UWAGA! Dr Bilewicz przedstawia najgłupszy żydowski argument przeciw ekshumacji w Jedwabnem

dr hab. Michał Bilewicz/fot. polin

Ekshumacje zawsze służą polityce i nie zastąpią porządnych badań historycznych – w ten sposób dr hab. Michał Bilewicz z Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW skomentował na Twitterze postulat wznowienia ekshumacji w Jedwabnem. Bilewicz porównał też autorów książki „Powrót do Jedwabnego” do „rosyjskich negacjonistów kwestionujących sprawstwo zbrodni katyńskiej”. Kolejnym argumentem przeciw wznowieniu ekshumacji w Jedwabnem ma być według Bilewicza to, że Niemcy przeprowadzili ekshumację w Katyniu.

Dr Michał Bilewicz zawodowo zajmuje się dowodzeniem, że Polacy to „wtórni antysemici”, a na swoje badania otrzymał prawie 2-milionowy grant z Narodowego Centrum Nauki podległego ministrowi Jarosławowi Gowinowi. Swoje „mądrości” w kwestii ekshumacji w Jedwabnem przedstawił odnosząc się do wpisu Rafała Ziemkiewicza, który skomentował wymówienie sali na premierę  książki „Powrót do Jedwabnego” przez klub Park. – Coś niewiarygodnego. Czwarta chyba z kolei sala wymówiona po szantażu środowisk żydowskich. Polska po czterech latach „dobrej zmiany” – napisał Ziemkiewicz.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jakby jakiś rosyjski negacjonista napisał książkę kwestionującą sprawstwo zbrodni katyńskiej, to też wolałbym żeby żadna przyzwoita uczelnia nie udzieliła mu swojej przestrzeni. Park to przecież klub SGH – odpowiedział Bilewicz. Gdy internauta zwrócił mu uwagę, że jest różnica, ponieważ w Katyniu była ekshumacja, Bilewicz odpisał: – Jest Pan dumny z tych, którzy przeprowadzili pierwszą ekshumację w Katyniu? Ekshumacje zawsze służą polityce i nie zastąpią porządnych badań historycznych.

Mój komentarz: Do tej pory słyszeliśmy, że ekshumacji w Jedwabnem robić nie wolno, bo przenoszenie szczątków jest niezgodne z żydowską religią. Jest to kłamstwo, które zdemaskowali sami Żydzi informując o tym dr Ewę Kurek, a ona przedstawiła tę ekspertyzę polskiej opinii publicznej. Sprawa została skutecznie nagłośniona i dziś w Polsce powszechnie już wiadomo, że rabin Schudrich opowiada banialuki. Mimo to Schudrich dalej brnie w to kłamstwo i obecnie próbuje zablokować ekshumacje szczątków Żydów zamordowanych przez Niemców w Wiźnie.

ZOBACZ: PILNE! Rabin Schudrich blokuje ekshumację szczątków Żydów zamordowanych przez Niemców w Wiźnie

Kłamstwa Schudricha kilkukrotnie powtarzał Jonny Daniels. Do tego butnie oświadczył, że ekshumacji w Jedwabnem nie będzie nawet jeśli pod apelem o jej wznowienie podpisze się 40 milionów Polaków.

Oprócz żydowskich kłamstw i bezczelności usłyszeliśmy również argument z serii „troska o Polskę”. Przedstawił go Igor Lendorf (naprawdę nazywa się Igor Dzierzęcki) prowadzący Żydowski Kalendarz Historyczno – Kulturalny. Lendorf stwierdził, że ekshumacja w Jedwabnem będzie wizerunkowo niekorzystna dla Polski, ponieważ „po ekshumacjach wszystkie ofiary zostaną pochowane raz jeszcze, każda w oddzielnej trumnie… Współczesny świat zobaczy ich setki a może tysiące… Wśród nich setki trumien małych dzieci. Nie na takie obrazy z Polski, czeka świat.. zapewniam”.  Zważywszy na fakt, że w dole śmierci w Jedwabnem znajdują się szczątki ok. 150 osób (liczba podana przez prof. Kolę prowadzącego w Jedwabnem pierwsze badania archeologiczne), świat nie zobaczy „tysiąca trumien”, więc niech Lendorf daruje sobie tę egzaltację.

ZOBACZ: Kolejny absurdalny żydowski argument przeciw ekshumacji w Jedwabnem: świat zobaczy tysiące ofiar

Do kłamstwa, bezczelności i fałszywej troski doszedł teraz argument dra Bilewicza, który pozwolę sobie określić mianem najgłupszego żydowskiego argumentu przeciw ekshumacji w Jedwabnem. Argument brzmi: nie badać miejsca zbrodni, bo to „służy polityce”, a w ogóle to Niemcy zrobili ekshumację w Katyniu, więc ekshumacja w Jedwabnem nie powinna mieć miejsca. Oczywistą sugestią wynikającą z tej argumentacji jest to, że ekshumacje robią źli ludzie, a więc Polacy domagający się ekshumacji w Jedwabnem to źli ludzie. I nie ma znaczenia fakt, że przeprowadzona przez Niemców ekshumacja polskich oficerów w Katyniu pozwoliła ustalić, kto był sprawcą tej zbrodni. Gdyby nie ta ekshumacja świat kupiłby sowiecką bajkę przedstawioną przez komisję Burdenki. Tak jak dziś kupuje bajkę sprokurowaną przez Grossa, którego Bilewicz określa mianem „polskiego patrioty”. Obłęd!

W mojej książce „Żydzi, gender, multikulti, czyli oszustwo i szajba” (dostępna w sklepie internetowym TUTAJ) poświęciłam dr. Bilewiczowi dwa rozdziały opisując i analizując jego manipulacje. Poinformowałam go na Twitterze, że otrzyma ode mnie książkę w prezencie, jeśli zorganizuje mi spotkanie ze swoimi studentami, podczas którego podyskutujemy o tym, co napisałam. Odpowiedzi brak.  

Źródło informacji: Twitter

Zobacz też:

Ekspert od „mowy nienawiści” oświadcza: „Polacy powinni przeprosić Żydów za Bermana i Różańskiego”

 

 

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.