Wicepremier Gowin: przed wyborami nie będzie zmiany przepisów dotyczących aborcji
Zagadnienia takie jak aborcja nie powinny być rozstrzygane w okresie kampanii wyborczej. Podejmowanie tego tematu teraz nie służyłoby ani sprawie, ani klimatowi społecznemu, ani rządzącemu obozowi – powiedział w poniedziałek wicepremier Jarosław Gowin pytany w TVN o reakcję Zjednoczonej Prawicy na list otwarty Kai Godek do Jarosława Kaczyńskiego, w którym zarzuciła rządzącym bezczynność w kwestii zatrzymania aborcji eugenicznej.
„Parlament zdominowany przez partię, której jest Pan prezesem, ma obecnie wszelkie narzędzia do tego, aby uchwalić zakaz zabijania dzieci – przynajmniej ten częściowy, ujęty w projekcie Zatrzymaj Aborcję. Blokadę procesu legislacyjnego utrzymują Pańscy podwładni – członkowie Prawa i Sprawiedliwości. Blokada ta jest niezrozumiała także w kontekście faktu, iż Trybunał Konstytucyjny, który miał orzec w sprawie niezgodności eugeniki z Konstytucją RP – nie wykonuje swoich obowiązków w tym zakresie. Obecna kadencja Sejmu widziała już ustawy uchwalane w kilka lub kilkanaście godzin. Wiemy, że tylko od Pańskiej decyzji zależy obecnie los dzieci skazywanych na śmierć za niepełnosprawność” – napisała Godek. Pełna teść listu TUTAJ.
– Tego typu zagadnienia nie powinny być rozstrzygane, a nawet podejmowane w okresie kampanii wyborczej. A my weszliśmy już w ten ostatni rok wyborczy, kiedy będzie ciągła kampania – oświadczył wicepremier Gowin. – Pewne rozstrzygnięcia obowiązują w prawie. Decyzja o tym, żeby nie zmieniać tych przepisów też jest formą odniesienia się do problemu –wyjaśnił.
Gowin stwierdził, że wśród polityków obozu rządzącego są osoby opowiadające się za całkowitym zakazem aborcji, ale on jest za utrzymaniem obecnie istniejących rozwiązań prawnych. – Chociaż byłbym gotów zagłosować za zakazem aborcji eugenicznej. Natomiast wydaje się, że (…) trzeba poczekać teraz na werdykt Polaków. Polacy za rok zdecydują, który obóz polityczny, który system wartości ma w Polsce dominować przez następne cztery lata – oświadczył wicepremier i dodał, że „były polityczne debaty, których efektem jest stan faktyczny i ten stan faktyczny polega na tym, że żadne rozstrzygnięcia nie zapadły”.
– Moim zdaniem podejmowanie teraz tego temat ani nie służyłoby sprawie, która jest tak ważna dla pani Kai Godek, bo w tej atmosferze doprowadziłoby do łatwo mechanizmu odchylenia wahadła w drugą stroną i w konsekwencji do czegoś, co nazwałby 'zapateryzacją Polski’, ani nie służyłoby to klimatowi społecznemu, ani na końcu nie służyłoby to interesowi naszego obozu – powiedział wicepremier Gowin.
Źródło cytatów: pap, zycierodzina.pl
Przeczytaj też:
Przemysł aborcyjny to handel organami dzieci nienarodzonych [WIDEO]
Na tym polega zdrada. Po co się śpieszyć z czymś co ma służyć Polsce? Jeszcze się to komuś np na Zachodzie (czy na innym jakimś Wschodzie) nie spodoba i co wtedy? Najlepiej z tego zrezygnować i znaleźć jakiś pierwszorzędnych fachowców od wciskania pijaru 😉
Ten czlowiek odpowiedzialny jest za ustawe o zmiejszeniu kar za przestępstwa gospodarcze
Tacy z nich katolicy…Po owocach ich poznacie.
Sam Gowin jest bardzo zasłużony dla nauki w innych krajach. Po co ma się rozwijać nauka w języku polskim? Z bantustanu trza wyjeżdżać na naukę w poważnych państwach (dużo o tym na dakowski.pl . Ustawa Gowina; ZGROZA TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH)
Trzy lata temu po wyborach parlamentarnych, dokładnie w dzień wyborczy dla pisożydów było już „przed kolejnymi wyborami”.Więc nie należy coś zrobią no chyba że na chwałę swojego pana Usrahella.