W 1966 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ ustaliło 21-ego marca Międzynarodowym Dniem Walki z Dyskryminacją Rasową. W Polsce o spopularyzowanie tej daty walczą środowiska lewicowych aktywistów, którzy od kilku lat wychodzą na ulicę w pochodach pod różnokolorowymi sztandarami (głównie czerwone, czarne i tęczowe), symbolizującymi solidarność z mniejszościami etnicznymi, kulturowymi, seksualnymi oraz ideowymi. Marsze te mają zazwyczaj antypolski charakter. Kwestionują bowiem przynależność do łacińskiego kręgu cywilizacyjnego, przejawiają sympatię dla zbrodniczej ideologii bolszewizmu, promują zniesienie państwowych granic oraz kompletne rozmycie kulturowe. Uczestnicy tych pochodów obrażają ludzi, którzy się z nimi nie zgadzają, a ich zachowanie często bywa agresywne mimo, że sami niosą hasła szacunku i tolerancji. Nie inaczej było tym razem. Ekipa naszej telewizji została wyrzucona przez organizatora chwilę po tym, gdy dziennikarz eMisjiTv – Piotr Korczarowski – zapytał o ofiary walki klasowej, którą jeden z uczestników marszu promował na swoim transparencie.
Nie pozostaje nam nic innego jak na koniec zacytować słowa ś.p. prof. Bogusława Wolniewicza: Pośród wielu ujemnych cech lewactwa najbardziej wydatną jest głupota.
Źródło: eMisja.tv
Obejrzyj także:
Wolność słowa nie dla goja? Przegląd tyg. (10-16.03.2019) – Jacek Międlar [WIDEO]
To lewactwo wygląda jakby było po indoktrynacji w muzeum Polin.
Dostali tablice, kasę i plotą głupoty….troglodyci….
Te plotące głupoty „babcie” powinny spotkać na swojej drodze bronionych przez siebie, bez asysty policjantów. Jedynie taka „terapia” byłaby w stanie poprzestawiać klepki w ich mózgownicach, o ile by przeżyły ubogacanie. Co zaś do reszty gówniarzerii plotącej kompletne androny stwierdzam, że są produktem a raczej efektem wielopokoleniowego prania resztek szarych komórek któremu byli poddawani ich rodzice i dziadkowie. Zwłaszcza ów „indoeuropejski pracownik naukowy” niosący transparencik ZNP. Powiedzenie o kimś takim „idiota”, byłoby obrazą dla… idiotów.
Argumenty kontra pięść. Oglądam i nie wierzę. Poziom intelektualny tych młodych ludzi rozmawiających z panem Korczarowskim, kompletnie zindoktrynowani, nie podejmują argumentów. To własnie ta różnica. Z jednej strony dziennikarz zadający logiczne pytania, z drugiej strony brak intelektualnej dyskusji, powtarzanie wyuczonych formułek. Jak komputer. Zadasz pytanie wykraczające poza schemat, i zawieszka mózgu. Jestem bardzo tolerancyjny i razi mnie takie nie podejmowanie dyskusji, napastliwość wobec pana Piotra pod szyldem równości i miłosci społecznej. Schizofrenia?
Ciekawe czy milicja równie chętnie wykluczyła by tvn bądź wyborczą