Czy Polacy powinno się angażować w sprawy białoruskie? Dlaczego Białoruś rozrywana jest przez Zachód i Wschód? Czy kraj, w którym rządzi Łukaszenka, można porównywać do Syrii i Iranu? Dlaczego mówimy, że Polska brana jest w kleszcze? Czy polska władza walczy z lewacką, genderową socjotechniką? O tym, wszak nie o wszystkim, bo nie starczyłoby czasu, w najnowszym wideo-felietonie, do którego obejrzenia serdecznie zapraszam.
Oglądaj bez reklam w aplikacji wPrawoTV-Premium – KLIK
Obejrzyj także:
Tak jest panie Jacku!
Te państwa, gdzie w ostatnim czasie USA wprowadzało „demokrację”, to są w tej chwili państwa upadłe. Syria, Irak, Afganistan, Libia.. Teraz szykują się na „zdemokratyzowanie” Iranu.
A może pójdźmy dalej?
Felieton zgrabny i pełen treści. Jednak słowa o wykluczeniu z siódmej minuty z trzydziestoma sekundami – moim skromnym zdaniem – zasługują na głębszą analizę, bardziej szczegółową, opartą o nazwiska i przynależność partyjną.
„Kto nie wpisze się w ten nurt”…
Znów właściwi sprawcy, pozostają w cieniu a my, widzimy jedynie bezmózgie płotki, gotowe za przysłowiowe srebrniki zrobić o wiele, wiele gorsze rzeczy jak ta banda demolująca furgonetkę, wieszająca tęczowe szmaty w celu zaznaczania terenu.
Ktoś zawiaduje tymi kreaturami, ktoś instruuje, finansuje.
Dlatego tak ważne jest dotarcie do „podoficerów” i „oficerów” kierujących tymi łachudrami, oświetlenie ich twarzy, pokazanie ludziom kto jest kim w tym interesie, bo ci z ulicy, to mierzwa, którą brzydzą się nawet ci, którzy ją wykorzystują dla swoich celów.!
Jeśli będziemy robili to w pojedynkę, rozbijemy głowy o mur obojętności, tumiwisizmu i lenistwa społecznego.
Zostaniemy odsądzeni od czci i wiary, napiętnowani, nazwani „faszystami” i „fobami” z rozmaitymi dodatkami.
Osobnicy poręczający za zwyczajnego chuligana już się niejako ujawnili. Być może ujawnił się również minister edukacji alergicznie reagujący na słowa o „wirusie LGBT”, pokazał się również niejaki Czarzasty wraz z kompanią…
Tęgie głowy których pośród patriotów nie brakuje powinny się skupić nad ujawnieniem takich osób i przypomnieniem wyborcom o ich istnieniu, w 2023 roku. Podobno internet to potęga, więc…
Łukaszenka ma trudną sytuację. Rosja chce w jego miejsce posadzić swojego zausznika. USA chcą w jego miejsce posadzić swojego zausznika. Popiera go jego armia, więc może mu się udać. Jeśli mu się nie uda będzie druga granica Polska – Rosja na Bugu.
+Ave Christus Rex ! Ave Maryja !
+ Ave Christus Rex ! Ave Maryja !
Christus Vincit !
Ad felietonu na „wprawo.pl” pt: „wzięci w kleszcze Polska i Białoruś”
Publicysta Ks Jacek Międlar tym razem „puścił pawia” trąbiąc że „gÓ….no” go
to obchodzi co będzie z Białorusią. Czy było to powiedziane w przypływie
emocji,czy jednak to wyważone zdanie. Skłaniam się do tej drugiej
możliwości (gdyż Szanowny publicysta Ksiądz jest zorientowaną osobą).
Zatem jeżeli tak to podpada mi to pod sabotaż ,aby dalej dzielić
słowian-chrześcijan,by całkowicie byli pozostawieni sami sobie Polacy,
Polacy z Białorusi,Białorusini,…… W 1656 r Król Jan Kazimierz
uczynił śluby Lwowskie, w których poddał całą Rzeczpospolitą pod
władanie,opiekę Matki Bożej Maryi. Ponadto współczesny naród na
Białorusi świadomie dąży (np kierowane działania z ramienia edukacji
państwowej) do nawiązywania w kulturze do tradycji Rzeczypospolitej.
Owszem ignorantowi bym się nie dziwił (bo nie wie co paple) ale
publicysta kS Jacek jest świadom tego co mówi, zatem komu tak naprawdę
służy ?. Wiadomo jak działają rozmaite sekty,mafie,służby,loże. Podają
ludziskom szklankę czystej ,wybornej wody (tj np te wszelkie prawdziwe
info,wzorce) ale międzyczasie dodają do tego podstępnie kropelkę
trucizny. I mało kto spostrzega,że ich medialny „guru” ,to jakiś kolejny
„boluś” . I SZCZYT HIPOKRYZJI,że Ksiądz ma konkubinę,dzieci i jeszcze do
tego trąbi na cały świat,że mu się to przecież należy od Pana Boga.
Nawróćcie się póki można, bo czas już bardzo krótki ! Przed upadkiem
kroczy pycha.
Ps i jeszcze ad prezydenta Łukaszenki (w mediach trąbią,że taki to
straszny dyktator niczym Asad). Z historii wiadomo,iż „lud” najczęściej
robi sobie sam krzywdę ,jeżeli jest pozostawiony sam sobie. Wiedzieli o
tym doskonale talmudyści i wykorzystali perfekcyjnie w 20 ,21 wieku. Tj
zniszczyli rękoma „ludu” wszelkie monarchie chrześcijańskie i w to
miejsce dali „ludowi” talmudyczną demonokrację (zwaną oficjalnie
„demokracją”). Czyli z tylnego siedzenia po obaleniu królów
chrześcijańskich w tej światowej „demonokracji” rządzą kabaliści. Teraz
widzimy po 100 latach do czego doprowadziły te kabalistyczne „walki o
demokrację” na świecie.
Christus Vincit !
Polska dla Polaków, dla wrogów – metafizyka.
+ Ave Christus Rex ! Ave Maryja ! Christus Vincit !
ad tzw „Dino”. Typowa bolszewicka retoryka (a jak wiadomo bolszewicka = talmudyczna kabała). To dobrze ,że wypuszczono w odpowiedzi takiego politruka. Tym sposobem wiadomo na czym się tutaj stoi. Prześlę to na pewne adresy (tj jeszcze nie zainfekowane).
Christus Vincit !
Rozumiem „Jac”, że prócz mózgowia wszystko inne działa u ciebie bez większych perturbacji, tak? Śluby Jana Kazimierza…
Dokładnie tyle samo warte co dziś jego kardynalski kapelusz z chwostami (konsystorz z 28 maja 1646 i papież Innocenty X), skoro w maju 1649 roku ożenił się z wdową po swoim braciszku. Co prawda w 1647 roku zrzekł się „godności” kardynalskiej, jednak skoro godność kardynalska jedynie papieskiej ustępuje, dobitnie to świadczy co to był za „jeden”.
Zresztą dokonania a właściwie brak zdecydowania, podatność na podszepty i rady purpuratów którymi się otaczał wystawiły mu jednoznacznie ocenę niedostateczną na „świadectwie”.
Na koniec przypomnę, że po zrzeczeniu się Korony w 1668 roku, wyniósł się do Francji, gdzie został… OPATEM w Saint-Germain-des-Prés… Czyli: niespełniony jezuita, kardynał, król, małżonek, i opat w jednym… Nie ma co, idol godny pomnika…
I ty śmiesz pyszczyć na byłego księdza, który nie tylko że nie zrzekł się dobrowolnie swej godności ale zrobił wszystko, by ją ratować? Wielki mi „sędzia sprawiedliwy”… Włazisz z ugnojonymi buciorami w czyjeś prywatne sprawy niczym Dulska w spodniach i wrzeszczysz: „Ave Christus Rex! Ave Maryja! Christus Vincit! „Prawisz o pysze kroczącej przed upadkiem więc ci powiem, że są tacy, którym źdźbło w oku bliźniego zawadza a belki we własnym dostrzec nie potrafią!
Dobrze ci radzę, wyjdź czasem z tych oparów kadzidlanych na świeże powietrze, bo jako żywo na umyśle szwankujesz, choć żeś przez rozum nie cięty…
I jeszcze jedno nie omieszkaj przesłać i mojej wypowiedzi na znane ci „adresy” kundlu!
Tytułem wyjaśnienia. Ci pogardzani, wyszydzani i znienawidzeni przez wielu Polaków (częściowo może i nawet słusznie – jak zwykle między sąsiadami?) „Ruscy”, razem ze swoim równie potępianym Putinem, to przedostatni już bastion obrony przed supermafią wiadomego autoramentu, która chce zapanować nad światem. To właśnie ta supermafia posługuje się neobolszewickimi bojówkami, różnymi fundacjami i bogatymi korporacjami i całą tą zgnilizną. Można nie lubić Rosji, ale kiedy ona padnie, a dokładnie kiedy wpadnie w ręce supermafii, padną też Chiny i wszyscy będziemy nosić tęczowe flagi na dzień równości a nasze dzieci będą się uczyły na lekcjach jak robić lewatywę. Trzymajmy z Białorusią, trzymajmy z Rosją, trzymajmy z Chinami!