Katarzyna TS: Krajobraz po kłamstwie

rządowy marsz w Warszawie 11 listopada 2018/ fot. twitter
16

W sobotę napisałam felieton o tym, jak PAD i PiS ograli i zjedli organizatorów Marszu Niepodległości. Dzisiejszy felieton będzie o tym, jak organizatorzy Marszu Niepodległości trochę jednak ograli PAD i PiS. Będzie też o tym, jak rządowa propaganda rżnie głupa, co – mam nadzieję – skończy się dla owej propagandy bardzo źle. Wiem, że PiS-pelikany łykną wszystko, ale mam nadzieję, że normalni Polacy nie będą zadowoleni widząc, jak robi się ich w bambuko budując propagandowy PiS-Matrix. A to, co TVP Info wyczynia przy okazji Marszu Niepodległości, kwalifikuje tę stację do tytułu „Kłamca roku”. Jacek Kurski może sobie pogratulować, bo jego telewizji udało się nie tylko dorównać do poziomu TVN, ale nawet go przebić. A wszystko po to, żeby wmówić Polakom, iż sukces frekwencyjny warszawskiego marszu 11 listopada 2018 roku to zasługa prezydenta Dudy oraz rządu premiera Morawieckiego. Ciekawe, jak daleko zamierzają ujechać na tym kłamstwie.

Zacznijmy od tego, w jaki sposób organizatorzy Marszu Niepodległości trochę ograli PAD i PiS. Bezprawne przejęcie oddolnej, społecznej imprezy przez stronę rządowa i nadanie tej grabieży pozorów legalności przez podpisanie porozumienia z organizatorami, jest bardzo złym prognostykiem na przyszłość, o czym pisałam w poprzednim felietonie. Nie wycofuję się z niewesołych tez, które w nim zamieściłam. Niemniej jednak muszę przyznać, że organizatorzy marszu wykonali ruch, którym udało im się dokonać rzeczy bardzo ważnej, a mianowicie włożyć kij w szprychy już przygotowanej narracji propagandy rządowej o wielkim marszu zorganizowanym przez WŁADZĘ. Ta propaganda okazała się fikcją już na starcie, ponieważ 250-tysięczny marsz pod hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna” nie ruszył jako część rządowego marszu z hasłem „Dla Ciebie Polsko”. Owszem, politycy i uczestnicy, którzy ustawili się za nimi, poszli przodem w rządowym Marszu Biało-Czerwonym. Natomiast Marsz Niepodległości ruszył dopiero wtedy, gdy od rządówki dzieliło go kilkaset metrów i przez cały czas ta odległość była utrzymywana przez Straż Marszu.  W efekcie za politykami i hasłem „Dla Ciebie Polsko” szła bardzo niewielka grupa, podczas gdy ćwierć miliona Polaków maszerowało za transparentem z hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna”.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

TVP Info udawała, że tego nie zauważa. Gdy przez kilkanaście minut na ekranie TVP pokazywano wyłącznie obrazek maszerujących polityków, a na pasku szła informacja o wielkim Marszu Biało-Czerwonym, postanowiłam sprawdzić, co pokazuje TVN. I wiecie co? Po raz pierwszy ucieszyłam się, że TVN istnieje. Dlaczego? Ponieważ TVN pokazywała oba marsze. To w TVN mogłam zobaczyć Marsz Niepodległości i usłyszeć, jak jego uczestnicy skandują „Raz sierpem, raz młotem”. Natomiast w TVP Info miałam obrazek maszerującej władzy i przebitki na Marsz Niepodległości opisywany jako Marsz Biało-Czerwony. Oczywiście TVN szczuła przeciwko uczestnikom Marszu Niepodległości, ale tego należało się spodziewać i było to nawet zabawne, gdy po raz kolejny ichnie mądrale dowodziły, że „faszyzm, wszędzie faszyzm”. Nie było jednak zabawne oglądanie, jak TVP Info wbija Polakom do głów, że to WŁADZA zorganizowała gigantyczny marsz w stolicy; że marsz jest radosny i spokojny, bo WŁADZA o to zadbała; że to WŁADZY Polacy powinni być wdzięczni za ten marsz. Tej samej WŁADZY, która kilka dni wcześniej bezczelnie zajumała ów marsz przystawiając jego organizatorom negocjacyjny pistolet do skroni niczym Al Capone.

Na ile skuteczna okaże się propaganda TVP Info? Nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że Polacy nie pozwolą się tak bezczelnie okłamywać. Jednak ktoś musi im uświadomić, że są okłamywani, a łatwo nie będzie, co pokazała wczorajsza wizyta wiceprezesa Ruchu Narodowego Krzysztofa Bosaka w TVP Info. Bosak został zaproszony na krótką rozmowę bardzo późnym wieczorem, po wszystkich partyjnych gadających głowach. Przypuszczam, że kolejnej wizyty Bosaka w TVP Info już nie będzie, bo podczas programu opowiedział o tym, w jaki sposób PAD i PiS pogrywali z organizatorami Marszu Niepodległości oraz wykazał hipokryzje mediów publicznych, do których zaproszono przedstawicieli młodzieżówki Partii Razem, ale nie zaproszono  przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego. Program miał de facto formułę „wszyscy huzia na Bosaka”, ale Bosak zdołał powiedzieć kilka rzeczy, które przeczą rządowej bajce o „ratowaniu Marszu Niepodległości przez PAD i PiS”. To z pewnością nie mogło spodobać się WŁADZY, która toleruje występy skrajnej lewicy w TVP, ale narodowców traktuje jako tak wielkie zagrożenie, że o czasie antenowym mogą zapomnieć. Jaki jest bowiem cel propagandy TVP Info, w której idzie przekaz o jednym wielkim marszu zorganizowanym przez WŁADZĘ?  Cel jest oczywisty i o tym pisałam w moim poprzednim felietonie: jest to zawłaszczenie przyszłorocznego  Marszu Niepodległości i całkowita eliminacja narodowców z polskiej sceny politycznej. A dlaczego narodowcy są tak znienawidzeni zarówno przez totalną opozycję, jak i przez obóz rządzący? Odpowiedź jest prosta: chodzi o stosunek do Unii Europejskiej.

Jeśli chodzi o obecność Polski w UE, to w tym punkcie mamy absolutną zgodność PiS i PO (plus ich przystawki), że Polska ma zostać członkiem eurokołchozu na wieki wieków. Tymczasem narodowcy mówią krótko: czas na Polexit. Podczas Marszu Niepodległości prezes Młodzieży Wszechpolskiej Ziemowit Przebitkowski spalił tzw. flagę Unii Europejskiej. Napisałam „tzw”, bo w myśl polskich przepisów nie jest to flaga, ale emblemat nieobjęty ochroną prawną. Najwyraźniej nie wie tego Komendant Stołeczny Policji, który wyznaczył nagrodę w wysokości 5 tys. złotych dla osoby, która „przyczyni się do ustalenia sprawców spalenia flagi UE”. W odpowiedzi na ten poroniony pomysł szefa warszawskiej policji, skarbnik Młodzieży Wszechpolskiej zgłosił prezesa MW jako sprawcę (oczywiście za jego wiedzą i zgodą) i uprzejmie poprosił o wypłacenie obiecanej nagrody. W związku z tym policja warszawska opublikowała na Twitterze wpis, w którym stwierdziła, że zgłoszenie sprawdzi, ale „można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z próbą zamiany całej sytuacji w żart”. Tylko kto tu z kogo żartuje?

Cała ta sytuacja może wydawać się śmieszna, ale nie jest śmieszna. Niestety, Polacy dostali jasny i wyraźny przekaz, że demonstrowanie niechęci wobec Unii Europejskiej jest „be”, a podpalenie „flagi” UE to prowokacja, która ma pokazać Polskę w złym świetle. To ja pytam: co niewłaściwego jest w spaleniu emblematu organizacji urządzającej wielką fetę na cześć Karola Marksa, czyli człowieka, który przygotował grunt dla najbardziej zbrodniczego systemu totalitarnego w historii świata? W maju 2018 roku w Bazylice Konstantyna w Trewirze odbyła się celebra z okazji 200. rocznicy urodzin Karola Marksa. Uczestniczył w niej przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który podczas przemówienia nazwał Marksa „obywatelem europejskim” i stwierdził, że na autora „Manifestu komunistycznego” nie można zrzucać odpowiedzialności za zbrodnie komunistycznych dyktatur. Do kompletu odsłonięto 5-metrowy pomnik Marksa, który Trewirowi sprezentowały chińskie władze. Jeśli po czymś takim większość Polaków nadal uważa Unię Europejską za gwaranta dobrobytu oraz zdrowia, szczęścia i pomyślności, to znaczy, że propagandowe pranie mózgów odniosło sukces.

W tym praniu mózgów uczestniczy obóz rządzący, który deklaruje, że Polska w UE to najlepsze, co mogło nam się przytrafić. Oczywiście, są pewne minusy tego członkostwa, ale chodzi o to, żeby te minusy nie przesłoniły nam plusów. Niestety, Polacy nie dostrzegają, że to jest taka sama bajka jak ta opowiada w PRL, że ZSRR jest gwarantem bezpieczeństwa Polski, a Amerykanie zrzucają stonkę ziemniaczaną. Prawo i Sprawiedliwość, czyli tzw. „obóz patriotyczny”, mówi Polakom, że UE jest OK i zapewnia, że o Polexicie nawet mowy być nie może. Opozycja totalna, czyli tzw. „obóz zdrady narodowej” mówi dokładnie to samo, przy czym zapewnia, że PiS chce Polexitu, a PiS zapewnia, że nie chce. Taki jest poziom polskiej debaty politycznej o zasadności członkostwa w UE.

W tej debacie coraz głośniej brzmi głos narodowców wypowiadających się za Polexitem i wyjaśniających, dlaczego jest to rozwiązanie słuszne. Jest więc oczywistym, że zarówno opozycja totalna jaki i obóz władzy muszą zniszczyć narodowców, którzy mówią o zagrożeniach płynących z unijnego eurokołchozu. A skoro narodowcom udało się zorganizować coś tak spektakularnego jak największa impreza patriotyczna w Europie, to znaczy, że są zagrożeniem dużo większym niż psioczący na UE Janusz Korwin-Mikke, który sam siebie obsadził w roli politycznego komika. Z komika można się pośmiać, więc nie jest groźny. Z narodowców, którym co roku udaje się przyciągnąć do Warszawy dziesiątki tysięcy ludzi, śmiać się już nie można. Dlatego trzeba ich przedstawić jako nieobliczalnych zadymiarzy, którym WŁADZA musiała odebrać Marsz Niepodległości dla dobra narodu. Tak właśnie wygląda propagandowe kłamstwo, którym dziś TVP Info karmi Polaków.

Jaki będzie krajobraz po tym kłamstwie? Czy WŁADZA po raz kolejny sięgnie po Marsz Niepodległości jak po swoje? Czy Polacy pogodzą się z tym, że WŁADZA ma prawo ukraść oddolną imprezę organizowaną za ich prywatne pieniądze? Mam nadzieję, że nie. Jeśli bowiem tak się stanie, to Marsz Niepodległości po prostu zdechnie. To, czego nie zdołała zrobić Platforma Obywatelska nasyłając prowokatorów i pacyfikując uczestników marszu, skutecznie zrobi Prawo i Sprawiedliwość maszerując na czele marszu. Taki jest bowiem los wszelkich imprez, na których WŁADZA kładzie rękę. I tak jest zawsze bez względu na to, jakie ta WŁADZA głosi hasła.

Na koniec powiem, że organizatorom Marszu Niepodległości serdecznie współczuję. Znaleźli się między młotem, a kowadłem. Już wiedzą, że WŁADZA jest gotowa do okradzenia ich pod przykrywką negocjacji. Wiedzą też, że odmowa współpracy z WŁADZĄ będzie skutkować potworną nagonką i przedstawianiem ich jako politycznych awanturników. Czy więc po raz kolejny usiądą do stołu z WŁADZĄ, żeby negocjować warunki kapitulacji?

Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats

Przeczytaj też:

Katarzyna TS: Jak PE przygotował grunt pod „faszystowski” Marsz Niepodległości

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Jaroslaw mówi

    dzien dobry, marsz fajny, frekwenkacja super. Koncert po jednak bardzo slaby. Rosiewicz juz odlecia i potem juz jakas badnytka. Choc lubie niektore zespoly to na koniec powinny byc patriotyczne wiersze i poezja spiewana naszych wieszczow, jak Slowacki, Mickiewicz, Norwid, Krasicki, Galczynski, etc. Niestety koncert po marszu mi sie kojarzyl z hooliganami, bandytami i tym co ja odrzycam czyli nienawiscia do innych. Ten marsz to dzien radosci a nie dzien wyladowania frustracji. Bog, Honor, Ojczyzna byly wypowiadane w sposob agresywny. Jestem z Wami, ale nie pasuje mi nadmiar agresji.

  2. Goj mówi

    Żaden sąd nie przyzna mi racji, ale uważam, że już sama flaga UE podchodzi pod propagowanie komunizmu i jest niezgodna z Prostytucją.

    1. emil mówi

      „Flaga Unii Europejskiej powstała z inspiracji chrześcijańskiej. Sam Arsène Heitz przed śmiercią wyznał, że inspiracją dla niego był wizerunek Matki Boskiej, która według jednej z interpretacji jest przedstawiona w Apokalipsie św. Jana na lazurowym tle, a jej głowę okala 12 gwiazd.”

  3. kordian mówi

    CZAS NA WYJŚCIE POLSKI Z KOMUNISTYCZNEJ UE !!!!!
    TYLKO CZY JAN PAWEŁ II GŁOSZĄC W 2003 ROKU, ŻE POLSKA POTRZEBUJE EUROPY, A EUROPA POLSKI NIE WIEDZIAŁ O KOMUNISTYCZNYCH KORZENIACH UE ? JAKIE NAZWISKO TKWI NAD GŁÓWNYM WEJŚCIEM DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO- ODPOWIADAM-ALtiero Spinelli – taki napis można znaleźć nad głównym wejściem do Parlamentu Europejskiego. Taka jest prawda. Włoski komunista.

  4. emil mówi

    „Flaga Unii Europejskiej powstała z inspiracji chrześcijańskiej. Sam Arsène Heitz przed śmiercią wyznał, że inspiracją dla niego był wizerunek Matki Boskiej, która według jednej z interpretacji jest przedstawiona w Apokalipsie św. Jana na lazurowym tle, a jej głowę okala 12 gwiazd.”

  5. Zbulwersowany mówi

    Skoro policja okłamała w sprawie frekwencji na Błoniach twierdząc, że zamiast ok. 50 tysięcy jest tylko 7 tysięcy to również zanizona jest liczba 250 tysięcy. Uważam, że na MN w tym roku było ok. 1 miliona Polaków. Był to tłum ciągle meandrujacy, szukający sobie wolnych dróg dotarcia na stadion różnymi sposobami, środkami transportu, czego telewizje nie były w stanie objąć swymi kamerami. Ewidentna Victoria narodowców, bo to my stanowilismy 99 procent uczestników. Nikt mądry nie uwierzy, że to jakaś impreza zainicjowana przez PIS czy Dude , a taki grany wariant może ich już całkowicie skompromitować i ośmieszyć i przesuwać coraz szybciej ich elektorat w stronę narodowców.

    1. Piotr Bein mówi

      Przyjmijmy że na MN w W-wie przyszło 0,4 mln Polaków. Do tego ok. 100 tys. w in. miastach, razem powiedzmy skromnie pół mln. Ilu podobnych nie przyjechało? Kilka, dziesięć, kilkanaście razy więcej?

      Kilka razy 0,5 mln to 2 do 4 mln głosujących w wyborach.

      Dziesięć razy więcej zwolenników narodowców (w kraju i niezapominajmy o Polonii) niż frekwencja na Marszach, przekłada się na co najmniej 5 mln wyborców.

      Kto uwierzy że narodowcy i Polacy którzy przyszli na ich Marsze, otrzymali nieco ponad 1% głosów?

      Bez tego wiemy, że wygrywają zawsze ci, co głosy „liczą” a demokracja to pic dla durnych gojów. Twarde przykłady z USA, skąd Polin importuje „technologie”:
      https://www.youtube.com/watch?v=4JV7r2In40A
      https://www.youtube.com/watch?v=8FNci8IJ6cw
      https://www.youtube.com/watch?v=pQQAJwuuozg

    2. Teresa mówi

      W autokarze gdzie jechałam na Marsz,byli ludzie co mówili że muszą głosowac na PIS aby PO nie wygrało wyborów.Nawet próba wyjaśnienia im że władzy właśnie o to chodzi,aby tak ludzie myśleli,nic nie dała.Ludzie są skołowani,ogłupieni.Poza tym nie mamy lidera,kogoś charyzmatycznego,przywódcę,który pociągnąłby tłumy za sobą,stanął na ich czele.Gdzieś w proroctwach było że bedzie nowy Piast,że Bóg go nam wzbudzi,ale jak go nie widać,tak go nie widać

  6. Arkadi mówi

    Ja was rozumie. I zgadzam sie, lecz niestety UE jest taka organizacja która nie wypuści a gdyby do tego miało dojść to zrobi wszystko aby wyizolować taki podmiot na tyle na ile się da. Wtedy w takim państwie narasta frustracja, do władzy dochodzi lewica a prawicowe ugrupowania zostają obarczone brakiem dobrobytu i na kilkanaście lat znowu ruchy prawicowe odchodzą w cień. Przykładem jest Wielka Brytania, której UE stawia tak zaporowe warunki że nie widać do tej pory żadnych kroków do przodu w sprawie Brexitu. Ja liczę na pobudkę prawicy w Europie która powoli zdobywa punkty wyborców. Lepszym rozwiązaniem byłaby zmiana ideologiczna od środka. W przypadku Polexitu, można zapomnieć o warunkach jakie ma Norwegia z UE.

  7. finka mówi

    Marsz Niepodległości na piątkę, rzeczywiście było więcej ludzi niż policja podaje, znajomy , który był osobiście ocenia na ok 400 tys. Dzięki Bogu żadnych zadym jak na Zachodzie, zero palenia aut, rozbijania sklepów, czy gwałtów. Ośmieszają się nadając rangę afery spaleniu eurokołchozowej szmaty, która w ogóle nie jest niczym chroniona jako symbol UE. Polskojęzyczne portale też tłuką ten temat, bo nie mają nic innego. Przed chwilą odsłuchałam rozmowy z p.Cejrowskim, super powiedział o krętactwach Dudasza w związku z Marszem, od ok. 4 min. posłuchajcie https://www.youtube.com/watch?v=4TNnaLFKxAs

  8. Tu jest Polska nie Polin panie PAD mówi

    „W sobotę napisałam felieton o tym, jak PAD i PiS ograli i zjedli organizatorów Marszu Niepodległości.” – więc po co to było? Nie wystarczy bla blać trzeba budować. Krytyka ma sens tylko wtedy gdy proponuje alternatywne, lepsze rozwiązanie inaczej jest tylko ględzeniem. Co wg Pani Autor mieli zrobić organizatorzy MN, przepychać się z rosomakami? Gratulacje dla organizatorów MN oby było więcej sukcesów!

    1. szczur mówi

      „Co wg Pani Autor mieli zrobić organizatorzy MN, przepychać się z rosomakami?”

      Nie! Powinni zmienić trasę MN z Ronda Dmowskiego pod pomnik Dmowskiego (tak jak to miało miejsce w poprzednich marszach). A jeśli nie dałoby się z Ronda Dmowskiego (bo PiS by się uparł i obstawił wojskiem) to z Ronda ONZ. Wtedy efekt byłby taki: 230 000 Polaków w Marszu Niepodległości ku pomnikowi Dmowskiemu i 20 000 aparatczyków PiS i członków klubów „GP” w marszu reżimowym pod Stadion Narodowy. To dopiero byłaby spektakularna porażka PiSu.
      A tak, po tym, co się stało, PiS puszcza ze swoich tub propagandowych przekaz w stylu: „250 tys. Polaków szło za nasim prezidentem” + „ABW zrobiła naloty na mieszkania 'ekstremistów’ ” , „Straż Graniczna nie wpuściła do Polski zaproszonych na marsz zagranicznych 'faszystów’ „. A przyszłość marszu i tak stoi pod znakiem zapytania.

  9. LucyLucenta mówi

    Kasiu TS – W zasadzie ten MARSZ to zwycięstwo bardzo wielu, ale moim zdaniem nie PISu. Prezydent i Premier na polskiej niwie są JUMATORAMI, a na międzynarodowych forach przyłączyli się do faszystów. To drugie jest o tyle dobre, że trudno będzie się z tego oczyścić, co ostatecznie znaczy, że nie warto się z tego czyścić. Będą nagminnie nazywani faszystami, ale nie broń, którą stworzyli ustawą antydefamacyjną sami połamali i nie będą mogli nikogo ścigać. Narodowcy moim zdaniem wzięli bardzo dużo. Byłam w środku gadałam z wieloma ludźmi z kraju i zagranicy w tym również z kilkoma obcokrajowcami, nikt nie gadał o PIS i prezydencie, a wielu wykrzykiwało hasła, które z PIS nie mają dużo wspólnego. Uczestnicy sami mówili o wielkiej potrzebie wspierania RN i swoich wyborach w głosowaniu do PE. Oczywiście takie 25 czy 30 spontanicznych i losowych rozmów nic nie znaczy, ale gdy się spojrzy na inne próbki losowe prezentowane nam przez niezależnych reporterów to wygląda to wszystko dość optymistycznie. RN powiedział, że ma czas i stawia na budowę struktur terenowych. Cieszę się, ze 1,3% wyborców zdecydowało się oddać na nich głos

  10. szczur mówi

    Ma ktoś linka do tego wywiadu z Bosakiem w TVP Info, o którym mowa w tekście?

  11. szczur mówi

    Marsz Niepodległości powinien wrócić do starej trasy, tzn. z Ronda Dmowskiego do pomnika Dmowskiego. Ewentualnie, jeśli PiSuary będą próbowały organizować z Ronda Dmowskiego swój własny marsz w kierunku Stadionu Narodowego i otaczać Rondo Dmowskiego wojskiem i transporterami opancerzonymi, to Marsz Niepodległości powinien ruszać a Ronda ONZ na południe, a następnie skręcać w kierunku pomnika Dmowskiego. Tej trasy PiS nigdy nie będzie chciał zawłaszczyć, bo ich celem nigdy nie będzie pomnik Dmowskiego (bo go, mniej lub bardziej skrycie, nienawidzą).

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.