliki do projektów wprowadzenia prawa do zabijania dzieci, napisali: (…) Omawiany projekt idzie jeszcze dalej, pozwala bowiem na spędzanie płodu ze względu na ciężkie położenie materjalne kobiety, na dobro rodziny lub ważny interes społeczny, czyli że zawsze wolno zabijać dziecię w łonie matki. Ślepi i głusi nie widzą i nie słyszą, co się już dzieje. Wzrasta liczba tych zbrodni. Maluczko a kraj zacznie się wyludniać! Bóg dał wolność Ojczyźnie, a jej dzieci chcą dla niej nowy grób wykopać! Już nawet kopią, bo w myśl tego projektu powstają poradnie, działające publicznie. Rodzice prawdziwie katolicy, prawdziwie kochający Ojczyznę, nigdy pod żadnym pozorem nie powinni iść za tą wstrętną, iście szatańską pokusą4.

Nawoływania Episkopatu Polski i tej części chrześcijańskiej wspólnoty obywateli5, którzy swojego przywiązania do religii przodków nie ograniczali jedynie do bezrefleksyjnej obecności na niedzielnej Mszy Świętej nie przyniosły skutku. Zwracając uwagę na fakty dokonywanych aborcji na terenie Polski, Stanisław Czerwiński na łamach prasy w roku 1929 podkreślał, że (…) represje karne nawet najbardziej surowe nie są w stanie położyć tamy temu wielkiemu złu. Tu zamiast odwetu zemsty, należałoby naszem zdaniem, rozwinąć i szeroko prowadzić odpowiednią politykę społeczną, polegającą na polepszeniu bytu ekonomicznego kobiet pracujących i zapewnieniu wychowania ich dzieciom6.

Dnia 1 września 1932 roku wszedł w życie nowy kodeks karny, który wprowadzał prawo do dokonania aborcji przez lekarza (…) w wypadku stwierdzenia przez dwóch lekarzy, że zabieg jest konieczny ze względu na zdrowie pacjentki oraz w wypadku, gdy ciąża była wynikiem przestępstwa jak: gwałtu, przemocy i.t.d.7 Warto zwrócić uwagę na fakt, że Prezydent Polski podpisał ustawę 11 lipca 1932 roku, czyli w momencie kiedy całe społeczeństwo polskie żyło zakończoną właśnie w Lozannie konferencją, w wyniku której Ententa zrzekła się należnych jej sum reparacyjnych od Niemiec. Tym samym prawo do mordowania dzieci przeszło bez echa w prasie polskiej8.

W ówczesnej formie polskie prawo było najbardziej liberalnym w całej Europie (Bez Związku Sowieckiego). Warto jednak podkreślić, o czym informował „Dziennik Bydgoski”, że w samej Moskwie w roku 1935 stwierdzono przeprowadzenie 155 tysięcy aborcji przy jedynie 70 tysiącach urodzeń. W wyniku tego (…) w roku 1936 same władze sowieckie zakazały spędzania płodu9.

Już w 1933 roku w Ministerstwie Oświecenia Publicznego I Propagandy w Berlinie odbyła się konferencja, podczas której ówczesny radca ministerialny dr. Leonardo Conti z pruskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, odnosząc się do kwestii przyrostu naturalnego Niemiec, stwierdził jak przytoczył to „Tygodnik Polski”, że (…) Szydercze lub drwiące uwagi, jak również wszelkie żarty z „ojców licznego potomstwa”, które dotychczas były w modzie, w przyszłości będą niedopuszczalne. Przeciwnie prasa musi stale podkreślać, że wszelkie wybitne osobistości, których działalność publiczna uwieńczona została powodzeniem, pochodziły z rodzin, obdarzonych licznem potomstwem. Ciągle jeszcze spotykane obawy o przeludnienie Niemiec nie mają najmniejszego uzasadnienia. Nasz przyrost ludności (…) na przełomie przeszłego i obecnego wieku wynosił dwa miljony rocznie a obecnie spadł do skąpego miljona, a więc wynosi tyle co w Polsce. Ale tam liczba urodzeń wzrasta z roku na rok, podczas gdy u nas stoi w miejscu. Z całą bezwzględnością zwalczane być musi również zawodowe spędzanie płodu. Społeczeństwo musi być pouczane, że przerywanie ciąży pociąga za sobą szkodliwe następstwa zarówno dla ciała i dla duszy10. Pogląd taki nie obowiązywał jednak w stosunku do Polek. W roku 1947 „Gazeta Ludowa” opublikowała na swoich łamach informację o odnalezieniu przez przedstawicieli polskiej Komisji do Badania Zbrodni Niemieckich (warto zwrócić uwagę na fakt, że gazeta podała informację, że Komisja badała zbrodnie niemieckie, a nie niezidetyfikowanych nazistów, hitlerowców etc.) dokumentów, wśród których był list Himmlera do Conti’ego z marca 1943 roku. W liście tym Reichsfȗhrer SS dziwił się, iż były wypadki karania Polek i lekarzy, którzy dokonali aborcji. Pisał: (…) Spędzanie płodu u Polek nie tylko nie może być karane, ale należy to popierać we wszystkich wypadkach, jest bowiem fałszywym poglądem, iż należy ochraniać dalsze przekazywanie polskiej krwi11.

Według artykułu 53. Konstytucji jaka obowiązuje w Polsce, a na którą powołują się liczni zwolennicy demokracji: Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. Sięgając po Pismo Święte, będące świętą księgą Chrześcijan, dowiadujemy się, że Bóg ukształtował człowieka jeszcze w łonie matki (Izajasz 44,24), a w księdze Jeremiasza zapisano (…) Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię. Zanim przyszedłeś na świat, uświęciłem cię (Jer 1;5). Jasne staje się więc stwierdzenie, że choćby sytuacja ta nie podobała się zwolennikom aborcji, każdy chrześcijanin kierując się Pismem Świętym i korzystając z prawa konstytucyjnego do wolności religii może uznawać aborcję za morderstwo, gdyż Bóg w jakiego wierzy poprzez swoich proroków nauczał o świętości życia ludzkiego od poczęcia, a sam Chrystus mówił: Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40).

Przypominamy. W momencie zapłodnienia powstaje zygota – komórka o dwóch jądrach i 46 powiązanych w pary chromosomach12. W pierwszym tygodniu od poczęcia, a dokładnie trzeciego dnia mały człowiek składa się z dziewięciu komórek, czwartego z 16, a siódmego już z ok. 10013. W okresie do 22. tygodnia poczęte dziecko waży ok. 450 g, mierzy 19 cm, a według wymiaru CHL, czyli od czubka głowy do pięt może już mierzy nawet ok. 28 cm. Dziecko słyszy i odczuwa wibracje14. Kiedy zatem nadejdzie normalizacja prawa do życia w Polsce?

 

1 Dzieciobójstwo i spędzanie płodu w świetle projektu polskiego kodeksu karnego, „Goniec Wielkopolski” 1929, nr 187, s. 3.

2 Nowy atak na etykę katolicką, „Dziennik Bydgoski” 1933, nr 83, s. 7.

3 Sprawa dr. Kulińskiego z Wągrowca, „Gazeta Bydgoska” 1930, nr 226, s. 2.

4 Głos Episkopatu Polski, „Wiadomości Archidiecezji Warszawskiej” 1931, nr 11, s. 476-478; Episkopat Polski przeciw nowemu kodeksowi karnemu, „Goniec Wielkopolski” 1931, nr 269, s. 1; Co zarzucają nasi biskupi przyszłemu kodeksowi karnemu?, „Dziennik Bydgoski” 1931, nr 268, s. 8-9.

5 M.in. 28 lutego 1932 roku w Poznaniu protestowano podczas zjazdu Rady Wojewódzkiej P.S. Chrześcijańskiej Demokracji przeciw nowemu prawu karnemu, [w:] Ci, którzy idą…, „Nowy Kurjer” 1932, nr 49, s. 1.

6 Dzieciobójstwo i spędzanie płodu w świetle projektu polskiego kodeksu karnego, „Goniec Wielkopolski” 1929, nr 187, s. 3.

7 Nowy kodeks karny zezwala na spędzanie płodu, „Nowy Kurjer” 1932, nr 163, s. 2; Prawa i obowiązki lekarzy, „Dziennik Bydgoski” 1932, nr 199, s. 3.

8 Nagonka niemiecka przeciwko nowemu traktatowi lozańskiemu, „Dziennik Bydgoski” 1932, nr 157, s.1; Cierpki smak lozańskiego jabłka, „Nowy Kurjer” 1932, nr 158, s.1; Targi lozańskie, „Słowo Pomorskie” 1932, nr 157, s.1.

9 Pohańbienie godności kobiecej to dorobek komunizmu w Sowietach, „Dziennik Bydgoski” 1938, nr 98, s. 5.

10 Polityka populacyjna rządu hitlerowskiego, „Tygodnik Polski” 1933, nr 579, s. 2.

11 Nowe dokumenty o okrucieństwach hitlerowskich, „Gazeta Ludowa” 1947, nr 346, s. 2.

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Piotr Bein mówi

    Czy w stopce autorskiej nie powinni być Państwo Żabierkowie?
    Jak zwykle ciekawe Ich opracowanie historyczne.

    1. Piotr Bein mówi

      OK, właśnie Redakcja poprawiła stopkę 🙂

  2. michu mówi

    Aborcja to barbarzyństwo szczególnie ciemnego XX w. P.S. czy komentarze mogłyby być datowane?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.